SUB NURK
Wiele osób nurkowało od wielu lat na łodziach podwodnych z I wojny światowej w Pendennis. To miejsce jest prawdopodobnie drugim najpopularniejszym miejscem do nurkowania z brzegu w Kornwalii. Tysiące stażystów odbyło tam swoje pierwsze nurkowania na wodach otwartych, a większość widziała pozostałości jednego lub dwóch łodzi podwodnych. Nie wiesz, co wpisać w swoich dziennikach pokładowych, poza „Silver Steps” lub „Pendennis”. Co to były za łodzie podwodne? MARK MILBURN bada sprawę i wierzy, że teraz może uzyskać jaśniejszy obraz tego, co leży, gdzie i dlaczego
PRZEGLĄDAŁAM KILKA STARYCH ZDJĘĆ, jak również udokumentowana historia łodzi podwodnych na cyplu Pendennis w Falmouth w Kornwalii.
Na podstawie tych zdjęć, datowanych między 1920 a 1964 rokiem, ustaliłem, gdzie znajdował się każdy z łodzi podwodnych, gdy wypłynął na brzeg w 1920 roku. Ustaliłem nawet, który jest który.
Czy po obejrzeniu wcześniej tylko części trzech łodzi podwodnych cokolwiek zostało z pozostałych? Zastanawiałem się. Archeolog morski David Gibbins przyszedł ze mną, aby zobaczyć, co uda nam się znaleźć.
Prognozy były dobre, przypływ był wysoki, a widoczność w wodzie poprawiała się. Zaparkowaliśmy w zwykłym zatoce i zeszliśmy na dół, żeby sprawdzić warunki.
Strona była dość zajęta. Kilku studentów miejscowego uniwersytetu robiło zdjęcia na potrzeby historii morskiej i naturalnej fotografia kurs. Pojawiłem się z innym fotografia student, który potrzebował zdjęć nurka na swój kurs. Po spędzeniu chwili na pozowaniu w wodzie i poza nią, nadszedł czas na rozpoczęcie nurkowania.
David i ja nurkowaliśmy z rurką obok studentów i ich mnóstwa małych i średnich firm do najbliższych pozostałości U-Boota, odcinka UB112 w następnym wąwozie na wschód od punktu wejścia do Srebrnych Schodów.
Najbardziej rzucającym się w oczy jest trójzębny żeliwny obiekt przypominający widelec, uważany za część mechanizmu hydrołopatkowego. W przeciwnym razie większość UB112 jest bardzo płaska.
Z historycznych fotografii wynikało, że „widelec” stanowił prawdopodobnie część dziobu. Najwcześniejsze zdjęcia pokazują łódź podwodną w całkiem nienaruszonym stanie, ale na późniejszych, zrobionych niedługo później, sekcja dziobowa o długości 6-8 m nie jest już widoczna.
Widoczność była jedną z najlepszych, jakie kiedykolwiek miałem na miejscu, chociaż wodorosty zaczęły zakrywać wrak.
Następnie udaliśmy się wzdłuż małego wąwozu na wschód w kierunku UB86. Po drodze natknąłem się na kawałek czarnej rury w wąwozie. Podniosłem go i okazało się, że jest dość ciężki.
Bliższe oględziny ujawniły zapięcie, które rozpoznałem. Dobrze wiedziałem, co i czyj to był ciężarek na szyję, należący do jednego z moich przyjaciół freediverów. Byłby szczęśliwy.
Mały wąwóz biegnie przez skały ze wschodu na zachód, a w miarę zbliżania się do UB86 staje się dość płytki. Prowadzi do największej i najpłytszej części łodzi podwodnej.
UB86 to najczęściej nurkowany U-Boot, łatwy do znalezienia, ponieważ wynurza się na powierzchnię podczas odpływu. W pobliżu Srebrnych Schodów znajdują się drugie schody, a jeśli spojrzysz na nie prosto, znajdziesz się na linii U-Boota – jest to łatwy transport.
Widoczność była tam również najlepsza, jaką kiedykolwiek widziałem. Spędziliśmy dużo czasu na fotografowaniu i filmowaniu, ponieważ zimowe burze usunęły część piasku, odsłaniając większą część wraku.
Kilka swobodnie pływających rekinów kocich i kilka dużych wargaczy dołączyło do nas, gdy trochę szperaliśmy wokół niektórych z niedawno odkrytych części. Nad naszymi głowami przelatywała nawet ławica sardynek.
KOLEJNY U-BOOT, UB97, znajdował się co najmniej dwa wąwozy dalej, a przy stanie przypływu, gdybyśmy podeszli bezpośrednio do niego, bylibyśmy bardzo blisko powierzchni, więc wypłynęliśmy, podążając wzdłuż wybrzeża.
