NOWOŚCI NURKOWE
Pierwsza na świecie pływająca rafa – tak brzmi niezwykły projekt realizowany u wybrzeży miasta Gold Coast we wschodniej Australii, aby przyciągnąć do tego obszaru większą liczbę nurków.
Australijska firma Subcon Technologies została właśnie wyznaczona przez miasto i stan Queensland do dostarczenia sztucznej rafy.
Przeczytaj także: Pływająca rafa Wonder Reef w Australii otwiera się na nurków
Zaprojektowany przez lokalnego artystę Daniela Templemana, będzie się składał z dziewięciu pływających „rzeźbiarskich fletów rafowych”, z których każdy będzie zakotwiczony w dnie morskim na głębokości 16–20 m poniżej za pomocą żelbetowych i stalowych piramid.
Plan zakłada przyciągnięcie 16,600 30 nowych turystów, utworzenie miejsc pracy i wygenerowanie przychodów w wysokości ponad 10 milionów dolarów australijskich w ciągu pierwszych XNUMX lat istnienia rafy.
Gold Coast, niedaleko Brisbane, leży na południe od Wielkiej Rafy Koralowej. Proponowane miejsce znajduje się około 1.5 mili od brzegu i na wschód od wraku zwanego Scottish Prince.
„Pływająca rafa natychmiast stanie się obowiązkowym punktem wycieczki na Złotym Wybrzeżu” – stwierdził burmistrz miasta Tom Tate. „Nurkowie będą mogli pływać wokół i pomiędzy pływającymi rafami, które z czasem pokryją się roślinnością morską, przyciągając ławice ryb i innych gatunków”.
Mówi się, że firma Subcon Technologies dostarczyła do tej pory ponad 20 „raf inżynieryjnych” do celów odtwarzania siedlisk, nurkowania i wędkowania, ale projekt Gold Coast byłby największym jak dotąd projektem.
„Starannie uwzględniliśmy funkcje, o których wiemy, że szybko przyciągną organizmy morskie, w tym ryby, florę i bezkręgowce rafowe” – powiedział dyrektor generalny firmy Matthew Allen.
„Przypominające bomie lub wychodnie raf o pionowych kolumnach, wkrótce rafy zaroją się różnorodnym życiem morskim, tworząc żywą grafikę ekologicznych siedlisk oceanicznych”.