Jeśli widziałeś kiedyś morskiego rudzika podczas nurkowania, to zapewne wiesz, że ta „chodząca” ryba ma zestaw sześciu nóg, które szybko poruszają się razem, umożliwiając jej poruszanie się po dnie morza.
Teraz naukowcy z Uniwersytetu Harvarda wskazali, że u niektórych drozdów morskich nogi te, które w rzeczywistości są mięśniami piersiowymi,płetwa rozszerzenia ewoluowały, aby robić znacznie więcej niż tylko biegać – w tym również „smakować” jedzenie.
Prace badawcze mające na celu odkrycie, że u drozdów morskich mechanizm chodzenia pełni funkcję narządów zmysłów, zostały przeprowadzone przez Wydział Biologii Molekularnej i Komórkowej we współpracy ze Stanford University.
Podczas chodzenia po miękkim dnie morskim, zaobserwowano, że rudziki zatrzymują się i drapią powierzchnię, aby wykopać zakopaną zdobycz, taką jak skorupiaki, a ich nogi okazały się wrażliwe zarówno na bodźce mechaniczne, jak i chemiczne. Gdy naukowcy zakopali kapsułki zawierające pojedyncze substancje chemiczne, ryby były w stanie je łatwo znaleźć.
Podczas badań do laboratorium przypadkowo trafiła świeża dostawa rudzików i naukowcy byli zaskoczeni, gdy odkryli, że wszystkie ptaki nie posiadają tej umiejętności – dopóki nie zdali sobie sprawy, że nowe przybysze to inny gatunek rudzika.
Ci, których studiowali, Prionotus carolinus lub północny morski drozd, miał łopatowate nogi pokryte wypustkami zwanymi brodawki, podobne do ludzkich kubków smakowych, podczas gdy ryby niekopujące, P evolans (pręgowany morski rudzik) miał nogi w kształcie prętów, bez brodawkiUżywali nóg wyłącznie do lokomocji i badania mechanicznego.
Brodawki są stosunkowo niedawnymi ewolucyjnymi osiągnięciami, twierdzą naukowcy. Północne rudziki morskie występują tylko w zachodnim Atlantyku, a wszystkie gatunki rudzików morskich są blisko spokrewnione z kurkami.
Ptaki morskie mogą służyć jako ewolucyjny model rozwoju cech, ponieważ czynniki transkrypcji genetycznej, które kontrolują rozwój ich nóg, występują również w kończynach innych zwierząt – w tym ludzi.
Drugie badanie szczegółowo przeanalizowało czynniki transkrypcji genów zaangażowane w rozwój niezwykłej cechy u drozdów morskich, a badaczom udało się wygenerować hybrydy obu gatunków. Badania zostały opublikowane w Current Biology tutaj i tutaj.
Ślepa ryba jaskiniowa
Tymczasem odkryto, że pewien gatunek ślepej ryby jaskiniowej rekompensuje sobie brak wzroku poprzez zwiększenie liczby i umiejscowienia kubków smakowych od wnętrza pyska po głowę i brodę.
Jasnoróżowy, prawie przezroczysty meksykański bystrzyk (Astyanax mexicanus) ewoluowały, stając się niewidomymi w jaskiniach Pachon i Tinaja w północno-wschodnim Meksyku, gdzie widzenie byłoby zmarnowane w ciemnym otoczeniu. Tylko słaby zarys oczodołów pozostał u tego gatunku, chociaż poza tym jest podobny do srebrzystej, widzącej ryby żyjącej nad ziemią.
Naukowcy już w latach 1960. XX wieku ustalili, że pewne populacje ślepych ryb jaskiniowych mają dodatkowe kubki smakowe na głowie i brodzie, ale procesy genetyczne, które są tego przyczyną, nigdy wcześniej nie zostały zbadane.
Biolodzy z University of Cincinnati ustalili, że liczba kubków smakowych u ryb żyjących na powierzchni wody jest podobna, ale dodatkowe kubki smakowe pojawiają się po pięciu miesiącach i utrzymują się do 18. miesiąca życia, czyli do maksymalnego wieku ryb żyjących w niewoli.
Wraz z pojawieniem się kubków smakowych u ryb wyostrza się zmysł smaku – oznacza to, że ryby są mniej zainteresowane spożywaniem żywego pokarmu, a bardziej pozornie mało atrakcyjnymi źródłami pożywienia, takimi jak guano nietoperzy.
Zespół bada obecnie, które inne smaki najbardziej odpowiadają tym ślepym rybom. Ich badanie zostało opublikowane w czasopiśmie Biologia komunikacji.
Również w Divernet: Docieramy do raf koralowych: roi się Bluebot, Robot-ślimak – i cesarz głupi, Mmm, smakuje dobrze – dlaczego koralowce lubią tworzywa sztuczne