NOWOŚCI NURKOWE
Nurek zmarł podczas głębokiego nurkowania z powietrzem
Kamila Sokołowska
Dochodzenie w sprawie śmierci płetwonurka prowadzone w National Diving & Activity Centre (NDAC) w Gloucestershire wykazało, że doszło do tego podczas, jak to określono, „bardzo ryzykownego” nurkowania w powietrzu na głębokość 60 m i szybkiego, kontrolowanego wynurzania z głębokości 35 m.
Do zdarzenia doszło w śródlądowym centrum Tidenham niedaleko Chepstow późnym rankiem 6 października ubiegłego roku. Artur i Kamila Sokołowscy, doświadczeni nurkowie mieszkający w Reading i pochodzący z Polski, przybyli z przyjacielem, aby przeprowadzić nurkowanie na głębokość 60 m.
Jak podaje Gloucestershire Live, 40-letnia Kamila nigdy wcześniej nie nurkowała tak głęboko.
Artur, PADI Otwarta woda instruktor, stwierdziła, że podczas schodzenia zasygnalizowała, że ma problem, ale następnie wyraziła chęć kontynuowania podróży. Kontynuował jazdę przed nią.
4 lipca 2019
Podczas wspinaczki Artur zauważył, że jego żona nie podnosi się na linie i stwierdził, że zmaga się ona z maska napełniać. Na głębokości 35 m zdecydował się zaryzykować szybkie wynurzenie, aby wydostać ją z powrotem na powierzchnię, ale w drodze na górę straciła przytomność i doszło do zatrzymania akcji serca.
Na powierzchnię pomoc przybyła szybko, w odpowiedzi na wezwania Artura, było jednak już za późno na uratowanie życia jego żony.
Patolog z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, dr Stephen Leadbeater, powiedział, że na podstawie sekcji zwłok nie można określić dokładnej przyczyny śmierci. Nie odrzucając możliwości uszkodzenia płuc, zasugerował, że mógł to być zawał serca, zator gazowy mózgu lub połączenie obu.
Koroner z Gloucestershire Katie Skerrett wydała wyrok stwierdzający nieszczęśliwy wypadek.
CIAŁO NURKÓW który zaginął w pobliżu Plymouth Hoe 1 lipca, jak donosi Divernet, odnaleziono dwa dni później. Policja podała, że był to 57-letni członek klubu BSAC Plymouth Sound Divers.