Od lat 1980. XX wieku wielu nurków podjęło wyzwanie odnalezienia wraku Jan Evenson na jeziorze Michigan jeden klub nurkowy wyznaczył nawet nagrodę w wysokości 500 dolarów – ale dopiero teraz odnaleziono zaginiony w 1895 r. parowy holownik – na głębokości zaledwie 13 metrów.
Historycy zajmujący się tematyką morską Brendon Baillod i Robert Jaeck, znani już z odnalezienia dwóch historycznych wraków na Wielkich Jeziorach w ciągu ostatnich dwóch lat, ściśle współpracowali z Towarzystwo Historyczne Wisconsin i zawęził obszar poszukiwań, opierając się na ówczesnych gazetach i relacjach samego kapitana, zanim zastosował do zadania sonar boczny o wysokiej rozdzielczości.
Zarezerwowali trzy dni od 13 września na polowanie, ale ich badania były tak dokładne, że znalezienie celu, cztery mile na północny wschód od Algoma, w pobliżu Green Bay, zajęło im zaledwie pięć minut.
Na ekranie sonaru DeepVision Little Eye widoczny był duży kocioł, a gdy para rozłożyła swój pojazd ROV, ukazał się również kadłub z gigantyczną śrubą napędową, silnikiem parowym i różnymi innymi maszynami.
Następnego dnia przybyła podwodna archeolog stanu Wisconsin Tamara Thomsen z nurkiem Zachem Whitrockiem, aby zbadać, udokumentować i potwierdzić tożsamość wraku zgłoszonego przez Bailloda i Jaecka. Na podstawie ponad 2,000 zdjęć o wysokiej rozdzielczości wykonanych przez nurków Whitrock stworzył trójwymiarowy model fotogrametryczny.
Nazwana na cześć budowniczego
16-metrowy parowy holownik do przewozu drewna został zbudowany przez Johna Evensona w Milwaukee w 1884 roku i nazwany na jego cześć. Używany głównie do holowania statków do i przez Kanał Sturgeon Bay Ship Canal, a także do ratowania wraków statków, w późniejszych latach ciągnął barki z kamieniołomem Laurie Brothers w Sturgeon Bay do portów jeziornych Wisconsin.
5 czerwca 1895 r. Jan Evenson właśnie przeszedł remont kotła, gdy jego kapitan John Laurie postanowił odpowiedzieć na prośbę i przeholować przez kanał znacznie większy statek, barkę parową Ja Watson Stephenson i jego dwie pomocnicze szkunery-barki. Jezioro było wzburzone przy silnych wiatrach.
Próbując przejąć linię Jan Evenson przecięła dziób szybko płynącej barki, która złapała ją na rufie. Jan Evenson został przerzucony przez dziób drugiego statku i wywrócił się, zatapiając się w ciągu trzech minut.
Kapitan Laurie i czterech członków załogi zostali wrzuceni do wody i później uratowani, jednak palacza Martina „Baldy’ego” Boswella, który spał pod pokładem, nie udało się uratować.
Uznałem to za lepsze rozwiązanie
W 1897 roku bracia Laurie postanowili uratować holownik i wynajęli w tym celu łódź. Ponieważ jednak otrzymali już odszkodowanie z ubezpieczenia, stanęli w obliczu groźby dotkliwego sporu z ubezpieczycielem i ostatecznie pozostawili wrak tam, gdzie leżał, z nienaruszonym mechanizmem.
O zatonięciu statku informowano już wówczas szeroko, jednak podawane dane na temat głębokości wody znacznie się różniły i wahały od 15 do 90 metrów, co przez lata wprowadzało w błąd osoby prowadzące poszukiwania.
Teraz plan zakłada, że wrak zostanie nominowany do nagrody USA Krajowy rejestr miejsc o znaczeniu historycznym i udostępniony do zwiedzania dla nurków sportowych.
Baillod i Jaeck są członkami stowarzyszenia Wisconsin Underwater Archeology Association, które promuje dzielenie się informacjami o odkryciach wraków statków ze społeczeństwem.
Łowcy wraków byli odpowiedzialni za znalezienie nienaruszonych szczątków szkunera Trinidad w jeziorze Michigan w czerwcu 2023 r., zgodnie z doniesieniami Divernetoraz szkuner Margaret A. Muir rok później.
Poznaj model fotogrametryczny ukończenia Jan Evenson.
Również w Divernet: TRINIDAD ŚWIECI NAWET WŚRÓD WRAKÓW WIELKICH JEZIOR, WRAK PAROWCA O GŁĘBOKOŚCI 108 M MIAŁ „NOWĄ ODMIANĘ”, WCZESNY SZKUNER ZNALEZIONY W JEZIORZE MICHIGAN, ODKRYCIE WRAKU NA JEZIORZE NIE MOŻE WYTŁUMACZYĆ DZIWNEGO ZACHOWANIA KAPITANA