Swobodny i ciasny
FREEDIVING – TO W zasadzie SNORKELLING z dobrym PRem. Polega na wstrzymaniu oddechu, często aż do częściowego uduszenia. Co w tym takiego darmowego?
Nie było to pytanie, które często sobie zadawałam, dopóki nie pojawiłam się na nurkowaniu z brzegu z pustą butlą i garścią niesłusznego optymizmu. Chęć zanurzenia się jest nadal silna, nawet gdy wszyscy, którzy mają działającą sprężarkę, zamknęli się.
Scuba korzysta z usług sklepów i centrów nurkowych, aby zapewnić Ci coś do oddychania. Freediving nie ma takich komplikacji. Tak długo jak masz maska i płetwy możesz nurkować swobodnie. Gra dalej!
Temperatura wody wynosi 13°C, a ja jestem tu ze swoim suchy skafander. Co może pójść nie tak?
„Powiedz mi, że nie zamierzasz nurkować z rurką” – drwi moja towarzyszka, gdy zaczynam wpychać stopy w buty mojego suchy skafander.
Technicznie rzecz biorąc, nie, ponieważ nie mam fajki. Ale nie przyjechałem trzygodzinną jazdą z Londynu tylko po to, żeby wrócić bez zmoczenia.
Według mnie fajka to niepotrzebny bałagan. Po podłączeniu do twojego maska-pasek to nurkowy odpowiednik ryzyka potknięcia.
Niezmiennie zapomina się o fajce wepchniętej w pasek z nożem na łydce. Dopóki nie wrócisz na łódź. Gdzie tego nie potrzebujesz.
Łódź, z której można skoczyć, przydałaby się teraz. Powłóczę się po kamienistym zboczu plaży i przedzieram się przez fale, żeby się chwycić płetwy. Jest to o wiele łatwiejsze bez ciężaru sprzętu do nurkowania.
I płetwa z dala od brzegu. Podskakując na powierzchni jak korek, jestem zdeterminowany odwiedzić dno morskie. Musi być gdzieś tam na dole. Vis nie jest świetny.
Gdy tylko nurkuję, czuję, jak powietrze w skafandrze przepływa z ramion do butów. Mój płetwy grozi im wyskoczenie, gdy będę się miotał i przebijał pod wodą.
Dno morskie dosłownie uderza mnie w twarz. Praktycznie mogę tu stać.
NURK sierpień 2021
Zawstydzona, POP wypłynąć na powierzchnię i mocno się przytulić, aby wypuścić powietrze z skafandra płetwa dalej do głębszej wody. Moja towarzyszka (osłona brzegu) kręci głową na moją uporczywą głupotę.
Lepiej nie brać za dużego wdechu… Po kolejnej walce o wynurzenie się na powierzchnię, dotarcie do dna na głębokości około 6 m zajmuje zaledwie pięć sekund. Walczyłem, aby oczyścić uszy i wykorzystać ostatni kawałek oddechu, aby temu zapobiec maska wydrapując mi rowek na twarzy.
Mój garnitur jest ciasno owinięty folią; zamek krzyżuje moje ramiona. Ledwo mogę poruszać rękami.
Szybko się rozglądam, gdy woda spływa po mojej szyi. Kamyczki, dwie muszle, skała. Potrzebując oddechu, wylatuję na powierzchnię.
Moje nurkowanie-komputer piszczy z przerażenia. Zapomniałem przełączyć go w tryb Freedive. Zapomniałem, że mam nawet tryb Freedive!
Uznając, że nie powinno to być całkowicie bezcelowe, próbuję ponownie. I jeszcze raz. Maksymalna głębokość 6.8 m, maksymalny czas nurkowania 32 sekundy. Wszystko po to, by zobaczyć dno morskie.
Więc zdecydowanie jestem beznadziejnym freediverem. Dla mnie nie ma czegoś takiego jak darmowe nurkowanie. Nawet zmarszczki na skórze na ramionach zostały okupione bólem.
Po prostu mnie naładuj i pozwól mi oddychać. Za każdym razem.