NOWOŚCI NURKOWE
Zaledwie dwa dni po pilotażu pierwsze załogowe zejście do głębokiej na 10 km Głębi Emden na Morzu Filipińskim amerykański badacz oceanów Victor Vescovo przeprowadził najgłębsze w historii nurkowanie we wraku statku.
Nurkowanie obejmowało głębokość 6.45 km na skraju Emden Deep i zostało ponownie przeprowadzone przy użyciu łodzi podwodnej Triton firmy Vescovo. Czynnik ograniczający. Jego celem w dniu 31 marca był wrak, który, jak obecnie potwierdził, był USS Johnston. Okręt wojenny z czasów II wojny światowej znajduje się u wybrzeży wyspy Samar, gdzie został ponownie odkryty przez zespół zajmujący się głębokimi wrakami Vulcan zmarłego Paula Allena na pokładzie statku badawczego Petrel w 2019, jak również podano w Divernet.
ROV Vulcan's uzyskał nagranie wideo niszczyciela klasy Fletcher, ale pojazd był na pełnym 6-kilometrowym limicie głębokości i dlatego nie był w stanie zbadać głębiej położonej głównej części wraku. Dla porównania, Tytaniczny leży na głębokości 3.8 km.
Przeczytaj także: Co dalej z Vescovo?
Nowa wyprawa została sfinansowana ze środków prywatnych przez byłego dowódcę marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych Vescovo i jego firmę Caladan Oceanic, a zorganizowana przez EYOS Expeditions. Jemu i innemu byłemu oficerowi marynarki, historykowi porucznikowi Parksowi Stephensonowi, udało się ponownie zlokalizować, zbadać i uzyskać materiał filmowy przedstawiający wrak w wysokiej rozdzielczości, aby zapewnić jego pozytywną identyfikację.
Vescovo przeprowadził dwa ośmiogodzinne nurkowania, podczas drugiego w towarzystwie starszego technika Shane'a Eiglera z Triton Submarines.
115-metrowy USS Johnston zatonął 25 października 1944 r. podczas intensywnej bitwy przeciwko znacznie przeważającym siłom japońskim podczas bitwy w zatoce Leyte, powszechnie uznawanej za największe starcie morskie w historii.
Kiedy niszczyciel został oddany do służby, kmdr Ernest Evans powiedział swojej załodze, że „nigdy nie ucieknie przed walką” i że „każdy, kto nie chce narażać się na niebezpieczeństwo, powinien już teraz uciekać”. The Johnston później otrzymał nagrodę Presidential Unit Citation, najwyższe odznaczenie dostępne dla statku, podczas gdy Evans był pierwszym rdzennym Amerykaninem amerykańskiej marynarki wojennej i jedynym dowódcą niszczyciela z czasów II wojny światowej, któremu pośmiertnie przyznano Medal Honoru.
Vescovo był w stanie odwiedzić wszystkie głębiej położone, pionowe i nienaruszone dwie trzecie wraku, w tym dziób, mostek i środkową część. Numer kadłuba 557 był wyraźnie widoczny po obu stronach dziobu, a dwie pełne 5-calowe wieże dział, podwójne stojaki na torpedy i liczne stanowiska dział pozostały na swoich miejscach i były widoczne na nadbudówce.
Dane sonarowe, zdjęcia i notatki terenowe zebrane przez ekspedycję mają zostać przekazane Marynarce Wojennej Stanów Zjednoczonych w celu rozpowszechnienia według jej uznania.
„Mamy rygorystyczną zasadę „patrz, nie dotykaj”, ale gromadzimy wiele materiałów, które są bardzo przydatne dla historyków i archiwistów marynarki wojennej” – powiedział Vescovo. „Uważam, że to ważna praca, dlatego finansuję ją ze środków prywatnych, a materiały dostarczamy Marynarce Wojennej pro bono”.
Na zakończenie wyprawy na polu bitwy złożono wieniec Czynnik ograniczającystatek-matka DSSV Spadek ciśnienia.
„W pewnym sensie zatoczyliśmy koło” – powiedział Vescovo. „ Johnston i nasz własny statek zostały zbudowane w tej samej stoczni i oba służyły w Marynarce Wojennej Stanów Zjednoczonych. Jako oficer Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych jestem dumny, że pomogłem zapewnić jasność i zamknięcie tej kwestii Johnston, jego załoga i rodziny tych, którzy tam polegli.”