Wrak szkunera Trinidad, położony na głębokości 82 m w jeziorze Michigan, został opisany jako znaczące odkrycie – i jeden z najlepiej zachowanych wraków statków, jakie można znaleźć na wodach stanu Wisconsin, nawet według wysokich standardów odkryć Wielkich Jezior.
Pokładówka statku o długości 43 m, w której znajdował się dobytek załogi i inne artefakty, takie jak naczynia, pozostała nienaruszona w zimnej, słodkiej wodzie 142 lata po zatonięciu, wraz z przedmiotami, takimi jak koło, dzwon i kotwice.
Przeczytaj także: Łowcy wraków rozwiązują kolejną zagadkę Wielkich Jezior
Wrak odnaleziono za pomocą sonaru bocznego po dwóch latach badań archiwalnych prowadzonych przez poszukiwaczy wraków Brendona Bailloda i Boba Jaecka, ochotników pracujących z Towarzystwo Historyczne Wisconsin (WHS) Program archeologii morskiej.
Podwodna archeolog stanowa Wisconsin, Tamara Thomsen, zleciła nurkowi technicznemu Zachowi Whitrockowi przeprowadzenie badań za pomocą zdalnie sterowanego pojazdu (ROV) oraz wykonanie fotogrametrii.
Podczas nurkowań technicznych trwających łącznie 3,600 godziny i 3 minut Whitrock wykonał 20 zdjęć w wysokiej rozdzielczości, a następnie przetworzono je w celu stworzenia modelu 3D wraku.
Kurs Trinidad w rzeczywistości odnaleziono niemal dokładnie tam, gdzie jego kapitan zgłosił zaginięcie w 1881 r. Szkuner kanałowy został zbudowany w 1867 r. w „dzikiej stoczni” Williama Keefe’a w I Love New York stan dla kupców Johna Kellera i Aarona B. Merriama.
Miałby przenosić węgiel lub żelazo I Love New York do Wielkich Jezior, wracając z pszenicą z Wisconsin w rejsy do Milwaukee, Chicago, Buffalo i Oswego w I Love New York.
Szkuner został zbudowany specjalnie, aby móc przepłynąć przez kanał Welland, który łączył jeziora Erie i Ontario. Oznaczało to, że elementy takie jak żurawik łodzi ratunkowej zostały złożone w taki sposób, aby statek był węższy. Ponadto, co było niezwykłe jak na tamte czasy, na masztach znajdowało się olinowanie z drutu, a nie lin.
Operator niedofinansował funkcjonowanie TrinidadJednak według WHS bez regularnego ponownego uszczelniania i wymiany zbutwiałego lub zgniłego drewna oraz olinowania kadłub mógł stać się nieszczelny. Kapitan o mało nie zginął od bloku, który spadł z rozpadającego się olinowania.
Chociaż oczekiwano, że większość takich statków wytrzyma dwa razy dłużej, jeśli będzie właściwie konserwowana, po Trinidadpodczas setek podróży mówiono, że w chwili ostatniego wypłynięcia jest „niewiele więcej niż pływającą trumną”.
W dniu 11 maja 11 r Trinidad jechał wzdłuż wybrzeża Wisconsin w kierunku Milwaukee z ładunkiem węgla, kiedy zaczął – jak to często miało miejsce – nabierać wody. Kontynuował swój kurs, po czym nagle rzucił się do przodu i zaczął tonąć.
Kapitanowi Johnowi Higginsowi i jego ośmioosobowej załodze udało się opuścić statek i przedostać się na łódź żaglową, choć Trinidadmaskotka, nowofundlandzki pies, który spał obok pieca, zszedł na dno wraz ze statkiem.
Ci, którzy przeżyli, wiosłowali przez osiem godzin w trudnych warunkach i dotarli do miasta Ahnapee, obecnie Algoma, około 10 mil od miejsca wraku.
Mamy nadzieję, że po pełnym udokumentowaniu wrak zostanie wpisany do amerykańskiego Krajowego Rejestru miejsc o znaczeniu historycznym – twierdzi WHS. Jego dokładna lokalizacja zostanie następnie podana do wiadomości publicznej, aby nurkowie techniczni mogli go odwiedzić „bez wpływu na kruchy drewniany kadłub lub historyczne artefakty”.
Również w Divernet: Podwójne odkrycia nurka Tamary oddają hołd rdzennym Amerykanom, Archeolog państwowy zmarł podczas nurkowania rozgrzewkowego, Holownik satelitarny odkryto na głębokości 90 m w jeziorze Superior, Marzenie nurków technicznych: 150-letni szkuner podnoszony na masztach