GEMMA SMITH przełamała stereotypowy wizerunek nurka technicznego i w stosunkowo krótkim czasie zaangażowała się w jedne z najbardziej przełomowych wypraw i projektów na całym świecie. Wywiad pochodzi z końca 2019 roku
P: Wygląda na to, że uprawiałeś wszelkiego rodzaju sporty ekstremalne – skoki spadochronowe, rafting, pływanie kajakiem. Kiedy po raz pierwszy zetknąłeś się z nurkowaniem i jaki był Twój wpływ?
Przeczytaj także: Nurkowie techniczni z Guz ustalili zimową randkę
Odpowiedź: Zacząłem nurkować w wieku 17 lat. Szczerze mówiąc, był to wtedy kolejny sport przygodowy, w którym można było spróbować. Chociaż lubiłem wszystkie inne sporty, żaden z nich tak naprawdę mnie nie zachwycił. Próbowałem ich przez kilka miesięcy, ale potem znudziło mi się. Z pewnością nie dotyczyło to nurkowania! Uzależniłem się od pierwszego oddechu pod wodą. To była czysta magia.
P: Co takiego było w nurkowaniu technicznym, że przyciągnęło Cię do tej niszy w sporcie?
Odpowiedź: Pamiętam, że byłem nowy Otwarta woda Nurek i oglądanie sławy Wesa Skilesa jaskini Diepolder. Pamiętam, że pomyślałem, że nie ma mowy, żeby gdzieś na Ziemi wyglądało to tak. To było takie eteryczne. Byłem zdeterminowany, aby pewnego dnia tam pojechać, w ten czy inny sposób, i tak wzrosło moje zainteresowanie nurkowaniem technicznym.
Moje pierwsze lata spędziłem nurkując na wodach Wielkiej Brytanii i zainteresowałem się wszystkimi wrakami z wojny światowej w kanale La Manche. Mamy tu tyle niesamowitej historii! Zacząłem więc powoli swoją drogę na ścieżkę techniczno-nurkową. Na początku jedyne, co mogłem unieść, to podwójne siódemki, potem 12, potem mogłem dodać etap… to było wyzwanie i część zabawy.
P: W żadnym wypadku nie jesteś stereotypowym nurkiem technicznym. Czy trudno było Ci zdobyć akceptację w tej zdominowanej przez mężczyzn dziedzinie?
Odp.: Pomogło mi wiele osób z branży, zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Zdecydowanie były okresy na przestrzeni lat, kiedy było mi trudno zdobyć akceptację, ale szczerze myślę, że było to w równym stopniu związane z moim wiekiem, jak i czymkolwiek innym.
Społeczność nurkowa starzeje się i zawsze moim pragnieniem było zainspirowanie kolejnego pokolenia do odkrycia cudów, jakie może przynieść nurkowanie. Aby to jednak osiągnąć, musimy zapewnić im możliwości wzrostu i rozwoju. Przez te wszystkie lata miałem niesamowitych mentorów. Wiek nie ma nic wspólnego z byciem kompetentnym nurkiem i myślę, że niektórym osobom trzeba o tym przypominać!
Pytanie: Na przestrzeni lat brałeś udział w kilku głośnych wyprawach i projektach, w tym w sprawie wraku statku na Antykithirze w Grecji, operacji DPAA Tulsamerican w Chorwacji oraz filmu krótkometrażowego Nurkowa Odyseja. Czy możesz nam opowiedzieć o tych misjach i wyjaśnić, które z nich wywarły na Ciebie największy wpływ?
Odpowiedź: Wyprawą, która wywarła na mnie największe emocje, była bez wątpienia operacja DPAA w Tulsamerican. Zawsze uwielbiałem brać udział w podwodnych projektach archeologicznych, takich jak Antikythera, ale to było coś innego. Misja polegała na odnalezieniu szczątków trzech zaginionych w akcji lotników, którzy znajdowali się na pokładzie samolotu B-24 Liberator w momencie jego zestrzelenia.
Celem zawsze było wysłanie wszelkich szczątków kostnych z powrotem do Stanów Zjednoczonych, aby zostały uhonorowane i zapamiętane tak, jak powinny. Po kilku tygodniach poszukiwań rzeczywiście znaleźliśmy szczątki, ale myślę, że momentem, który najbardziej mnie poruszył, było znalezienie obrączki pilota. Naprawdę uświadomiło mi, że to była prawdziwa osoba, która miała prawdziwe życie i rodzinę. To jedyny raz, kiedy płakałem pod wodą. [Gemma opisała wyprawę dla Nurek w 2018, przeczytaj to dalej Divernet.]
