Rosja wyświadczyła ostatnio Ukrainie jedną przysługę – ofiarowując nową atrakcję dotyczącą wraku statku na Morzu Czarnym, aby nurkowie mogli cieszyć się po obecnej wojnie.
Tak przynajmniej twierdzi zapalony płetwonurek, będący jednocześnie ministrem obrony Ukrainy Oleksii Reznikowem. Kpił z rosyjskich najeźdźców za utratę ich okrętu wojennego o wartości 575 milionów funtów Moskva, który spłonął 14 kwietnia.
„Okręt flagowy” rosyjskiego okrętu wojennego to godne miejsce do nurkowania” – napisał Reznikov wczoraj (15 kwietnia) na Twitterze. „Mamy teraz jeszcze jedno miejsce do nurkowania na Morzu Czarnym.” Aby podkreślić swoje umiejętności nurkowe, minister zamieścił na Twitterze swoje podwodne zdjęcie z żółwiem.
„Na pewno odwiedzę wrak po zwycięstwie w wojnie” – obiecał obserwującym w swoim dobrze przyjętym poście. „Przy okazji, mam już 300 nurkowań.”
Ukraina poinformowała, że Moskva eksplodował po precyzyjnym uderzeniu rakietowym, chociaż Rosja, na której można polegać, że przedstawi alternatywną wersję każdego zdarzenia, twierdziła wzajemnie, że na pokładzie wybuchł pożar niezwiązany z żadnymi działaniami Ukrainy, a statek zatonął pod holowaniem po tym, jak stał się niestabilny w wzburzone morza.
Rząd USA potwierdził, że na wyspie wybuchł pożar Moskva dopiero po trafieniu go dwoma ukraińskimi rakietami Neptun.
Połączenia Moskva stał się już symbolem ukraińskiego oporu. Na początku rosyjskiej inwazji wiadomość ze statku wzywała wojska narodowe na Wyspie Węża na północno-zachodnim Morzu Czarnym do poddania się, co spotkało się z odpowiedzią: „Rosyjski okręt wojenny, idź się pierdolić!"
Ministerstwo obrony również napisało teraz na Twitterze: „Ukraińska karma: 24 lutego: Narodziny zwrotu „Rosyjski okręt wojenny, idź się pieprzyć”. 13 kwietnia: Prezydent @ZelenskyyUa pokazuje nowy znaczek pocztowy z tym sformułowaniem. 14 kwietnia: Okręt wojenny „Moskwa”, o którym mowa w zdaniu, tonie".
Połączenia Moskva głębokość wraku nie została jeszcze potwierdzona. 186-metrowy krążownik rakietowy, nazwany na cześć stolicy Rosji, został zwodowany 43 lata temu i był okrętem flagowym rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.
Statek jest obecnie grobem wojennym – nie wiadomo, ilu członków jego 510-osobowej załogi zginęło w wyniku eksplozji i pożaru, choć według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy wśród ofiar śmiertelnych był jej kapitan Anton Kuprin.
Było już Moskva wrak na Morzu Czarnym. Był to rosyjski niszczyciel z czasów II wojny światowej, zatopiony w 2 roku i odkryty na głębokości 1941 m przez nurków GUE 45 lat później.
Również na Divernet: Mieszane: reakcja nurkowania na inwazję na Ukrainę