Podporucznik Tahlia Britton została pierwszą w historii kobietą-nurkiem w irlandzkiej służbie marynarki wojennej. Po ukończeniu trudnych 11 tygodni trening Oczywiście 14 sierpnia uroczyście wręczono jej dziennik nurkowania wraz z dwoma kolegami w bazie marynarki wojennej Haulbowline w hrabstwie Cork.
Kurs nurkowania, z którego wskaźnik rezygnacji wynosi 70%, jest uważany za najtrudniejszy pod względem fizycznym i psychicznym, jaki mogą podjąć członkowie irlandzkich sił obronnych, z wyjątkiem kursu dla Army Ranger Skrzydło.
Przeczytaj także: Kobiety włamują się do nowozelandzkich i koreańskich zespołów nurkowych
Około 30 elitarnych nurków tworzących morską jednostkę nurkową jest odpowiedzialnych za poszukiwania i wydobywanie, inżynierię podwodną i usuwanie amunicji wybuchowej.
Kurs w 2020 r., zwykle organizowany zimą, został opóźniony przez pandemię koronaawirusa. 10 uczestników musiało przeprowadzić 100 godzin nurkowań na maksymalną głębokość 38 m, a podporucznik Britton i jej dwaj koledzy jako jedyni przetrwali kurs.
Podporucznik Britton ma 29 lat i pochodzi z Donegal. Służy w irlandzkiej marynarce wojennej od sześciu lat i jest oficerem artyleryjskim na przybrzeżnym statku patrolowym LE Jamesa Joyce’a. Jest byłą członkinią irlandzkiej drużyny surfingowej.
Po kolejnym pięciotygodniowym kursie nurkowania na mieszankach gazowych wróci na swój statek, gotowy do pełnienia swojej nowej roli nurkowej, gdy zostanie wezwany, a także prawdopodobnie zostanie wysłany na kurs usuwania min w Kanadzie.
W Wielkiej Brytanii Królewska Marynarka Wojenna korzystała z pomocy nurków, zanim stwierdziła, że są one bardziej narażone na chorobę dekompresyjną niż mężczyźni.
Polityka ta została uchylona w 2010 roku, kiedy porucznik Catherine Ker została pierwszą kobietą, która ukończyła szkołę nurkową RN jako oficer nurkowania przeciwminowego i rozliczeniowego.