Według doniesień prasowych trzech Brytyjczyków i niemiecki nurek spędzili ponad pięć godzin dryfując po Oceanie Indyjskim ze swoim przewodnikiem nurkowym po tym, jak w czerwcu stracili kontakt z łodzią nurkową.
Jeff i Julie Byrne, Jeffrey Tibbles i niemiecka nurka Mary Vecchio nurkowali rano na głębokość 20 m w sztormowych warunkach w zatoce Confetti na północnym wybrzeżu Mauritiusa. Po pół godzinie zaniepokojony silnymi prądami, które znosiły nurków, Francuz mistrz nurkowania Christophe Nadaud przerwał nurkowanie i dał grupie sygnał do wynurzania.
Wypłynęli na powierzchnię wśród wysokich fal i odkryli, że zostali przeniesieni na znaczną odległość od zakotwiczonej łodzi nurkowej. Nie było widać SMB Nadauda ani nie słychać jego gwizdka. Następnie powiedziano, że prądy popchnęły grupę na pewną odległość w różnych kierunkach.
Lokalny operator nurkowy DiveSail Travel zaalarmował straż przybrzeżną, gdy nurkowie nie dołączyli do pozostałych na łodzi. W kolejnej akcji poszukiwawczej wzięły udział 22 łodzie, dwa helikoptery i samolot. Zaginieni nurkowie widzieli jeden helikopter, ale jego pilot nie zauważył, jak machali.
Późnym popołudniem załoga łodzi rekreacyjnej zauważyła SMB około kilometra od najbardziej wysuniętego na północ punktu Mauritiusa w pobliżu Coin-de-Mire i zabrano nurków. Odmówili pomocy medycznej i wrócili do ośrodka.
Według doniesień nurkowie po wyzdrowieniu byli mocno poparzeni słońcem i odwodnieni, a w wyniku tego doświadczenia Julie Byrne cierpi obecnie na zespół stresu pourazowego. Według doniesień grupa nieustannie obawiała się ataków rekinów.
Według strony internetowej DiveSail Travel, od 2002 roku firma rozrosła się, stając się „jedną z wiodących i najbardziej szanowanych firm zajmujących się nurkowaniem w regionie” ze wszystkimi swoimi centrami nurkowymi PADI 5*. Reżyser Stephane de Senneville powiedział prasie, że obwinia Nadauda za wypłynięcie spod osłony zatoki i w stronę silnych prądów, które uniosły grupę.
Jednakże Mauritius Scuba Diving Association (MSDA), które reguluje nurkowanie na wyspie, zbadało sprawę i stwierdziło, że DiveSail Travel, kapitan łodzi Jean Bernard Brasse i Nadaud dopuścili się zaniedbania. Mówi, że w rezultacie zawiesił licencję firmie na czas nieokreślony.
Divernet – Największy Coaching Zasoby dla płetwonurków
06-Sep-16