NOWOŚCI NURKOWE
Więcej płetwonurków otrzyma szansę eksploracji wód wyspy Sipadan, najbardziej znanego miejsca do nurkowania na malezyjskim Borneo.
Przeczytaj także: Kiedy niebieska dziura nie jest niebieską dziurą?
Od 2006 r. osoby nurkujące podlegają określonym limitom, ale obecnie Sabah Parks zwiększyło liczbę osób mogących tam nurkować każdego dnia o 46% – ze 120 do 176.
Jednocześnie zmniejszono maksymalną liczbę nurkowań dziennie na osobę z czterech do trzech, co oznacza, że całkowita liczba nurkowań dziennie wyniesie 528 w porównaniu z poprzednimi 480.
Zmiana ta jest środkiem tymczasowym, mającym na celu sprawdzenie, czy ma ona znaczący wpływ na środowisko, a ocenę przeprowadza Universiti Malaysia Sabah.
Rząd Malezji zamknął wszystkie ośrodki nurkowe na wyspie w 2004 roku w związku z obawami, że życie morskie, w szczególności duża populacja żółwi, cierpi z powodu poważnego stresu wynikającego z nadmiernego nurkowania i ruchu łodzi.
Dostęp przywrócono dwa lata później, obowiązując limit 120 nurków, a pozwolenia rozdzielono pomiędzy 12 zatwierdzonych malezyjskich operatorów nurkowych.
Niektórzy lokalni operatorzy nawoływali do zwiększenia kwot, chociaż przewodniczący stowarzyszenia Semporna Professional Divers Association, Abdul Razak Ismail, powiedział dziennikowi New Straits Times, że jego zdaniem istniejący poziom kwot jest już nadmierny.
„Jeśli władze pozwolą większej liczbie turystów przyjechać do Sipadan, obawiamy się, że skończy się to jak Pulau Sibuan” – powiedział, odnosząc się do innej wyspy turystycznej, do której można dostać się z Semporny.
„Kiedy będzie zbyt wielu nurków, Sipadan nie będzie już wyjątkowy”.