Archeolog morski Tamara Thomsen nie pracowała, ale nurkowała rekreacyjnie w listopadzie zeszłego roku, kiedy natknęła się na pozostałości dłubanki. Okazało się, że ma 1,200 lat.
Przeczytaj także: Holownik satelitarny odkryto na głębokości 90 m w jeziorze Superior
„Nigdy wcześniej nie widziałam tego pod wodą i nie sądzę, że kiedykolwiek w mojej karierze znów to zrobię” – powiedziała prasie, ale sześć miesięcy później znalazła inny kajak, a ten był datowany na 3,000 lat wstecz . Był to zdecydowanie najstarszy okaz, jaki kiedykolwiek znaleziono w regionie Wielkich Jezior w Ameryce Północnej.
Ten starożytny statek właśnie został wydobyty z jeziora Mendota w stanie Wisconsin przez zespół nurków, na oczach potomków rdzennych Amerykanów, którzy kiedyś nim wiosłowali. Obydwa czółna, wyrzeźbione z białych dębów, przez stulecia przechowywano w osadach jeziornych, choć niedawne częściowe odsłonięcie pozostawiło je w delikatnym stanie.

Thomsen pracuje dla: Towarzystwo Historyczne Wisconsin (WHS) i dokonała swoich doniosłych odkryć w największym z czterech jezior stolicy stanu Madison. Obydwa kajaki leżały na stromym zboczu na głębokości około 8m.
Pierwsza, która na pierwszy rzut oka przypuszczała, że została zbudowana w latach pięćdziesiątych XX wieku, zawierała owalne kamienie, które obecnie uważa się za obciążniki sieci używane do połowów. Po datowaniu metodą węglem próbki drewna na około 1950 r. n.e. kajak podniesiono w celu konserwacji.
Do drugiego znaleziska w maju tego roku ponownie doszło przez przypadek, kiedy Thomsen prowadziła zajęcia z nurkowania w pobliżu miejsca, w którym dokonała swojego pierwszego odkrycia. Archeolodzy z WHS byli tak zdumieni, gdy wyniki badań zawartości węgla w drewnie drugiego czółna datowały go na około 1000 r. p.n.e., że dla pewności powtórzyli badanie trzykrotnie.

Starsze czółno, znalezione bez narzędzi połowowych, pochodzi z późnego okresu archaicznego, kiedy rdzenni Amerykanie byli łowcami-zbieraczami wędrującymi w grupach liczących do 60 osób. Chociaż archeolodzy wiedzieli, że mieliby narzędzia potrzebne do wyrzeźbienia czółna z pnia drzewa, znalezisko dostarczyło pierwszego fizycznego dowodu, a jego pewna konstrukcja sugerowała, że nawet 3,000 lat temu takie statki nie były niczym nowym.
Właściciel kajaka mógł być przodkiem narodu Ho-Chunk (Ludzie Wielkiego Głosu), który nadal zamieszkuje ten region. „Odzyskanie czółna zbudowanego przez naszych przodków stanowi kolejny fizyczny dowód na to, że rdzenni mieszkańcy okupowali Teejop (Cztery Jeziora) od tysiącleci, że znajdują się tu ziemie naszych przodków i że mieliśmy rozwinięte społeczeństwo transportu, handlu i handlu” – powiedział Ho- Prezydent Kawałek Marlon WhiteEagle.

„Każda osoba, która to zebrała i zbudowała caašgegu (biały dąb) do kajaka, włożyli w niego kawałek siebie. Konserwując ten kajak, oddajemy cześć tym, którzy byli przed nami. Doceniamy naszą współpracę z Towarzystwem Historycznym Wisconsin, wspólnie pracując nad zachowaniem części historii nie tylko naszych przodków, ale także historii naszego stanu”.
Podnoszenie kajaka 2
Przedstawiciele Ho-Chunk Nation i Bad River Tribe byli 22 września, gdy zespół nurkowy WHS pracował przy bardzo słabej widoczności, często wyłącznie za pomocą dotyku, aby podnieść kajak, który mierzył 4.4 m, ale był podzielony na kilka części. Pod nią wsunięto plastikowe nosze i plandekę, aby można było je podnieść za pomocą podnośnika Worki i odholowany na brzeg.

Obydwa kajaki przechodzą obecnie dwuletni okres konserwacji w zbiorniku do czasu, aż zostaną uznane za wystarczająco wytrzymałe, aby można je było ponownie złożyć.
Archeolodzy uważają, że zwyczajem właścicieli było zatapianie kajaków w płytkiej wodzie, aby przetrwać zimę, i że mogli je stracić, gdyby silna powódź pozostawiła je na głębszych wodach.

„Znalezienie dodatkowego czółna o znaczeniu historycznym na jeziorze Mendota jest naprawdę niesamowite i otwiera bezcenne możliwości badawcze i edukacyjne w celu zbadania zmian technologicznych, kulturowych i stylistycznych, które zaszły w projektowaniu czółen dłubankowych na przestrzeni 3,000 lat” – skomentował archeolog stanowy WHS, dr James Skibo, i on zasugerował, że potrzebne są dalsze wykopaliska.
„Ponieważ znajdowało się w odległości 100 metrów od miejsca, w którym znaleziono pierwszy kajak, na dnie uskoku w dnie jeziora, znalezisko skłoniło nas do zbadania wahań poziomu wody i starożytnych linii brzegowych, aby zbadać, czy kajaki znajdowały się blisko miejsca, które obecnie są zatopionymi wioskami” – powiedział.
Również w Divernet: Znalezisko kości szczęki nurka zapoczątkowało przełom archeologiczny