NOWOŚCI NURKOWE
Nurkowie prawdopodobnie roznoszą zarazę koralowców
SCTLD w koralowcu mózgowym (Zdjęcie: G Mannaerts)
Przeniesienie śmiertelnej choroby koralowców twardych do odizolowanych miejsc nurkowych na Kajmanach skłoniło Departament Środowiska (DoE) do podejrzeń, że za tę chorobę nieświadomie odpowiadają płetwonurkowie i operatorzy łodzi.
Wysoce zakaźną chorobę stony Coral Tissue Loss (SCTLD), pierwotnie zgłoszoną na Florydzie w 2014 r., po raz pierwszy zidentyfikowano na Wielkim Kajmanie w czerwcu ubiegłego roku w miejscu zwanym Penny’s Arch w pobliżu Rum Point.
Od tego czasu rozprzestrzenił się wzdłuż większości 22-kilometrowego północnego wybrzeża, a ostatnio pojawiły się pojedyncze ogniska na rafach oddalonych od siebie o dwie mile w północno-wschodniej i południowo-wschodniej części wyspy.
Teraz w odizolowanym miejscu nurkowym Anchor Reef na południowym zachodzie pojawił się nowy front, co jeszcze bardziej utrudnia interwencję mającą na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się infekcji.
Pierwotnie sądzono, że SCTLD, który po raz pierwszy pojawia się w postaci bladych zmian, przenosi się między rafami przez prądy. Obecnie, pomimo wyraźnego ograniczenia aktywności nurkowej w związku z brakiem turystów podczas pandemii Covida, wydaje się prawdopodobne, że sprzęt lokalnych nurków ulega skażeniu, a także że łodzie operatorów przenoszą chorobę w zęzach.
Przemawiając na posiedzeniu Stowarzyszenia Turystyki Kajmanów w dniu 27 maja, jak donosi Cayman Compass, zastępca dyrektora DoE Tim Austin powiedział, że wykrycie choroby w miejscach nurkowych niezwiązanych z pierwotną linią zakażenia doprowadziło do „naprawdę okropnego przeczucia, że choroba ta może być związane z praktykami nurkowymi”.
Powiedział, że kiedy chorobę po raz pierwszy wykryto w Penny’s Arch, 10% twardych koralowców obumarło, z czego 35% było niezdrowych. Do kwietnia tego roku 57% koralowców na tym stanowisku obumarło, a choroba nadal postępuje. Niektóre twarde koralowce, takie jak łoś i jelonek, wydają się być odporne na SCTLD.
Siostrzane wyspy Cayman Brac i Little Cayman nie wykazały żadnych oznak infekcji i zgodnie z nowymi wytycznymi Departamentu Energii nurkowie zabierający tam swój własny sprzęt z Wielkiego Kajmana muszą go dokładnie zdezynfekować. Odradza się również nurkom i operatorom na Wielkim Kajmanie odbywanie podróży między obszarami zakażonymi i niezakażonymi.
31 maja 2021
Departament Energii zachęca nurków do nakładania pasty antybiotykowej na zakażone rafy koralowe, co jest jak dotąd jedynym zidentyfikowanym sposobem powstrzymania rozprzestrzeniania się SCTLD. Choroba spowodowała rozległe uszkodzenia koralowców na Florydzie, a na Karaibach odnotowano w Meksyku, Jamajce, Sint Maarten, St. Thomas i na Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych.
Przez całą pandemię wirusa Kajmany pozostały zamknięte dla wszystkich regularnych przylotów i odlotów międzynarodowych lotów pasażerskich.