NOWOŚCI NURKOWE
Kapitan nurka Sylvia Pryer odchodzi
Znana członkini brytyjskiej społeczności nurkowej Sylvia Pryer zmarła na raka w wieku 61 lat. Nurkuje od 1995 roku i wraz ze swoim partnerem, kumpelem nurkowym, a od niedawna mężem Davidem, prowadziła firmę czarterową łodzie Dive125 w Eastbourne Ronnana.
Para założyła i prowadziła Dive125 po tym, jak Ronnan kupił łódź nurkową Nasz W w 2004 roku organizował wyprawy nurkowe we wschodniej części kanału La Manche i w południowej części Morza Północnego. W następnym roku Pryer uzyskał kwalifikacje kapitana i pozwolił obu partnerom nurkować przez większość dni podczas czarteru łodzi – „choć nie w tym samym czasie!” mówi Ronnan.
„Sylvia stała się znakomitą, samowystarczalną nurką i podwodnym fotografem” – powiedział Divernet. „Jej pasja do fotografia podwodna zaczęło się w 1996 roku, w czasach filmu, i wynajętej kamery Sea&Sea.
22 lutego 2019
„Zainteresowała się nurkowaniem technicznym w 1998 roku i brała udział w wielu wyprawach, w tym na wrakach bitwy o Jutlandię w 2001 roku, choć nie miała wtedy odpowiedniego aparatu i zawsze chciała tam z nim wrócić.”
„Jeden z dziennikarzy zajmujących się nurkowaniem zauważył, że Sylvia była „fotografem, który nurkuje, a nie nurkiem robiącym zdjęcia” – powiedział Ronnan, dodając, że jego żona pozostawiła po sobie ogromne archiwum zawierające głównie zdjęcia wraków pod kanałem La Manche, z których wiele planował zamieścić na stronie internetowej wraksite.eu z biegiem czasu.
„Sylvia uwielbiała nurkować na całym świecie, ale w dobry dzień najbardziej lubiła kanał La Manche. Szczególnie eksplorowała i fotografowała „nowe” wraki oraz polowała na coś, co umożliwiłoby ich pozytywną identyfikację”.
Oprócz Dive125 Pryer prowadził sklep wielobranżowy w rodzinnej wiosce pary w Essex do 2013 r. i pocztę do 2015 r. Ronnan twierdzi, że będzie nadal prowadzić Dive125 tego lata od 13 kwietnia do połowy października „tak normalnie, jak to możliwe”.
„Chciałbym podziękować społeczności nurkowej za całe jej wsparcie i oferty pomocy. Jeśli ktoś, kto znał Sylvię, chciałby przekazać datki na rzecz fundacji MacMillan Cancer Support, lokalnego hospicjum lub RNLI, byłoby miło.”