Jedyny w Wielkiej Brytanii ochotniczy zespół nurkowy zajmujący się poszukiwaniem osób zaginionych otrzymał od kanadyjskiego producenta urządzenia VodaSafe ręczny skaner sonarowy AquaEye o wartości 6,000 funtów.
Nurkowie wcielili się także w rolę ambasadorów AquaEye w Wielkiej Brytanii i mają nową misję, aby pokazać, że urządzenie może nie tylko umożliwić szybsze wydobywanie ciał, ale potencjalnie także ratować życie.
Przekazanie odbyło się przy zaporze Gartmorn w Alloa w Szkocji, gdzie na początku tego roku nurkowie Beneath The Surface (BTS) odnaleźli ciało zaginionego wędkarza Greiga Stoddarda.
Począwszy od Nowego Roku nurkowie z Lancashire odbyli trzy kolejne weekendowe wyprawy do szkockiego stanowiska, zanim w końcu udało im się zlokalizować Stoddarda – pełna historia jest Divernet.
Nurkowie znaleźli ciało przy użyciu własnego sonaru, ale podczas poszukiwań byli pod wrażeniem, gdy mieli okazję pożyczyć na krótko AquaEye. „Otrzymaliśmy wskazówkę, ale nie wiedzieliśmy wtedy, jak zawęzić obszar” – mówi Pod powierzchnią lider Phil Jones.
Kuzyn Greiga, Thomas, wdzięczny za zamknięcie rodziny przez ochotniczych nurków, następnie uruchomił apel w ramach funduszu społecznościowego, aby pomóc im kupić AquaEye do przyszłego użytku.
Zespół Beneath The Surface nie pobiera opłat za swoje usługi, a wszelkie środki zebrane w ramach darowizn są przeznaczone na zakup sprzętu, dzięki któremu poszukiwania będą bezpieczniejsze i skuteczniejsze.
W takim przypadku, ponieważ nie musieli płacić za AquaEye, datki mogły zostać przeznaczone na wyposażenie większej liczby nurków w kaski zakrywające całą twarz wyposażone w moduł komunikacyjny.
Ultradźwięki i sztuczna inteligencja
Wodoodporny AquaEye wykorzystuje technologię ultradźwiękową i sztuczną inteligencję do identyfikacji ciał ludzkich pod wodą, wysyłając impuls sonaru o zasięgu 50 m i nasłuchując echa powrotnego.
Urządzenie potrafi rozróżnić sygnały odpowiadające sygnałom ciała, wskazując na wyświetlaczu jego położenie. Mówi się, że będzie działać nieprzerwanie przez osiem godzin pomiędzy ładowaniami.
Chociaż AquaEye może potencjalnie ułatwić lokalizowanie i identyfikację ciał, jego twórca chciałby również, aby przyzwyczaiło się ono do zapobiec utonięcia, ofiary śmiertelne. „Jest powszechnie stosowany przez ratowników w Ameryce i tak naprawdę wymyślił go ratownik, ponieważ był sfrustrowany brakiem dostępnego sprzętu” – mówi Jones.
Twierdzono, że jest w stanie przeskanować akr wody w czasie krótszym niż dwie minuty, a jeśli zostanie rozmieszczony wystarczająco szybko, urządzenie to może potencjalnie zlokalizować pod wodą osobę mającą trudności w odpowiednim czasie, aby rozpocząć akcję ratunkową.
Do przedstawicieli dołączyli członkowie rodziny Greiga Stoddarda VodaSafe, europejskiemu dystrybutorowi Vogt-CTE z siedzibą w Szwajcarii oraz brytyjskim działaczom na rzecz bezpieczeństwa wodnego Doing It For Dylan za przekazanie, które obejmowało demonstracje i trening sesje nad jeziorem.
„Byliśmy pod wielkim wrażeniem i chociaż nie jest to magiczna różdżka, będzie niezwykle przydatnym narzędziem w naszym arsenale i może znacznie skrócić czas poszukiwań i czas nurka w wodzie” – powiedział Jones Divernet.
„Nasza rola jako ambasadorów AquaEye polega po prostu na korzystaniu z niego podczas wielu wyszukiwań w Wielkiej Brytanii i pozwalaniu ludziom zobaczyć, co potrafi.
Zademonstrujemy to policji, zespołom SAR, straży pożarnej, ratownikom, miejscom nurkowym, wakacje parki itp. oraz szkolić ludzi w zakresie efektywnego korzystania z nich. Im więcej tych urządzeń w Wielkiej Brytanii, tym lepiej.”
A po obejrzeniu demonstracji Beckie Ramsay, która założyła Robię to dla Dylana po tym, jak jej syn utonął 17 lat temu, skomentowała: „Gdyby jedno z tych urządzeń w ogóle znajdowało się w... otwarta wodaszansa na szybkie i skuteczne odnalezienie ofiary znacznie wzrosłaby. Oznacza to, że ocalono więcej istnień ludzkich.
„Gdyby jedno z tych urządzeń znajdowało się w każdym mieście, spędzalibyśmy znacznie mniej czasu na poszukiwaniu ciał. Wczoraj AquaEye wyłowił nurka z pontonu znajdującego się 15 m od brzegu… Wszystkie zespoły nurkowe oraz zespoły poszukiwawczo-ratownicze powinny go mieć.”
„Wszyscy chcemy ocalić więcej istnień ludzkich i potrzebujemy odzyskać mniej ciał” – podsumował Jones. „Im ich będzie więcej, tym większe prawdopodobieństwo, że koszty zostaną obniżone. 6,000 funtów dla pojedynczej osoby to bardzo droga kwota, ale dla niektórych dużych firm lub organizacji finansowanych przez rząd jest to stosunkowo niewielka kwota – zwłaszcza jeśli możemy wykazać, że działa ona skutecznie.
„Jeśli skróci to czas poszukiwania służb ratunkowych, zaoszczędzone godziny pracy wkrótce zrekompensują koszty”.
Również w Divernet: Osoby zaginione: w Wielkiej Brytanii przybywa nurków-ochotników, Nurkowie znajdują ciało nastolatka, które policja przeoczyła, Nurkowie rozwiązują dwie kolejne tajemnice zimnej sprawy, Nurkowie zajmujący się odzyskiwaniem ciał rozwiązali 20. zimną sprawę