Wiadomości nurkowe
Przez lata był nurkiem komercyjnym pracującym na głębokościach od Morza Północnego po Zatokę Perską, a w ciągu 50-letniej kariery nurkował w poszukiwaniu przygód na całym świecie.
Odkrył słynne wraki takie jak HMS Miecznik oraz Mendi, a wiele jego znalezisk można oglądać w kierowanym przez niego Shipwreck Center & Maritime Museum w Arreton.
Teraz, w wieku 68 lat, znów trafił na pierwsze strony gazet w całym kraju – znalazł żółwia w ogrodowym stawie.
Woodward odpowiedział na ogłoszenie zamieszczone przez Debbie Smy, mieszkankę Isle of Wight z Sandown. Próbowała przenieść na zimę trzy żółwie czerwonolice ze stawu do krytego zbiornika, ale nie udało jej się znaleźć jednego z nich, samicy o imieniu Dilys.
Martwiąc się wpływem zimna na żółwia, którego była właścicielką od 25 lat, Smy ogłosiła lokalnie zatrudnienie nurka. Woodward, ostrzeżony przez przyjaciela, wystąpił naprzód.
W pełni ubrany w sprzęt do nurkowania, zanurzył się w czarnej, mulistej wodzie, która była głęboka na niewiele ponad metr. Opisał doświadczenie zerowej widoczności jako „przeszukanie ciała” i powiedział, że dopiero po przesunięciu dużej skały poczuł Dilys w głębszej części stawu. Operacja odzyskiwania trwała około 20 minut.
„Jestem zdumiony, jak ta historia zyskała rozgłos – to musi być tydzień lekkich wiadomości!” Woodward powiedział Divernetowi.
„Chciałem tylko pomóc tej pani, bo martwiła się, że żółw zdechnie, jeśli zostanie pozostawiony w stawie na zimę”.