Jak donosi Divernet 11 września, amerykański płetwonurek uratowany przez przechodniów tuż przed wybuchem huraganu Irma na Florydzie, wyjaśnił kanałowi informacyjnemu CBS12 z Florydy, jak doszło do jego trudnej sytuacji.
Według doniesień Steve Davis, kapitan łodzi czarterowej z Miami, próbował przepłynąć na swojej łodzi burzę, ale w rzeczywistości zareagował na zalecenia dotyczące ewakuacji wydane przed jej zerwaniem.
Kierował się na północ wzdłuż Intracoastal Waterway, sieci rzek, kanałów i zatok o długości 3000 mil, która biegnie od południowego krańca Florydy na północ do Bostonu i znajdował się w pobliżu mostu Blue Heron w pobliżu Palm Beach, uważanego za jeden z najlepszych miejsc do nurkowania z brzegu w USA.
Davis powiedział, że po tym, jak jego postęp został spowolniony przez zamknięte śluzy, w jego łódź uderzyła inna, która oderwała się od cumowania, a jego lina kotwiczna rozstała się.
Jego łódź zaczęła się rozpadać – dodał. Podczas burzy odkleił się górny pokład, „co prawie pozbawiło mnie głowy”.
Nie mogąc skontaktować się ze Strażą Przybrzeżną, dla bezpieczeństwa zdecydował się popływać.
„Zawsze mam przy sobie sprzęt do nurkowania, gdziekolwiek się udaję. Dzięki temu, będąc na statku, nie umrę” – powiedział Davis stacji. „Chciałam jeszcze raz zobaczyć twarz mojego małego chłopca”.
Łódź, która była jego źródłem utrzymania, została później odnaleziona i była ratowana, ale Davis powiedział, że ubezpieczenie łodzi czarterowej nie obejmuje szkód spowodowanych przez huragan. Powiedział, że podzielił się swoją historią, aby zniechęcić innych do samodzielnego podróżowania – nawet podczas huraganu.
Divernet – Największy Coaching Zasoby dla płetwonurków
17-Sep-17