Cieśninę Lembeha od dawna określano jako dotychczasowy miejsce na nurkowanie w błocie, ale wielu pretendentów do tronu podniosło głowy. MARK EVANS wraca do Indonezji, aby sprawdzić, czy mistrz nadal ma to, czego potrzeba.
Przeczytaj także: Wróć do Siladen (z Gen Alpha)
Bez wątpienia jestem typem człowieka, który lubi duże zwierzęta. Bardzo lubię spotkania z rekinami, żółwiami, mantami itp. – a im większe, tym lepiej. Czuje się raczej nieadekwatnie w porównaniu z jakąś formą majestatu życie morskie musi być jednym z najbardziej ekscytujących przeżyć. Kiedyś pogardzałem ludźmi, którym kręciło się w głowie i podekscytowani jakimś maleńkim ślimakiem nagoskrzelnym lub krabem – makrożycie rafy po prostu mi nie odpowiadało.
Następnie, kilkadziesiąt lat temu, pojechałem do Cieśniny Lembeh w Północnym Sulawesi w Indonezji i cały mój punkt widzenia uległ zmianie.
Tak, nadal kocham moje duże zwierzęta, ale równie uwielbiam dziwne i cudowne małe bestie, które żyją na piasku i rafach. Gdziekolwiek podróżuję służbowo, staram się szukać obu form życia. Spotkania z dużymi rekinami mogą przyspieszyć bicie serca, ale polowanie – i znalezienie – drobnej krewetki ukrytej w gąbce daje ogromne poczucie osiągnięcia.
Od tamtej otwierającej oczy pierwszej wizyty w 2000 r. wracałem do Lembeh kilka razy i choć obecnie na świecie są inne miejsca, które oferują światowej klasy nurkowanie w błocie stron internetowych, muszę powiedzieć, że Cieśnina może więcej niż tylko stawić czoła tym młodym pretendentom.
Termin „nurkowanie w błocie” został nawet ukuty w Cieśninie Lembeh i dokładnie opisuje, jak to jest, gdy wybierasz się na nurkowanie na pozornie odludnym zboczu czarnego piasku wulkanicznego usianego starymi butelkami, puszkami po farbie i plastikiem. Worki i inne odpady stworzone przez człowieka.
Nadal sprawia mi przyjemność obserwowanie, jak twarze nurkujących w błocie dziewic, przechodzą od szoku i przerażenia (kiedy po raz pierwszy widzą miejsce do nurkowania, do którego przebyły pół świata, aby się tam dostać) do radości i zdumienia (kiedy pokazuje się im niekończąca się procesja dziwacznych stworzeń, które nazywają ten obszar domem).
Nawet teraz, jako weteran, jeśli chodzi o karczowanie małych stworzeń, wciąż jestem pod wrażeniem różnorodności życia morskiego, które można spotkać podczas przeciętnego nurkowania w błocie – oraz umiejętności nurkowania z sokolimi oczami… przewodnicy, którzy ich szukają.
W typowym miejscu w Lembeh można spodziewać się ekstrawaganckich mątwy, koników morskich, ozdobnych igliców, filefishów, żabnic, ośmiornic, licznych odmian krewetek i ślimaków nagoskrzelnych oraz wielu innych gatunków -przyjazne stworzenia.
Od hardcorowego łajna po kolorowy koral
Podczas mojej ostatniej wizyty w centrum nurkowym Dive Into Lembeh w Hairball Dive Resort wyruszyłem z przewodnikiem nurkowym Rano, aby zaznaczyć jak najwięcej zwierząt, które „trzeba zobaczyć”, i podzieliliśmy nasze nurkowania pomiędzy hardcorową czerń wulkaniczną -nurkowania w piasku, szare piaszczyste zbocza przeplatane dziwnymi koralowcami i prawdziwe nurkowania na rafie pełnej żywych miękkich koralowców i gąbek. Lembeh może być znane ze swoich stworzeń, ale niektóre kolorowe formacje koralowe również są spektakularne.
I szczerze mówiąc, chociaż uwielbiam szperać po odpowiednich miejscach, w których można znaleźć błoto, mile widzianą zmianą jest nurkowanie na żywej, dziewiczej rafie koralowej od czasu do czasu, aby przełamać wszystko.
