PHOTO TECHNICZNE
Zostań mistrzem!
W ostatnim swoim miniserialu w fotografia w kultowych miejscach nurkowych na całym świecie ALEX MUSTARD wyrusza na Kubę. Jeśli myślałeś, że w Jardines de la Reina chodzi o wygrywanie shotów z rekinami, czas to przemyśleć
"To jak nurkowanie cofnąć się w czasie – szansę zobaczyć
Rafy karaibskie jak oni powinien Być'
Grouper to przede wszystkim twarz i charakter.
Zrobione aparatem Nikon D5 i Nikon 28-70mm z Nauticam WACP. Subalowa obudowa. 2 x lampy błyskowe Seacam. 1/100 @ f/13, ISO 640.
Kuba, świetnie! Nadal nie rozumiem, dlaczego nie jest on bardziej popularny” – odpowiedział redaktor divEr, Steve Weinman, kiedy powiedziałem mu o moich planach związanych z tematem przewodnim tego miesiąca.
Kuba, a konkretnie Jardines de la Reina, czyli Ogrody Królowej, jest
pasujący finał tej miniserialu wskazówki dotyczące jedynych w życiu miejsc do nurkowania.
Jardines de la Reina to nie jedyne miejsce do nurkowania na Kubie, ale z pewnością jest to wyjątkowe miejsce dla fotografia. Jest to archipelag raf i wybrzeży o długości 90 km, znany z dziewiczych koralowców i rybich raf karaibskich, wypełnionych dużymi zwierzętami.
Szczerze mówiąc, tak powinny wyglądać wszystkie rafy, ale obecnie zwykle znajdujemy je tylko tam, gdzie mamy klasyczne dwa rozwiązania: odległa lokalizacja i ochrona, tak jak Misool. Niestety, wydaje się, że ochrona działa najlepiej, gdy łamanie zasad parków morskich jest dla ludzi niedogodne ze względów geograficznych…
Jardines znajdują się 60 mil od brzegu od małego portu Jucaro, do którego można dojechać autokarem z Hawany w sześć godzin. Od dziesięcioleci są one oficjalnie chronione jako park narodowy, ze ścisłą kontrolą połowów i ograniczoną liczbą odwiedzających. W rezultacie życie morskie rozkwita z bogactwem, któremu fotografowie nie mogą się oprzeć.
Ukazał się w DIVER sierpień 2019
Zdrowe, kwitnące koralowce są kluczową cechą tych raf, upakowanych w gęstości rzadko spotykanej na Karaibach. Powodem jest to, że rafy karaibskie zmieniły się na zawsze na początku lat 1980. XX wieku, kiedy prawie wszystkie dominujące koralowce tworzące rafy zostały zniszczone przez choroby (które, jak później naukowcy odkryli, pochodzą ze ścieków ludzkich).
Pokrywa koralowców na rafach karaibskich przed 1980 rokiem wynosiła około 50% i od tego czasu utrzymuje się na poziomie 20%. Krótko mówiąc, koralowce wymarły, a władzę przejęły wodorosty. Wodorosty dostały swoją szansę, ponieważ ryby wegetariańskie, które powinny tam być, aby je wykosić, zostały już wyłowione.
A dominacja wodorostów uniemożliwiła regenerację koralowców.
Jardines to jedno z niewielu miejsc, które przełamują ten trend. Na płyciznach rosną gęste lasy rozgałęzionych koralowców łosia, pełne pomruków.
Istnieją koralowce olbrzymie, które w ciągu dnia wytłaczają swoje polipy, nadając im futrzany wygląd.
I wszędzie dno morskie jest pełne życia. To jak nurkowanie w czasie, szansa zobaczenia karaibskich raf takich, jakie powinny być. To osobiście było moją największą motywacją do odwiedzenia Kuby.
Jako fotografowie podwodni powinniśmy sfotografować koralowce – to ważna historia do opowiedzenia – aby ludzie byli świadomi tego, co powinni oglądać nurkując w innym miejscu w regionie. Ale szczerze mówiąc, kiedy wybierasz się w tak wyjątkowe miejsce jak to, nie będziesz chciał spędzać zbyt dużo czasu na koralowcach!
WSKAZÓWKA NA START
Twarde koralowce to trudny temat do uatrakcyjnienia. Zwykle używam do nich skrzyżowanego światła stroboskopowego, rozsuwając je szeroko i kierując je w stronę koralowców, aby równomiernie oświetlić scenę, ale także aby podkreślić teksturę i kształt kolonii.
Zawsze staraj się umieścić w ramce trochę ryb, aby ożywić zdjęcie.
Wczesna lekcja dla każdego studenta ekologii jest to, że zawsze jest mniej drapieżników niż ofiar. Jest więcej królików niż lisów, więcej zebr niż lwów.
Co niezwykłe, rafy koralowe mogą przełamać ten trend i mogą być domem dla większej liczby dużych drapieżników niż małych ryb.
