Ponad 30 przypadków dzikich orek próbujących dzielić się swoją zdobyczą z ludźmi jest przedmiotem badania opublikowanego dzisiaj (30 czerwca). Incydenty te, rozsiane na czterech oceanach, zostały udokumentowane przez dwie dekady i obejmowały orki oferujące ludziom szereg świeżo pozyskanych ryb, ssaków i bezkręgowców.
Według naukowców, którzy sami zaobserwowali to zachowanie i poświęcili czas na jego wyjaśnienie, orki podchodziły do ludzi, upuszczały przedmiot i czekały na reakcję.


Naukowcy doszli do wniosku, że orki wykorzystywały okazje do ćwiczenia wyuczonych zachowań kulturowych, eksploracji i zabawy, próbując w ten sposób poznać i potencjalnie rozwinąć relacje z ludźmi.
„Orki są bardzo towarzyskie i często widzimy, jak dzielą się jedzeniem” – powiedziała druga autorka badania, dr Ingrid Visser. „Dokumentowanie i opisywanie ich zachowań podczas prób dzielenia się jedzeniem z ludźmi w różnych miejscach na świecie jest fascynujące”.
„Orki to drapieżniki szczytowe, które często zjadają inne duże ssaki, ale jeśli chodzi o ludzi, czasami wolą się dzielić, co wskazuje na ich zainteresowanie budowaniem relacji poza własnym gatunkiem” – dodała trzecia autorka, Vanessa Prigollini.

„Wydaje się, że w tych przypadkach występuje element prospołeczny, wskazujący na uogólnioną wzajemność międzygatunkową, co jest niezwykle rzadkie u zwierząt innych niż człowiek i co wskazuje na ewolucyjną konwergencję orek i ludzi” – powiedział główny autor Jared Towers.
Teoria umysłu
Ekolog i autor dr Carl Safina, który nie brał udziału w badaniu, skomentował: „Spośród wielu i różnorodnych umysłów w morzu, prawdopodobnie największe są umysły orek. Liczne są przypadkowe historie o ich niemal surrealistycznej inteligencji.
„Ale tutaj naukowcy systematycznie zebrali imponującą litanię przypadków, w których wolno żyjące orki wykazały, że posiadają „teorię umysłu”, co oznacza, że ich umysły rozumieją, że ludzie również mają umysły. Psychologowie często twierdzili, że „teoria umysłu” należy wyłącznie do ludzi.
„Orki nie zgodziłyby się z tym. Orki wielokrotnie próbowały wchodzić z nami w interakcję i są ciekawe nas. Po milionach lat spędzonych w morzu, my w naszych łodziach musimy im się wydawać odwiedzającymi nas kosmitami.
„I rzeczywiście, jesteśmy obcymi w obcym miejscu, o którym prawie nic nie wiemy, o którym wciąż mamy się niemal wszystkiego nauczyć”. W badaniach uczestniczyły organizacje Bay Cetology, Orca Research Trust i Marea, a także badanie jest opublikowane otwarty dostęp w Journal of Comparative Psychology.

Ty drapiesz mnie po plecach, ja drapię twoje
Tymczasem populacja orek znalazła się na pierwszych stronach gazet ze względu na swoją nieoczekiwaną skłonność do używania wodorostów do wzajemnego masażu – mówi się, że jest to pierwszy odnotowany dowód wytwarzania narzędzi wśród ssaków morskich.
Nagrania z drona przedstawiające południowe orki zamieszkujące Morze Salish, w wodach śródlądowych stanu Waszyngton, ujawniły to zachowanie. Orki odgryzały koniec łodygi glonów, umieszczały ją między swoim ciałem a ciałem partnera i toczyły ją między sobą przez dłuższy czas.
Chociaż populacja ta była formalnie badana od 50 lat i określana jako „najlepiej zbadany gatunek orki na świecie”, praktyka ta nie została zauważona na wcześniejszych nagraniach z samolotów ze względu na stosunkowo słabą rozdzielczość.
Wiadomo, że kilka gatunków wielorybów oddaje się „kelpingowi”, czyli przesuwaniu glonów głowami, płetwy i ciała do zabawy lub utrzymania zdrowej skóry. Jednak w tym, co obecnie nazywa się „allokelpingiem”, kelp jest wybierany, przycinany i manipulowany przez dwie orki pracujące wspólnie.

