Podczas ostatniej polarnej wyprawy badawczej do wraku HMS archeolodzy podwodni odkryli dziewięć kolejnych artefaktów Ereb.
Statek Sir Johna Franklina został porzucony w Cieśninie Wiktorii w kanadyjskiej Arktyce po tym, jak został związany lodem podczas trzyletniej wyprawy Royal Navy mającej na celu odkrycie legendarnego „Przejścia Północno-Zachodniego” w latach czterdziestych XIX wieku.
Zespół archeologii podwodnej Parks Canada, który jako pierwszy zlokalizował wrak, przeprowadził nurkowania ze statku badawczego David Thompson, ale niezwykle gruby lód morski utrudniał tegoroczną misję, ograniczając czas nurkowania do półtora dnia.
Przedmioty wydobyte z kabiny oficerskiej na dolnym pokładzie obejmują ceramiczny dzban i sztuczny horyzont, który wraz z sekstansem mógłby zostać użyty do obliczenia szerokości geograficznej.
Odzyskano także metalowe elementy instrumentów olinowania i smołowaną papę hydroizolacyjną, która zachowała wygląd drewnianych desek.
Głównym celem było jednak dotarcie do najgłębszych komór wraku, w tym do kabiny Franklina, w nadziei na odnalezienie dzienników statku, co okazało się na razie poza zasięgiem nurków.
Dwa statki Franklina, HMS Ereb i HMS Terror opuścił Anglię w 1845 roku w nadziei na odnalezienie drogi morskiej przez lód polarny, która połączyłaby Atlantyk i Pacyfik. Obydwa statki zostały porzucone w 1848 r., a wszystkich 129 ludzi na pokładzie zginęło w największej katastrofie w historii eksploracji polarnej.
Kurs Ereb miejsce wraku odkryto dopiero w 2014 r., a wrak HMS Terror 30 mil dalej, a następnie w 2016 r., jak podano w Divernet .
Artefakty są poddawane analizie i konserwacji w Ottawie. Łącznie odnaleziono obecnie 74, w tym dzwon z brązu i część koła sterowego, guziki, naczynia, butelki z lekarstwami i but.
Poprzednie znaleziska są własnością Wielkiej Brytanii, ale obecnie uzgodniono, że dziewięć najnowszych artefaktów i wszystko, co w przyszłości odkryje zespół kanadyjski, będzie własnością Parks Canada i Inuit Heritage Trust i będzie przez nie zarządzane.