W ostatnich latach Islandia miała złą sławę ze względu na złe traktowanie wielorybów – jednak według islandzkiego gawędziarza oceanów i ilustratora zajmującego się ochroną przyrody Stefana Yngvi Peturssona, ta niechętna wobec waleni reputacja jest już nieaktualna.
„Rok 2025 okazuje się być rokiem, w którym Islandczycy będą aktywnie ratować wieloryby zamiast je zabijać” – mówi Petursson, którego pseudonim zawodowy to Styngvi.
„W ostatnich tygodniach widzieliśmy dwa wyrzucone na brzeg wieloryby na Islandii – orka była utrzymywana przy życiu przez miejscowych, aż do powrotu przypływu. Udało mu się wypłynąć z powrotem, a niestety choroba przywróciła go do życia. Ale oddanie i życzliwość pozostały wyraźne”.

Do zdarzenia doszło w nocy 10 czerwca w Grafarvogur, Reykjavík. Miejscowi i ratownicy zostali z orką przez całą noc, utrzymując ją mokrą za pomocą prześcieradeł. Wczesnym rankiem zwierzę zaczęło znów unosić się na wodzie, ale pozostało uwięzione.
Zespoły ratunkowe czekały na kolejny przypływ i około godziny 5:11 XNUMX czerwca udało im się wyprowadzić orkę z zatoki za pomocą łodzi. Ostatecznie bezpiecznie dopłynęła do zatoki Faxafloi, choć kilka dni później musiała zostać uśpiona po ponownym opadnięciu na brzeg w Kjalarnes.
Masowe wyrzucanie na brzeg
Styngvi przytacza następnie masowe wyrzucenie na brzeg 70 grindwali, „gdzie Islandczycy zjednoczyli się i poprowadzili każdego wieloryba z powrotem na morze. Te działania mówią więcej niż jakikolwiek protest: Islandczycy się troszczą. Nie życzymy wielorybom krzywdy”.
Akcja ta, uważana za jedną z najbardziej udanych akcji ratowania wielorybów w historii Islandii, rozpoczęła się w pobliżu portu w Olafsfjorour na północy wyspy. Podejrzewa się, że grindwale ścigały makrele, ale po utracie orientacji utknęły na płyciźnie.
Miejscowi, ratownicy i wolontariusze z pobliskich miasteczek pospieszyli na miejsce zdarzenia i pracowali przez cały dzień i wieczór, aby osiągnąć pomyślny wynik. „Staliśmy w osłupieniu, gdy wszystko się skończyło – nie spodziewałam się, że wszyscy odpłyną” – powiedziała jedna z ratowniczek, Lara Stefansdottir.
Obserwowanie wielorybów
W temacie polowań na wieloryby Styngvi mówi: „To już drugi rok z rzędu bez zabicia jednego wieloryba na Islandii. Jeden z wielorybników niedawno wystawił swoją łódź na sprzedaż i być może, tylko być może, jesteśmy świadkami początku końca polowań na wieloryby”.
Hvalur hf to jedyna firma posiadająca licencję na polowanie płetwa wieloryby, choć inny osobnik, który w zeszłym roku miał licencję na polowanie na płetwale karłowate, teraz wydaje się sprzedawać swoją jedyną łódź wyposażoną w sprzęt do polowań na wieloryby. Hvalur hf odmówiło wyjścia na polowanie w 2024 r., a teraz ponownie w 2025 r., z powodu presji ekonomicznej i spadającego popytu na swoim głównym rynku eksportowym, Japonii.
Niezależne badanie przeprowadzone w 2023 r. na zlecenie rządu wykazało, że 51% Islandczyków sprzeciwia się polowaniom na wieloryby, podczas gdy w 42 r. odsetek ten wyniósł 2019%. Aktywne poparcie spadło do 29%, przy czym najsilniejszy sprzeciw wyraziły osoby młodsze, zwłaszcza w wieku 18–29 lat.
Spożycie mięsa wielorybów gwałtownie spadło w Islandii, a demonstracje przeciwko wielorybom stały się częstsze i bardziej widoczne, wspierane przez wpływowe postacie, takie jak piosenkarka Bjork. Obserwowanie wielorybów odgrywa również coraz większą rolę w islandzkim przemyśle turystycznym.

Obecnie mieszka w Czechach, Styngwi tworzy niestandardowe wizualizacje kampanii, projekty i usługi ilustracyjne dla kampanii etycznych, a także jest nurkiem. „Dużo inspiracji do moich prac artystycznych pochodzi z eksploracji podwodnego świata” – powiedział Divernet.
Gdyby stosunek do wielorybów w Islandii w końcu zmienił się na pozytywny, po kilku fałszywych świtach, uznałby to za mile widziany wynik kampanii ekologicznej, która jest najbliżej domu. „Tym razem czuję, że jest inaczej” – mówi.
Również w Divernet: POLOWANIE NA WIELORYBY PŁETWALOWE ODWOŁANE NA ISLANDII, DOM NA BOŻE NARODZENIE: DUŃCZYCY WOLNIĄ PAULA WATSONA, POCZĄTEK KOŃCA POŁOWÓW WIELORYBÓW?