Mój przewodnik o sokolich oczach przemykał w tę i tamtą stronę, nieustannie wypatrując charakterystycznych ruchów i kształtów na dnie morskim. Podczas kilku nurkowań złowiliśmy wiele żabnic, od gigantycznych okazów po uroczych włochatych kolesi, a także mątwy karłowate, mątwy ekstrawaganckie, krewetki modliszkowe, kraby orangutan, kokos ośmiornica, naśladować ośmiornica, diabelski skorpion, obserwator gwiazd, koniki morskie, krewetki arlekinowe, ślimaki nagoskrzelne – lista prawie nie miała końca.
Siedząc tego wieczoru w barze Hairball Dive Resort, popijając zimne piwo i przeżuwając smaczne przekąski, nurkowie porównywali swoje „listy przebojów”, gratulując sobie nawzajem szczególnie godnych uwagi obserwacji (być może w niektórych przypadkach zaciskając w duchu zęby z zazdrości). i oferuje porady, gdzie się udać, aby dostrzec określone stworzenia.
To niezwykle przyjemny sposób na zakończenie wspaniałego dnia nurkowania – i taki, który powtarza się codziennie.
Wnioski
Jeśli lubisz swoje małe stworzenia, ta lokalizacja powinna znaleźć się na Twojej liście życzeń. Jeśli jesteś fotografem, ze swoim obiektywem makro znajdziesz się w niebie. Indonezyjczycy są bardzo przyjaźni i gościnni, centra nurkowe Hairball Dive Resort i Dive Into Lembeh są ładnie zaprojektowane, wygodne, estetyczne i działają jak dobrze naoliwiona maszyna.
I choć w domu możesz czuć się milion mil od wyścigu szczurów, do Sulawesi można obecnie stosunkowo łatwo dotrzeć, co czyni go idealnym pakietem.
CENTRUM NURKOWE I OŚRODEK
Singapore Air ma ich wiele loty tygodniowo z Londynu bezpośrednio do Singapuru, a lejek zapewnia spółka zależna Silk Air lot do Manado. Z Manado można dojechać minibusem do Cieśniny Lembeh w zaledwie 90 minut.
Centrum nurkowe Dive Into Lembeh zlokalizowane jest nad brzegiem wody w zatoce Kasawari w ośrodku Hairball Dive Resort. Do plaży jest kilka kroków od przechowalni sprzętu dla gości, która posiada przemyślane rozwiązania do przechowywania sprzętu, a przy linii brzegowej zacumowane są łodzie nurkowe.
Dwa z najsłynniejszych miejsc do nurkowania w Cieśninie Lembeh, raj do nurkowania w błocie Hairball i kolorowa rafa Awe Shucks razem tworzą rafę domową w centrum.
Znajdują się tu duże stanowiska do płukania sprzętu nurkowego i sprzętu fotograficznego, a lucjaniści będą zachwyceni olbrzymią salą kamerową, w której znajdują się indywidualne stanowiska robocze z matami antypoślizgowymi, ręcznikami, lampami paskowymi i wieloma gniazdkami elektrycznymi. Znajduje się także naprzeciwko baru.
Zanurz się w Lembeh jest skutecznie zarządzany przez Steve'a i Mirandę Coverdale, którzy mają mały, ale profesjonalny zespół z przewodnikami nurkowymi o sokolich oczach, biegłymi w znajdowaniu najmniejszych stworzeń.
Hairball Dive Resort posiada dziewięć prywatnych bungalowów z widokiem na morze, restaurację i bar na świeżym powietrzu, miejsce na ognisko przy plaży, basen, butikowe spa oraz centrum nurkowe.
Wszystkie bungalowy należą do tej samej kategorii i są wykonane z lokalnych materiałów i wyposażone w klimatyzację, wentylator sufitowy, minibar, sejf oraz dystrybutor ciepłej i zimnej wody z zestawem do parzenia kawy i herbaty. Każdy z nich ma własny japoński Onsen (wannę z hydromasażem) na werandzie, w której można się ogrzać na koniec dnia nurkowania, obok wygodnych foteli z pufami, na których można się zrelaksować i rozkoszować się widokami.
Pobyt na siedem nocy i 12 jednodniowych nurkowań z przewodnikiem kosztuje od 1,200 USD (ok. 945 GBP) w zależności od wyboru zakwaterowania (stawki na rok 2023/24).
Fotografie Marka Evansa
Również w Divernet: Przygody w Krainie Wunderland, Zwierzęta à la carte, Strzelanina Hugycup powraca w grudniu