Królewska Marynarka Wojenna wypuściła sześć rzadkich żółwi szylkretowych, które powróciły do zdrowia po tym, jak około 20 miesięcy temu wyrzuciło je na brzegi Wielkiej Brytanii w stanie „szoku termicznego”.
Załoga okrętu patrolowego HMS Medway wypuściła je u wybrzeży Azorów w drodze z Plymouth na Karaiby, aby wesprzeć międzynarodowe operacje zwalczania przemytu narkotyków i pomóc społecznościom wysp dotkniętym huraganem.
Na początku 2023 r. Divernet doniósł o powodzi żółwie z szokiem termicznym wyrzucenie na brzeg w Wielkiej Brytanii. Stało się to, gdy pół tuzina młodych osobników zostało porwanych z Karaibów lub wschodniego wybrzeża USA przez silne wiatry i prądy atlantyckie. Zginęłyby, gdyby nie zostały wyrzucone na brzeg i uratowane.
Pięcioro z nich dotarło na brzeg w Kornwalii i Devon, gdzie zajęli się nimi pracownicy Newquay. Akwarium Blue Reef, podczas gdy szósty odzyskał zdrowie dzięki Ogród zoologiczny Anglesey po tym, jak znaleziono go na plaży na wyspie.
„Wszystkie żółwie przybyły osłabione – w wielu przypadkach nie byliśmy pewni, czy przeżyją noc” – powiedział Steve Matchett, kurator grupy Blue Reef Aquarium.
„Wszyscy byli odwodnieni i wychudzeni. To z powodu zbyt długiego wychłodzenia i braku możliwości prawidłowego odżywiania się/funkcjonowania. Wszyscy zaczęli się rozwijać, gdy tylko przeszli przez początkowe etapy”.
W toku
Kiedy nadszedł czas repatriacji żółwi – o imionach Jason, Gordon, Perran, Hayle, Holly i Tonni – Królewska Marynarka Wojenna zaoferowała swoją pomoc i umieściła je na pokładzie Medway w skrzyniach wraz z regularnym ładunkiem żywności, części zamiennych do maszyn i zestawów do pomocy w przypadku katastrof.
Żółwie nie wymagały karmienia na pokładzie, a jedynie utrzymywania pojemników w czystości i utrzymywania temperatury wody powyżej 20°C. Jeden z dwóch marynarzy, którzy zgłosili się na ochotnika jako tymczasowi opiekunowie żółwi, inżynier Ryan Brooks, opisał je jako „niesamowicie mało wymagające”.
„Tak naprawdę musimy tylko zadbać o to, aby ich klatki były czyste, a same żółwie szczęśliwe, przytulne i wilgotne – aby nie wysychały ani nie cierpiały na obolałe miejsca – co w zasadzie oznacza, że sprawdzamy, jak się mają dwa razy dziennie” – powiedział.
Z powrotem na morzu
MedwayZałoga zebrała się na pokładzie lotniczym, aby obejrzeć powrót żółwi do morza u wybrzeży Azorów. „Jako zawodowi żeglarze, wielu z nas chce zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby ograniczyć utratę bioróżnorodności na morzu” — powiedział starszy doradca ds. ochrony środowiska morskiego RN Rod Jones.
„Spotkanie z dziką przyrodą morską to jedna z największych radości żeglarstwa i jeśli możemy pomóc, choćby w niewielkim stopniu, aby uczynić to bardziej prawdopodobnym w przyszłości, cieszymy się, że możemy to zrobić”.
„To jest to, do czego dążyliśmy od pierwszego dnia” – powiedział Frankie Hobro, właściciel Anglesey Sea Zoo, gdy Tonni, żółw, którego leczył, został odebrany. „Jesteśmy podekscytowani i trochę wzruszeni w szczęśliwy sposób.
„Ona jest również w bardzo, bardzo bezpiecznych rękach. Wspaniale jest widzieć, jak entuzjastycznie i podekscytowanie podchodzi załoga Marynarki Wojennej i jak bardzo zależy im na opiece nad tymi żółwiami – to cudowne”.
Również w Divernet: Powódź żółwi dotkniętych szokiem termicznym wyrzuconych na brzeg w Wielkiej Brytanii, Nawigacja żółwi „stosunkowo surowa”, Życie szuka zagrożonych żółwi, Żółw, który podtrzymuje świat, Jak fałszywe jajka mogą zwiększyć przeżywalność żółwi