NOWOŚCI NURKOWE
Nurkowie odzyskują sprzęt piechoty morskiej z okrętu wojennego
Ładownice i łuski na bagnety żołnierzy piechoty morskiej znalezione na HMS Apollo. (Zdjęcie: Archeologia Zachodniej Fryzji)
Wrak XVIII-wiecznego brytyjskiego okrętu wojennego u wybrzeży Morza Północnego w Holandii odsłonił szereg dobrze zachowanych artefaktów, w tym armatę, skórzane ładownice na naboje i pochwy na bagnety.
O odkryciach poinformowała lokalna organizacja archeologiczna Archeology West-Friesland.
Fregata piątej klasy HMS Apollo był na patrolu 6 stycznia 1799 r., kiedy błąd nawigacyjny spowodował, że utknął na mieliźnie w pobliżu niezamieszkanej wyspy Noorderhaaks. Kapitan Peter Halkett próbował uratować swój statek, wyrzucając 42 działa wraz z zapasami, ale nie był w stanie wynieść go z mielizny.
270 ludzi na pokładzie zostało uratowanych przez pruską fregatę, która wyrzuciła większość ładunku wina, aby zrobić miejsce na przewiezienie ich z powrotem do Anglii.
Statek zatonął głęboko w piaszczystym dnie morskim, które obecnie znajduje się na głębokości 7 m, ale niedawno zachowany dolny pokład ponownie wypłynął na powierzchnię w wyniku rozległej naturalnej erozji w Noorderhaaks. „Co roku dziesiątki metrów wody znika w morzu, a wraki statków, które tam zginęły, zostają odsłonięte” – mówi Archeology West-Friesland.
„Rządy i nurkowie amatorzy monitorują wraki i podejmują działania w celu ochrony miejsca lub – jeśli nie jest to możliwe – usunięcia odsłoniętych obiektów”.
Do zbadania wraku HMS poproszono grupę o nazwie North Sea Divers of Breezand Apollo zeszłego lata. Oprócz wykopalisk nurków, na zlecenie Holenderskiej Agencji Dziedzictwa Kulturowego, firma Periplus Archeomare przeprowadziła skanowanie wraku sonarem.
Odzyskano wiele dział wyrzuconych za burtę wraz z dobrze zachowanymi artefaktami należącymi do Royal Marines na pokładzie. Należą do nich dwie skórzane ładownice na naboje, które wisiałyby na paskach. Na ich klapach nadrukowano złoty herb króla Jerzego III.
Stycznia 15 2021
Połączenia Worki każdy z nich miał pomieścić 18 nabojów w drewnianych uchwytach. Każdy nabój był rolką papieru wypełnioną prochem i ołowianą kulą muszkietu.
Na wraku znaleziono także dwie skórzane pochwy na bagnety z żelaznymi klipsami. Pochwy zostały wybite znakiem „Broad Arrow” Królewskiej Marynarki Wojennej i ukoronowanym „GR”. „Na wraku znajduje się wiele innych obiektów” – mówi Archeology West-Friesland.
45-metrowy HMS klasy Artois Apollo Został zwodowany we wrześniu 1794 r., ale nie został w pełni przetestowany w ramach pośpiesznych wysiłków mających na celu wzmocnienie floty przed spodziewanym francuskim atakiem i miał wadliwy sprzęt nawigacyjny – twierdzi organizacja.
Odzyskane artefakty są obecnie poddawane konserwacji. Chociaż są one oficjalnie własnością brytyjską, uzgodniono, że opieka nad nimi powinna przejąć prowincja Holandia Północna i planuje się wystawienie ich tego lata w lokalnym Muzeum Kaap Skil, jeśli pozwoli na to koronawirus.