To uczucie zatapiania
CZASAMI JESTEŚ WYSYŁANY książkę i już po samej okładce zdaj sobie sprawę, że albo będziesz musiał udawać, że jej nie widziałeś, albo zacisnąć zęby i przebić się przez nią.
To jedna z takich książek. Z pierwszej strony ledwo uformowanych zdań, na której składa się hołd doktorowi Clive’owi Bartonowi za podjęcie się pracy redakcyjnej
(Doktorze Barton, powinien pan zwieszać głowę ze wstydu, a panie Davies, nie można tak łatwo odwrócić się od winy), wie pan, że czeka pana ciężka przeprawa.
To tak, jakby nikogo nie obchodziło, że w wydawnictwach książkowych obowiązują konwencje, które ewoluowały, aby zapewnić czytelnikowi przyjemne doświadczenie.
Decyzja o samodzielnej publikacji należy do autora, ale jeśli nie potrafi on sobie pozwolić na dokładne przelanie swoich myśli na papier, niekoniecznie może oczekiwać, że ktokolwiek zada sobie trud przeczytania wyniku.
A szkoda, jak zwykle, bo pan Davies twierdzi, że napisanie jego wspomnień zajęło pięć lat.
Każdy, kto interesuje się początkami brytyjskiego nurkowania, może z przyjemnością podzielić się przygodami człowieka, który w latach 1960. dobrze zarabiał na nurkowaniu w poszukiwaniu jeżowców, a następnie raków przez sześć lat, natrafiając na dziwną armatę z brązu i okazjonalnie pokonując po drodze zakręty .
Siedmiu jego przyjaciół zginęło w tym procesie, więc była to poważna sprawa, choć nie zawsze wszyscy zainteresowani tak ją traktowali. Książka nie posiada rozbudowanej narracji, ale zawiera kilka naprawdę dobrych historii.
Tak czy inaczej, przeczytałem go do końca, choć z poczuciem żalu, i po pewnym czasie przyzwyczaiłem się do obojętnej gramatyki i błędów ortograficznych, odsiewając ciekawostki, gdzie tylko mogłem.
Jeśli jesteś gotowy zrobić to samo, książka będzie Cię kosztować dziesięć dolarów w serwisie eBay.
Steve'a Weinmana
Geoffa Daviesa
geoff-davies@gmy.com
Miękka oprawa, 133 strony, 9.95 GBP
Ukazał się w DIVER Kwiecień 2017