Nurkowaliśmy z rurką za końcem kilku raf palcowych do miejsca, gdzie, jak sądziłem, może znajdować się UB97. Po drodze zobaczyłem bardzo błyszczący obiekt na dnie morskim, przepłynąłem kilka metrów w dół i wydobyłem nóż nurkowy.
Już miałem wypłynąć na powierzchnię, gdy moją uwagę przykuło coś innego. Kształt wyglądał znajomo, więc zrobiliśmy mnóstwo zdjęć, aby później je przestudiować.
Kilka metrów dalej znajdował się trójstronny kawałek grubej stali, nie widziałem nic więcej poza kolejnym nożem do nurkowania, którego ostrze zostało zerodowane.
W następnym wąwozie widzieliśmy coś, co wyglądało na pozostałości dużego silnika elektrycznego, ustawionego w odpowiedniej pozycji, jak na UB97. Do innego wąwozu, na krawędzi rafy palcowej, znajdował się prostokątny żeliwny blok.
Jest ich mnóstwo na wraku UB92, kilkaset metrów dalej – to obciążniki do stępki U-Boota.
Na końcu następnego wąwozu znaleźliśmy trzy duże butle z gazem, dokładnie takie, jakie widzieliśmy na zdjęciach z prób wybuchowych, w których kadłub został rozerwany.
Miały około 3 m długości i 1 m obwodu. Były to duże cylindry.
Dotarliśmy do miejsca zwanego Dziurą w Ścianie, gdzie mógł znajdować się UB128. Obecnie tą nazwą określa się mały wąwóz położony bezpośrednio w dół od najbardziej wysuniętych na wschód schodów, ale nurkowie w latach 1990. XX wieku i wcześniej nazywali basen skalny na zachodzie „Dziurą w ścianie”.
Basen skalny umożliwia nurkom wejście gigantycznym krokiem w czasie dłuższym niż połowa przypływu przez podwodny łuk. Jako punkt wejścia jest całkiem fajny, ale oznacza pokonywanie bardzo niewygodnej i nierównej ścieżki przez skały.
Nowsza Hole in the Wall nadal jest trudna po skałach, ale jest łatwiejsza i umożliwia także wejście gigantycznym krokiem w ponad połowie przypływu.
Tuż za wyjściem z jaskini z basenem skalnym i nieco na wschód natknęliśmy się na okrągłe stalowe ramy z dużymi otworami na nity i kilkoma zakrzywionymi płytami.
RAMKI BYŁY DOŚĆ MAŁE, nie wielkości U-Boota. Nie byliśmy pewni, czy pochodzą z łodzi podwodnej, ale spodziewałem się, że znajdują się tam, gdzie powinna znajdować się rufa UB128 – choć mogły też stanowić część dziobu UB97.
Następnym i ostatnim z okrętów podwodnych był UB106. Na zdjęciach był bardzo blisko UB128, więc przepłynęliśmy kolejną grań, żeby zobaczyć, czy uda nam się coś znaleźć.
Było tam kilka bardzo małych kawałków zardzewiałej stali, a za kamieniem coś, co wyglądało jak duży mechaniczny wahacz lub wał napędowy. Pływając dookoła, znaleźliśmy mnóstwo leżących małych kawałków.
Ruszyliśmy dalej, aby znaleźć coraz więcej wraków, które musiały być resztą UB106.
Następnie natknęliśmy się na wał korbowy, korbowody, a nawet pozostałości czegoś, co wyglądało jak dwa cylindry. Tłoki uległy erozji, ale korbowody i sworznie tłokowe były widoczne wewnątrz cylindra.
Więcej zdjęć i jeszcze więcej wraku. Zaczynało nam brakować powietrza, ale byliśmy już w najgłębszym punkcie nurkowania, 7.8 m.
Popłynęliśmy na wschód w stronę płycizny i zobaczyliśmy kilka kolejnych kawałków leżących w pobliżu. Prawie prostokątny element miał kilka metrów wysokości, a obok niego ciasno wciśnięto kilka kawałków bakelitu, części zewnętrznych osłon akumulatorów. Wewnątrz akumulatorów kwasowo-ołowiowych znajdowało się również trochę kawałków ołowiu i kratownic.
W odległości około 5 m natknęliśmy się na prawdopodobnie największy pojedynczy fragment U-Boota. Miał 3 m wysokości i około 15 m długości i był kawałkiem kadłuba.
]Wykorzystaliśmy resztki powietrza, które nam pozostały, do zbadania tej sekcji i kiedy zdecydowaliśmy się wynurzyć, byliśmy na głębokości około 4 m.
Byliśmy pod wodą przez 109 minut i konieczne było przepłynięcie 400 m z powrotem do punktu wejścia.
