NOWOŚCI NURKOWE
Starożytne znaleziska nurków wprawiają ekspertów w zakłopotanie
Zdjęcie: Hiro Yoshida / Projekt DHSC.
Płetwonurkowie odkryli kamienne artefakty w północno-zachodniej Australii, które datowane są nawet na 8500 lat, czyli z czasów, gdy stanowiska archeologiczne znajdowały się na suchym lądzie. Zatopione miejsca są pierwszymi tego typu odnalezionymi na australijskim szelfie kontynentalnym.
Archeolodzy z Australii i Wielkiej Brytanii odnaleźli te miejsca początkowo, analizując mapy geologiczne i stanowiska archeologiczne na lądzie, a następnie przenieśli się w morze, korzystając ze skanerów laserowych zamontowanych na dronach i skanowania sonarowego o wysokiej rozdzielczości z łodzi. Następnie nurkowie weszli, aby przeszukać płytkie miejsca.
Kiedy około 65,000 80 lat temu pierwsi ludzie przybyli do Australii z Azji Południowo-Wschodniej, morza wokół kontynentu były o 45,000 m niższe od obecnego poziomu, a w ciągu następnych 50 XNUMX lat, aż do końca ostatniej epoki lodowcowej, poziom spadł o kolejne XNUMX m.
W tamtym czasie kontynent byłby o około 770,000 100 mil kwadratowych większy od współczesnej Australii i rozciągał się o XNUMX km dalej w stronę morza, a na szelfie przybrzeżnym mieszkało wielu ludzi.
Jednak gdy poziom mórz ponownie się podniósł, aż do 8000 lat temu, aż jedna trzecia kontynentu została zanurzona, a wiele z tych osad zostało zalanych.
Badając dwa miejsca w pobliżu portu Dampier w regionie Pilbara w Australii Zachodniej, nurkowie znaleźli na dnie morskim w płytkiej wodzie (269 m) w kanale Cape Bruguieres 7000 kamiennych artefaktów sprzed co najmniej 2.4 lat. Przedmioty zidentyfikowano jako narzędzia i kamienie szlifierskie.
Następnie na głębokości około 14 m w źródle słodkowodnym w Flying Foam Passage odkryli kolejny ślad działalności człowieka – pojedyncze kamienne narzędzie mające co najmniej 8500 lat.
Narzędzia różniły się stylem od tych spotykanych wcześniej na lądzie. Dane środowiskowe i datowanie radiowęglowe wykazały, że miejsca te musiały mieć co najmniej 7000 lat, kiedy wznoszące się morze pozostawiło je pod wodą, co przełamało wcześniejsze przekonanie wielu archeologów, że żaden ślad po mieszkańcach tych obszarów nie mógł przetrwać podnoszącego się poziomu morza.
3 lipca 2020
„Jeśli szukasz pełnego obrazu starożytnej przeszłości Australii, musisz zajrzeć pod wodę, nie ma co do tego wątpliwości” – powiedział profesor Jonathan Benjamin z Flinders University, który kierował badaniem. W projekt zaangażowane były także Uniwersytet Jamesa Cooka, Uniwersytet Australii Zachodniej, Uniwersytet w Yorku w Wielkiej Brytanii i Airborne Research Australia współpracujące z Korporacją Murujuga Aboriginal Corporation.
Naukowcy twierdzą, że skoro tak duży obszar tak zwanego „kraju morskiego” wciąż pozostaje do zbadania, są przekonani, że teraz zostanie odnalezionych wiele innych podwodnych miejsc, co umożliwi lepsze zrozumienie starożytnych ludzi, którzy tam mieszkali.
Jednak niedawno przyjęta w Australii ustawa o podwodnym dziedzictwie kulturowym nie chroni automatycznie takich miejsc, twierdzą, wzywając do wprowadzenia przepisów chroniących dziedzictwo kulturowe Aborygenów i zarządzających nimi wzdłuż wybrzeża.
Odkrycia dokonano w wyniku badań terenowych przeprowadzonych w latach 2017–2019, ale badanie zostało właśnie opublikowane w czasopiśmie PLOS ONE.