Nurkować Odyssey było projektem pasji mojego dobrego przyjaciela Janne. Bądźmy szczerzy, większość filmów o nurkowaniu jest nudna. To naprawdę nie jest najlepszy sport widowiskowy! Janne chciała to zmienić. Inspirowany klasycznymi filmami science-fiction, takimi jak 2001: Odyseja kosmiczna, Łowca androidów i AbyssJego pomysłem było nakręcenie czegoś w rodzaju podwodnego filmu science-fiction. Nic nie jest tak bliskie tajemnicy i nieznanej przestrzeni kosmicznej jak podwodny świat tak, dlaczego więc nie połączyć tych dwóch rozwiązań?
Prace nad filmem trwały dwa lata, ale myślę, że finalny film będzie czymś, z czego będę dumny do końca życia. Jednak wszystkie zdjęcia kręcono zimą w Finlandii i Norwegii, więc powiedziałem Janne, że przy następnym projekcie, który będziemy robić, musi wybrać cieplejsze miejsce!
P: Jesteś także doświadczonym instruktor. Co Cię inspiruje w nauczaniu ludzi nurkowania?
Odp.: Uwielbiam reakcję widoku czyjejś twarzy pod wodą, gdy ktoś próbuje nurkowanie po raz pierwszy. Zachwyt w ich oczach jest po prostu niesamowity. Podobnie uwielbiam wyzwanie, jakim jest prowadzenie zajęć w jaskiniach CCR. Patrzenie, jak uczniowie próbują, stają przed wyzwaniami i ostatecznie wychodzą na bardziej utalentowanych i świadomych nurków, to uczucie, które nigdy się nie starzeje.
P: Gemma Smith to wieloaspektowa oferta – nie tylko jesteś utalentowanym nurkiem technicznym i instruktor, ale dajesz się też wciągnąć w modeling w takich filmach jak Czwarty Element. Jakże inaczej jest być zaangażowanym w -strzelaj, aby wyruszyć na epicką wyprawę techniczną?
Odp.: Właściwie myślę, że się uzupełniają! Duże nurkowanie technologiczne wymaga dużo planowania i jest wyzwaniem zarówno psychicznym, jak i fizycznym. Nie możesz pozwolić swoim myślom błądzić, gdy masz przed sobą godziny deko.
Sesje zdjęciowe na suchym lądzie są świetną zabawą, ale biorąc to pod uwagę, nadal wymagają planowania. Jeśli chodzi o podwodne sesje zdjęciowe, wymagają one dużo pracy. Pamiętam, kiedy kręciliśmy film Nurkowa Odyseja, spędziliśmy kilka godzin przed każdym nurkowaniem, ćwicząc i upewniając się, że rozumiemy scenorysy. Chociaż byliśmy w CCR, próba wyjaśnienia dokładnego położenia i czasu modelom na 50 m w kopalni tak naprawdę nie zadziałałaby!
P: Nie moglibyśmy z Tobą porozmawiać, nie wspominając o jednym z największych wyzwań, przed którymi stałeś. W marcu 2018 r. brałeś udział w nieprzyjemnym wypadku drogowym, w wyniku którego odniosłeś poważne obrażenia. Jak przebiega rekonwalescencja i jak to jest wrócić do nurkowania?
A: Tak, to zdecydowanie nie było najłatwiejsze 18 miesięcy w moim życiu! Biorąc to pod uwagę, niczego nie żałuję. Sposób, w jaki społeczność nurkowa zebrała się, aby mnie wesprzeć, był po prostu zdumiewający. Rekonwalescencja fizyczna przebiega bardzo dobrze (co niestety oznacza, że nie mam już wymówki, aby nie chodzić na siłownię!); strona mentalna jest oczywiście wolniejsza. Zespół stresu pourazowego (PTSD) powraca do zdrowia, ale wymaga czasu.
Jednym z najbardziej niesamowitych uczuć, które przyniosło mi natychmiastową ulgę, był powrót do wody. Poczułem się, jakbym był w domu.
P: I na koniec, jaka przyszłość czeka Gemmę Smith (poza byciem mówcą na scenie Inspiration podczas GO Diving Show w lutym 2020 r.)?
Odp.: O tak, zdecydowanie nie mogę się doczekać bycia prelegentem na GO Diving! Jeśli chodzi o inne plany… na pewno są pewne rzeczy w przygotowaniu. Moje spojrzenie na nurkowanie jednak się zmieniło od czasu wypadku. Chociaż zawsze bardzo zależało mi na odniesieniu sukcesu, myślę, że moja definicja sukcesu uległa zmianie.
Jestem w trakcie tworzenia podwodnych projektów, które pokazują ludziom, jak nurkowanie może uzdrawiać psychicznie i fizycznie. Jeśli pomoże choć jednej osobie to będzie warto.
Inne pytania i odpowiedzi na temat Divernet: Leigh Biskup, Ricka Stantona, Irvana Orlović