PO NURKOWANIU, poszliśmy do furgonetki cateringowej na zatoce. Świeciło słońce, więc siedzieliśmy na zewnątrz, pijąc herbatę i dyskutując o tym, co widzieliśmy.
Znajomy kształt, w przypadku którego sądzono, że UB97 wygląda bardzo podobnie do widelca w UB112, ale bez zużycia, więc mógł być częścią mechanizmu tylnych łopatek hydraulicznych.
Jednak wrak UB106, łącznie z częściami silnika, nie miał sensu. UB106 znajdował się rufą skierowaną w stronę brzegu, a przy niskim stanie wody jego śruba napędowa i wał były wyraźnie wysokie i suche.
Patrząc wstecz na nałożenie łodzi podwodnych na zdjęcie lotnicze, rufa UB128 również znajdowała się na brzegu. Jak i dlaczego był tam silnik?
Antena pokazał coś, co wyglądało jak zarys łodzi podwodnej, gdzie znajdowały się części silnika. Zrównał się z miejscem, w którym znajdował się UB128, ale 50 m dalej. Mógł się wyśliznąć lub mogła to być nieudana próba wyciągnięcia go w inne miejsce.
Ten obszar wraku to najprawdopodobniej UB128 z prawdopodobnie zmieszaną z nim częścią UB106. Duży kawałek kadłuba znajdujący się pod koniec nurkowania musiał należeć do UB106.
Zatem układ, nad którym pracowałem, był całkiem dokładny. Udało nam się zanurkować wszystkie pięć łodzi podwodnych za jednym razem, chociaż musieliśmy wykonać kilka pływań po powierzchni i długi powrót.
Gdybyśmy zaczęli od nowego otworu w ścianie, moglibyśmy wykonać wszystkie pięć łodzi podwodnych podczas jednego zanurzenia, unikając spędzania tak dużej ilości czasu na badaniu i fotografowaniu każdego z nich.
JEST SZÓSTY U-BOOT, UC92, który wylądował na głębszej wodzie tuż przy Pendennis. W pewnym momencie został przeciągnięty na Castle Beach i uratowany, ale zostało z niego całkiem sporo, choć wymaga przepłynięcia 350 m w przeciwnym kierunku. Najlepiej nurkować z Castle Beach, gdzie jest łatwo dostępny i można go dostrzec również podczas najniższych przypływów.
Widoczność, którą cieszyliśmy się w maju, sięgała 10 m, a temperatura wody rosła przez cały tydzień. Obciążnik szyi został zwrócony freediverowi, ale wciąż nie odnaleziono właścicieli noży. Ogólnie rzecz biorąc, najdoskonalsze nurkowanie.
JAK U-BOOTY WYPŁYNĄŁY Z FALMOUTH
Pod koniec I wojny światowej rząd brytyjski miał do dyspozycji ponad 50 niemieckich łodzi podwodnych. Wartość złomu gwałtownie spadała i były one praktycznie bezwartościowe, więc co można z nimi zrobić?
Siedem łodzi podwodnych wraz ze statkiem pomocniczym U-Boota Cyklop wysłano do Falmouth. W drodze poluzował się tylny panel w UB118.
Zaczął nabierać wody i był bliski zatonięcia, więc statek pomocniczy Kennet ostrzelał i zatopił łódź podwodną w pobliżu Dodman Point.
Później tego samego dnia, 23 listopada 1920 r., pozostałe łodzie podwodne przybyły w konwoju do Falmouth i przez następne trzy tygodnie miały miejsce różne próby materiałów wybuchowych.
W sumie odbyło się 17 takich prób, a każda polegała na umieszczeniu materiałów wybuchowych różnych typów i rozmiarów w różnych odległościach w różnych miejscach wokół łodzi podwodnych zawieszonych na różnych głębokościach przez Cyklopa. Marynarka wojenna próbowała znaleźć najlepszy sposób zatapiania okrętów podwodnych.
Do 15 grudnia co najmniej jeden z łodzi podwodnych wylądował na lądzie, a próby pozostałych pięciu wznowiono na początku 1921 r. i zakończono w marcu. Gdy każdy U-Boot był już gotowy, podczas przypływu był on wyciągany na brzeg przez personel marynarki wojennej. Niektórzy musieli nawet przywiązać beczki, aby zapewnić im dodatkową pływalność podczas wciągania ich na skały.
UC92 wylądował na piasku, tuż przy skałach, na południowy zachód od UB112. W pewnym momencie UC92 został przeciągnięty na Castle Beach i częściowo uratowany.
Na piasku w pobliżu UB112 znajdują się pozostałości małego kotła z holownika parowego Alice, który zatonął w ciągu nocy podczas zacumowania w pobliżu łodzi podwodnych. Brał udział w ratowaniu osieroconych łodzi podwodnych, które zatonęły 23 czerwca 1921 roku.