Od czasu katastrofy statku na początku XVII wieku Wasa wydobyto go w niemal nienaruszonym stanie z rzeki Sztokholm 60 lat temu i od tamtej pory stał się jedną z największych atrakcji turystycznych Szwecji – podejrzewa się jednak, że niektóre przedmioty pozostawiono w miejscu katastrofy „Groty Vasa”.
Podczas szeroko zakrojonych badań prowadzonych przez archeologów morskich z Wasa Muzeum siostrzane Vrak – Muzeum Wraków.
Wśród nowych znalezisk znalazły się kotwy drewniane, części beczek, obrobiony kawałek drewna, który prawdopodobnie był częścią słój märskorg lub gniazdo bocianie, które miało być zamontowane na bukszprycie statku – oraz niezidentyfikowany jeszcze okrągły obiekt o zaokrąglonej krawędzi i otwarciu.

W latach po podniesieniu 64-działowego okrętu wojennego w 1961 r. przeprowadzono niewiele nurkowań. Nowa runda badań rozpoczęła się w 2018 r. i wykorzystała rozwój technologiczny. Trójwymiarowe mapowanie dna morskiego i profilowanie pod dnem przeprowadzono przy użyciu zaawansowanego sprzętu sonarowego pod kierownictwem prof. Martina Jakobssona ze Sztokholmskiego Uniwersytetu.
Następnie przeprowadzono badania za pomocą ROV przez szwedzką marynarkę wojenną z pokładu HMS Piękny zanim przejęli je morsko-archeolodzy Vrak. Zakończyli pracę w zeszłym roku, a raport oparty na wynikach został właśnie opublikowany.

Na razie resztki przedmiotów pozostają na głębokości około 30 m w Morzu Bałtyckim, gdzie zimne, słonawe wody zapewniają wysoki poziom konserwacji przez stulecia, nawet w przypadku belek okrętowych.
Gniazdo kruka
„Teraz chcielibyśmy dowiedzieć się więcej o tych obiektach i zbadać je dokładniej” – mówi archeolog morski z Vrak Jim Hansson, kierownik projektu badań Vasa Grotto. „Chcemy podnieść część statku, która może być częścią gniazda kruka, od dołu, aby ją przeanalizować”.
Sam bukszpryt nadal jest zaginiony, istnieje jednak nadzieja, że część gniazda bocianiego może rzucić nowe światło na jego ogólną konstrukcję.


„Gdy nurkujemy, możemy odkryć to, czego technologia nie widzi” – mówi Hansson. „Ponadto, aby móc zweryfikować odkrycia, zbadać je i zrozumieć, do czego zostały użyte, potrzebne jest ludzkie oko i ręka.
„Ale wszystkie technologie są potrzebne, aby zrozumieć całość. Dzięki tym badaniom mamy teraz bardziej kompleksowy obraz Wasa miejsce katastrofy, niż istniało wcześniej.
„Wszystkie podnoszenie, które zostało wykonane przez Wasa zanim udało się ją uratować, widać na obrazach 3D, ale nie można ich dostrzec gołym okiem. Są to dosłownie ślady pozostawione przez Wasa! "


„Teraz dowiemy się, czy możemy zbadać ten obszar dalej i znaleźć więcej części statku, których wciąż brakuje” – mówi dyrektor Muzeum Vasa Jenny Lind. „Przed rokiem upamiętniającym 2028, kiedy Wasa kończy 400 lat, fajnie byłoby zlokalizować więcej brakujących obiektów.”
Wasa miał krótką historię jako statek morski, ponieważ zatonął podczas swojego dziewiczego rejsu, jednak do dziś jego szczątki nadal przyciągają około miliona turystów rocznie.
Każdy, kto odwiedza Sztokholm, może skorzystać z 72-godzinnego biletu łączonego, aby zobaczyć Wasa muzeum i ciesz się wirtualnymi nurkowaniami vrak Cena biletu wynosi 349 koron (27 funtów), a wstęp dla osób poniżej 18. roku życia jest bezpłatny.
Również w Divernet: SZKIELET Z WRAKU STATKU VASA BYŁ KOBIETY, Nurkowie badają najstarszy statek zbudowany na karawelach nordyckich, BECZKA Z ŻELAZEM PODNIESIONA Z WRAKU Z XVI W., 2 LWY Z JABŁKIEM: RZEŹBY Z XVII WIEKU PARASOLIDNI NURKOWCY
Odwiedziłem wrak statku Vas w Sztokholmie, było to niesamowite, jestem zainteresowany artykułem, brakujący element