Płetwonurek z Nowej Zelandii, który pomógł rodzinie nad jeziorem, wyłowił ciało 19-letniego mężczyzny.
Bezimienny nastolatek utonął w sobotę 10 grudnia w jeziorze Dunstan, zbiorniku wodnym w pobliżu Cromwell na Wyspie Południowej.
Jak podaje Radio New Zealand, nurek Rob Horne jechał obok wezbranego jeziora, kiedy kobieta go zatrzymała, krzycząc, że ktoś tonie.
Horne i jego dziewczyna wpadli do wody na czas, aby uratować sześcioletnią dziewczynkę i kobietę.
Horne powiedział RNZ, że mężczyzna z tej samej grupy krzyczał: „Mój synu, mój synu!” i wskazał na ponton, ale przy widoczności, którą Horne określił jako nie większą niż metr, jego 20-minutowe poszukiwania nastolatka okazały się bezowocne.
Ponieważ uznał, że dotarcie na miejsce i odnalezienie ciała policyjnej grupie nurków może zająć dużo czasu, zabrał z domu swój sprzęt do nurkowania i był w stanie wydobyć ciało z głębokości około 5 metrów.
„To było trochę trudne” – powiedział RNZ. „Nigdy nie widziałam trupa ani nie musiałam go dotykać, ale chciałam po prostu zrobić coś dobrego dla rodziny”.
Divernet – Największy Coaching Zasoby dla płetwonurków
16-Dec-16