NOWOŚCI NURKOWE
Spanikowany nurek wspiął się nogami do przodu
Splot okoliczności, w tym źle dobrany zawór i wąż, doprowadził do niekontrolowanego wynurzania „stopami do przodu” i śmierci nowo wykwalifikowanego płetwonurka u północno-wschodniego wybrzeża Szkocji cztery lata temu.
Ben Rayner, lat 38, nurkował rekreacyjnie z łodzi w pobliżu Lossiemouth w rzece Moray Firth w dniu 22 czerwca 2014 r. Rayner pochodził z Knutsford, ale mieszkał w Lossiemouth. Rayner był sekretarzem lokalnego klubu Burghead Sub-Aqua Club i uzyskał kwalifikacje BSAC Ocean Diver zaledwie sześć tygodni wcześniej.
6 grudnia 2018
On i nurkowanie instruktor Jak wynika z raportów niedawnego śledztwa przeprowadzonego w sądzie koronera Warrington w Cheshire, Natasha Scott znajdowała się na maksymalnej głębokości 12 m po 19 minutach popołudniowego nurkowania klubowego, kiedy coś zaczęło się dziać nie tak.
„Początkowo poszedłem z nurkiem, który miał problemy z uszami, i słyszałem, jak Ben sprawdzał partnera” – powiedział Scott w oświadczeniu. „Wszedł do wody, a my zeszliśmy, a on dał znać, że wszystko w porządku”.
Scott opisała, jak później pomagała Raynerowi, kiedy zobaczyła, że stracił lewą rękę płetwa, zakładając go z powrotem i zaciskając pasek. Ale potem powiedziała, że zaczął się wznosić, wymknął się spod kontroli i najwyraźniej był zdezorientowany.
Próbowała pociągnąć Raynera z powrotem na dół, ale on nie zareagował na jej sygnał OK. Powiedziała, że najwyraźniej wpadł w panikę i zaczął pompować swój BC. Jej próby zapobiegania temu zostały udaremnione przez jego wymachujące kończyny.
„Musiałam puścić dla własnego bezpieczeństwa, a potem zniknął mi z oczu” – stwierdziła Scott, która powiedziała, że musi się zatrzymać, aby uporządkować własny oddech i pływalność. Rayner wspiął się szybko, stopy do przodu, z powietrzem uwięzionym w nogach suchy skafander.
Scott dokonał kontrolowanego wynurzenia i na powierzchni zobaczył, że Rayner nadal znajduje się w pozycji głową w dół i gwałtownie się rzuca, jego maska pełne wody.
Pomagała przy próbach wprowadzenia go na górę, ale podniesienie 20-kamiennego nurka do łodzi nurkowej okazało się trudne, dopóki nie udało się usunąć jego wyposażenia. „Włożyliśmy jego głowę do łodzi i zapewniliśmy mu oddechy ratownicze, ale nie reagował” – powiedział Scott.
Wezwano służby ratunkowe, ale Rayner nie odzyskał przytomności i później stwierdzono zgon.
Później stwierdzono, że sprzęt nurka jest w dobrym stanie, choć według raportu eksperta niedopasowany zawór i wąż oznaczały, że „nie w pełni funkcjonował”.
Patolog Matthew Lyall skomentował, że przyczyną śmierci nie powinno być utonięcie, ale „śmierć przez nurkowanie”. Powiedział, że nurek był zdezorientowany podczas niekontrolowanego wynurzania i stracił przytomność, gdy do jego wnętrza dostała się woda maska i wokół niego regulator ustnik. Druga sekcja zwłok wykazała możliwość wystąpienia obrzęku płuc.
„Zmarł podczas uprawiania sportu, który bardzo lubił” – powiedział koroner Alan Moore z Rayner, odnotowując wyrok w sprawie nieszczęśliwego wypadku.