Badanie zostało przeprowadzone przez Centre for Whale Research we współpracy z brytyjskim University of Exeter. „Byliśmy zdumieni, gdy po raz pierwszy zauważyliśmy to zachowanie” – powiedział CWR dyrektor ds. badań dr Michael Weiss. „Łodyga kelp jest jędrna, ale elastyczna, jak wypełniony wąż ogrodowy, ze śliską powierzchnią zewnętrzną. Podejrzewam, że te cechy czynią ją idealnym narzędziem do pielęgnacji.
„To, co uważam za niezwykłe w tym zachowaniu, to to, jak bardzo jest ono rozpowszechnione w populacji. Samce i samice na wszystkich etapach życia i ze wszystkich trzech południowych stad rezydentów były obserwowane, jak używają kelp w ten sposób. Wszystkie dowody wskazują, że jest to ważna część ich życia społecznego”.
Nie można przestać alokować
Zespół zaobserwował allokelping w ciągu ośmiu z 12 dni objętych badaniem i uważa, że może to być uniwersalne zachowanie w tej populacji. Orki najczęściej wybierały jako partnerów allokelp bliskich krewnych ze strony matki i osoby w podobnym wieku.
„U naczelnych – w tym ludzi – dotyk łagodzi stres i pomaga budować relacje” – skomentował prof. Darren Croft z University of Exeter i dyrektor wykonawczy CWR.
„Wiemy, że orki często nawiązują kontakt z innymi członkami swojej grupy, dotykając ich ciałami i płetwy – ale użycie wodorostów w ten sposób może wzbogacić to doświadczenie.

„Może to być również ważne dla zdrowia skóry. Wieloryby i delfiny mają wiele strategii, które pomagają im złuszczać martwy naskórek, a to może być kolejna adaptacja w tym celu.
„Brązowe algi, takie jak kelp byczy, mają również właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne, które mogą zapewnić wielorybom dalsze korzyści. Obecnie pracujemy nad kolejnymi badaniami, aby potwierdzić te wstępne ustalenia i zbadać korzyści społeczne i zdrowotne dla skóry wynikające z tego zachowania”.
Zaobserwowano, że orki z niektórych populacji pocierają swoje ciała o gładkie, kamieniste plaże, prawdopodobnie w celu usunięcia martwego naskórka i pasożytów, jednak południowa populacja do nich nie należy.
Mroczna przyszłość
Według ostatniego liczenia CWR w 2024 r. pozostało tylko 73 mieszkańców południa, co jest liczbą krytycznie niską. Czeka ich „bardzo ponura” przyszłość, mówi Weiss, pogorszona niskim wskaźnikiem urodzeń.
Ich główna zdobycz, łosoś Chinook, jest w zaniku z powodu przełowienia, zmiany klimatu i niszczenia siedlisk tarliskowych, a las wodorostów, w którym orki znajdują swoje narzędzia do pielęgnacji, również jest w zaniku. Zanieczyszczenie i hałas z działalności człowieka to kolejne czynniki zakłócające.
„Allokelping to kolejny dowód wyjątkowości mieszkańców południa” – mówi Weiss. „Jeśli ich stracimy, stracimy o wiele więcej niż 73 osobniki lub linię genetyczną. Stracimy złożone społeczeństwo i głęboki, unikalny zestaw tradycji kulturowych”.
Badanie, do którego przyczynił się także Northeastern University w Bostonie, jest publikowany in Current Biology.
Również w Divernet: DNA TO DOWODZIŁO: ORKI ZABIJAJĄ DLA WĄTROBY REKINA BIAŁEGO, Osierocona orka wypłynęła na powierzchnię z nowym cielęciem, „GŁUPI” ORCA BODY-SLAMMER UNIKNIE GRZYWNY, SAMOTNA ORK ZABIŁA WIELKIEGO BIAŁEGO REKINA W 2 MINUTY
Podano kolację.
Zaproszenie na obiad lub kolację?