Sir Ernesta Shackletona Wytrzymałość nie był jedynym statkiem znalezionym niedawno na zimnych głębokościach i zidentyfikowanym niedawno na podstawie dobrze zachowanej tabliczki znamionowej. Wrak znajdujący się w zimnym jeziorze Superior w stanie Michigan w USA właśnie został zidentyfikowany jako barka-szkuner z końca XIX wieku Atlanta.
52-metrowy statek przewoził ładunek węgla z żaglami opuszczonymi pod holowaniem przez parowiec Wilhelm 4 maja 1891 r., kiedy wichura spowodowała zerwanie liny holowniczej.
Przeczytaj także: Kotwica i skrzynia znaleziona na miejscu wraku chińskiego statku
Bez żagli Atlanta, który został zbudowany zaledwie w zeszłym roku, był na łasce burzy. Wszystkie trzy maszty złamały się u podstaw, a siedmioosobowa załoga, w tym kucharka, opuściła statek.
Po kilku godzinach ich łódź ratunkowa dotarła do latarni morskiej w Crisp Point i stacji ratunkowej, ale podczas próby wylądowania przewróciła się na ciężkich falach, a z fal udało się uratować tylko dwóch ludzi.
Przeczytaj także: Odkrycie wraku jeziora nie może wyjaśnić dziwnego zachowania kapitana
Kurs Towarzystwo Historyczne Wraków Wielkich Jezior (GLSHS) zlokalizowało wrak 56 km od południowo-wschodniego brzegu Superior, na głębokości około 200 m.
Zeszłego lata podczas mapowania ponad 2,500 km jeziora za pomocą sonaru bocznego z technologią Marine Sonic Technology znalazł wiele śladów, a wśród nich znalazł się materiał filmowy z nurkowania z ROV, który obecnie potwierdzono jako Atlanta.
Przeczytaj także: 130-letni parowiec jeziorny znaleziony na głębokości 200 m



Na nagraniu widać, że wszystkie trzy maszty rzeczywiście oderwały się od pokładu i nie ma ich w pobliżu wraku.
Elementy statku, w tym częściowo zakopane koło, toaleta, pompa i tablica z nazwą, były nadal wyraźnie widoczne.
„Rzadko zdarza się, że znajdujemy wrak statku, który tak wyraźnie informuje, co to jest, a tablica z nazwą statku Atlanta naprawdę się wyróżnia” – powiedział dyrektor wykonawczy GLSHS Bruce Lynn.
Imię zostało zapisane złotem, z ozdobnymi zwojami. „Jest naprawdę bogato zdobiony i nadal piękny po 130 latach spędzonych na dnie Jeziora Superior”.



„Zeszłego lata odkryliśmy dziewięć wraków statków – nie wszystkie zostały jeszcze wydobyte, ale mamy też 19 celów, do których możemy wrócić i sprawdzić, czy to mogą być wraki statków” – powiedział dyrektor ds. operacji morskich GLSHS Darryl Ertel Divernet
„Wszystko to wykracza poza granice nurkowania sportowego, nawet nurkowania technicznego”. Ertel jest jednym z instruktorów technicznych stowarzyszenia, nauczającym nurkowania na rebreatherach z mieszanymi gazami do 90 m.
„W latach 2007 i 2008 znaleźliśmy 14 wraków statków na głębokości mniejszej niż 8 m w Whitefish Point i wyprodukowaliśmy o nich dwie płyty DVD” – powiedział, zalecając, aby każdemu płetwonurkowi zainteresowanemu eksploracją wraków Jeziora Superior, z których można nurkować, 30 znalazło się na liście Whitefish Rezerwat podwodny Point Zbieranie danych analitycznych o stronach internetowych lub aplikacjach (aby sprawdzić, czy strona działa poprawnie lub które sekcje strony są najbardziej atrakcyjne dla odwiedzających).. Whitefish Point znajduje się nieco ponad 20 km od Crisp Point.
Zimne wody jeziora mogą dobrze zachować wraki statków, ale wody te zagrażają również życiu nieszczęśliwców, którzy do nich wpadną.
Wkrótce po ogłoszeniu przez GLSHS odkrycia Atlantaczłonkowie przeszukujący dokumentację amerykańskiej służby ratunkowej natknęli się na list napisany dwa dni po zatonięciu. Został podpisany przez Eli Waita, jednego z dwóch ocalałych marynarzy, z dołączonym podpisem drugiego mężczyzny, Johna Pickela.

Wait donosi, że został uratowany „w chwili śmierci” przez latarnika kapitana Smalla w Crisp Point. Odrętwiały z zimna: „Jeszcze 10 sekund byłbym zagubiony, bo prąd zabierał mnie na brzeg, gdy dozorca wybiegł do jeziora i wyciągnął mnie na brzeg.
„Nie można było uratować tych, którzy zginęli; byli tak odrętwieni z zimna, że nie mogli wytrzymać, dopóki nie dotarli do nich ratownicy” – napisał Wait.
„Nie potrafię wyrazić piórem mojej wdzięczności za życzliwość, jaką otrzymaliśmy od kapitana i załogi, ponieważ możemy śmiało powiedzieć, że jesteśmy im wdzięczni za całe życie”.