NOWOŚCI NURKOWE
Zatonęła łódź nurkowa na Florydzie
Zdjęcie: Pxfuel.
Śledczy próbują ustalić, dlaczego wypełniona łódź nurkowa nagle zatonęła u wybrzeży Atlantyku na Florydzie. Załogi pobliskich statków nurkowych i rybackich pospieszyły na miejsce zdarzenia, aby go zabrać Nurek safari13 pasażerów, kiedy doszło do katastrofy po południu 18 lipca.
Na 10-metrowej łodzi czarterowej znajdowało się 11 nurków, w tym miejscowi i turyści, a także dwie załogi. Statek znajdował się około dwóch mil od wybrzeża Pompano Beach w południowo-wschodniej części stanu, kiedy zaczął nabierać wody na rufie i według doniesień zatonął w ciągu minuty.
Załoga pobliskich statków zobaczyła, co się dzieje, i była w stanie podnieść załogę oraz nurków, którzy zostali zmuszeni do skoku do morza. Na wezwanie ratunkowe odpowiedziały także Straż Przybrzeżna oraz Komisja ds. Ochrony Ryb i Dzikiej Przyrody Florydy.
Połączenia Nurek safari zatonął na głębokość około 20 m. Była to najmniejsza z trzech łodzi prowadzonych przez South Florida Diving Headquare, centrum nurkowe w Sands Harbor Hotel & Marina.
Centrum nurkowe określiło go jako jednosilnikowy Crusader mogący pomieścić 12 nurków jako „bardzo stabilny” i „ulubiony wśród nurków technicznych, ponieważ platforma znajduje się bardzo blisko wody”.
Właściciele powiedzieli prasie, że przed wypłynięciem nie było żadnych widocznych problemów ze statkiem. Pojawiły się jednak doniesienia, że łódź przepłynęła i zaplątała się w linę kotwiczną.
22 lipca 2021