Jest to możliwe, ponieważ małe ryby szybko uzupełniają swoją liczebność, tak że ich masa w dowolnym momencie jest znacznie mniejsza niż masa sumowana w ciągu roku, a także dlatego, że większe drapieżniki, jako zmiennocieplne, muszą jeść znacznie mniej niż ssak lub ptak podobnej wielkości.
Niestety, nie widzimy tego wzoru na większości raf z powodu połowów, które powodują odstrzał dużych, długowiecznych drapieżników i pozostawiają dominację małych ryb.
Jednak Kuba, podobnie jak Palau, jest jednym z miejsc, gdzie duże ryby nadal występują w imponujących ilościach.
W Jardines w każdym miejscu nurkowym znajduje się wiele dużych, przyjaznych grouperów, w tym charakterystyczne Nassau, groźnie wyglądające czarne groupery i gigantyczne groupery Goliath.
Dla mnie groupery to przede wszystkim twarze, osobowość, która wypływa z ich dużych oczu i botoksowanych ust. A im bardziej przyjazna ryba, tym lepiej uda nam się uchwycić ten charakter.
Na szczęście w Jardines jest mnóstwo ciekawskich grouperów, ale aby uzyskać najlepsze spotkania, nadal musimy przebywać w wodzie tak cicho, jak to możliwe.
Najlepszą techniką jest ustawianie szerokiego kąta z małej odległości. Przed wkroczeniem powinniśmy ustawić lampy błyskowe blisko obudowy, aby uniknąć niepotrzebnego trzepotania, które wystraszy nawet przyjazne dusze.
Następnie musimy już tylko poczekać na ten moment maksymalnego kontaktu wzrokowego lub, jeśli mamy szczęście, na ziewnięcie.
Zapomniane gwiazdy raf Kuby to tematy makro. Chociaż wielu fotografów uważa to miejsce za cel szerokokątny, te bogate rafy świetnie nadają się również do makrofotografii.
Co więcej, ponieważ większość makro fotografia odbywa się w Azji Południowo-Wschodniej, na karaibskich rafach znajduje się mnóstwo rzadko fotografowanych obiektów. Do moich ulubionych należą niektóre z pospolitych ryb rafowych, zwłaszcza spektakularnie ubarwiony fioletowo-żółty basslet wróżkowy i jego rzadki kuzyn, prawie całkowicie żółto-złoty basslet.
Te rafy Jardines są także świetną lokalizacją dla dwóch najbardziej fotogenicznych karaibskich blennie – hydrodynamicznej strzały i bezczelnego kolcogłowa. Ten ostatni na Kubie często żyje w starych muszlach pąkli pokrytych bogato ubarwionymi gąbkami, tworząc oszałamiające ujęcie.
KOŃCÓWKA W ŚRODKU WODY
Przyjazny granik to wspaniały obiekt do fotografowania z małej odległości przy szerokim kącie, ale nie popełniaj błędu, skupiając się tylko na pierwszym planie. Podobnie jak w przypadku wszystkich zdjęć szerokokątnych, nadal potrzebujesz tła, aby stworzyć przyjemny obraz.
Skadruj obiekt na tle atrakcyjnej rafy lub poczekaj, aż inny granik, rekiny lub nurkowie wpłyną w kadr, aby uzyskać drugi obiekt.
Na tych rafach żyją także rekiny i są stale popularnymi tematami fotograficznymi. Na płytkich rafach dominują karaibskie rekiny rafowe, natomiast na powierzchni, nad głębszymi miejscami, można spotkać rekiny jedwabiste, duże i małe.
Fotografowałem rekiny rafowe z Karaibów w wielu miejscach, zwłaszcza na Bahamach, dlatego na Kubie zalecałbym mniej skupiać się na portretach tego gatunku, a zamiast tego wykorzystywać je w pięknych, malowniczych ujęciach rafy.
Zaczynam od wypatrywania ich typowej trasy, a następnie planuję ujęcie wokół ładnego fragmentu rafy znajdującego się na ich drodze.
Najpierw udoskonalę kompozycję i ustawię oświetlenie, a następnie postaram się ukryć jak najwięcej poza zasięgiem wzroku i poczekać na bliskie podanie, zrywając się w ostatniej chwili, aby oddać strzał.
Silkie są gatunkiem pelagicznym, a tło jest trudniejsze do zdobycia. Główne opcje to łódź, inni nurkowie, inne rekiny, powierzchnia lub atrakcyjne promienie słoneczne, chociaż ten ostatni jest możliwy tylko wtedy, gdy świeci słońce i nie wieje. Jedwabiści są ciekawscy, a jeśli będziesz cierpliwy, otrzymasz zwycięskie zdjęcia.
ZAAWANSOWANA WSKAZÓWKA
Widziałem tu wielu fotografów robiących rozdzielone zdjęcia jedwabników, szczególnie o zachodzie słońca, choć sam nie miałem okazji. Sztuka w przypadku tych zdjęć polega na tym, aby ustawić ostrość pod wodą i użyć małej przysłony, aby zmaksymalizować głębię ostrości i uzyskać wszystko ostre.
Następnie wystaw się na niebo, korzystając z czasu otwarcia migawki i dostosuj moc błysku do rekinów.