NOWOŚCI NURKOWE
Bez pośpiechu: nurkowie zgłaszają znalezisko Agenta Orange
Jezioro Wałowe. (Zdjęcie: Kurt Mohs)
Agencje zdrowia na 10 miesięcy odłożyły swoje raporty na temat dwóch nurków z USA, którzy znaleźli w górskim jeziorze beczkę oznaczoną jako zawierająca cieszącą się złą sławą broń chemiczną z czasów wojny w Wietnamie, Agent Orange, ale obecnie wydaje się, że oburzenie mediów skłoniło władze do podjęcia działań.
450-litrowa beczka została zauważona w sierpniu ubiegłego roku przez Lisę Anderson i Williama Lamberta, wolontariuszy z Blue Mountain Divers, organizacji poszukującej obiektów o znaczeniu historycznym w wodach śródlądowych USA. Nurkowali w jeziorze Wallowa w Oregonie, kiedy odkryli pojemnik leżący w mule na głębokości 25 m.
Na lufie, która wydawała się nienaruszona, widniała wyraźnie oznaczona informacja: „Przeczytaj etykietę! Zawiera 2,4-D lub 2,4,5-T środek chwastobójczy”.
Łącznie te dwa defolianty były składnikami agenta Orange, który był rozpylany z helikopterów i samolotów nad Wietnamem w latach 1960. XX wieku w ramach kampanii armii amerykańskiej Operacja Ranch Hand.
13 czerwca 2019
Toksyczne herbicydy są uważane za rakotwórcze i powiązane z problemami zdrowotnymi wśród milionów ofiar, które były na nie narażone. Spowodowały także powszechne wylesianie w Wietnamie.
Świadomi, że jezioro Wallowa pełni funkcję zbiornika wody pitnej dla 1000 mieszkańców pobliskiego miasteczka Joseph, Blue Mountain Divers zgłosili odkrycie oryginalnej i kolejnej podobnej beczki do Departamentu Jakości Środowiska stanu Oregon, a także opublikowali znaleziska w mediach społecznościowych media, aby ostrzec mieszkańców.
Departament zdrowia po zbadaniu poprzednich rutynowych badań jeziora nie stwierdził żadnych oznak skażenia wody. Powiadomiła amerykańską Agencję Ochrony Środowiska (EPA), jednak dopiero dwa miesiące po otrzymaniu raportu nurków. Następnie skontaktowanie się z Blue Mountain Divers zajęło EPA kolejne pięć miesięcy.
Kiedy to zrobił, dowiedział się, że w pobliżu przystani w jednym rogu jeziora może znajdować się aż 12 beczek. Odkryto także kolejnych 25 mniejszych beczek o pojemności 250 litrów, niektóre zardzewiałe.
Wydaje się, że regionalne doniesienia prasowe odzwierciedlające skargi mieszkańców Josepha na bezczynność władz w końcu skłoniły EPA do podjęcia działań w czerwcu tego roku. Według doniesień zatrudniono profesjonalny zespół nurków, który miał sprawdzić miejsce za pomocą pojazdu ROV i przygotować się do usunięcia wszystkich beczek do października.
Agencja na swoją obronę wskazała, że otrzymuje wiele raportów od nurków z zatopionych kontenerów i brakuje jej zasobów, aby je wszystkie śledzić.