Osoby uprawiające snorkeling, które płacą za zorganizowane spotkania z dużymi zwierzętami, często mają nadzieję zbliżyć się jak najbliżej głównej atrakcji – ale kiedy bliskość staje się nękaniem?
Wytyczne są różne na całym świecie, ale po tym, jak osoba nurkująca z rurką przyznała się, że nie jest winna nękania wielorybów i delfinów na Hawajach, przeprowadzona tam ankieta wykazała, że chociaż większość osób będących świadkami takiego zachowania zgłosiłaby to władzom, wiele osób nie ma pewności, kiedy dojdzie do niewinnych spotkań przejść do przestępstw karalnych.
Nurek z rurką „Dolphin Dave” Jimenez, lat 65, z Maui, jest oskarżony o ściganie waleni w zatoce Kealakekua w południowej Kona na Hawajach w marcu.
Hawaje Departament Ziemi i Zasobów Naturalnych powiedział, że film opublikowany w mediach społecznościowych przez Jimeneza pokazał go tak blisko, że niemal dotykał płetwy dorastającego humbaka. Funkcjonariusz DLNR pojawił się następnego dnia i nagrał, jak prowadzi grupę w pogoni za stadem delfinów błystych w tym samym miejscu. Oba gatunki są chronione prawem stanowym i federalnym.
Podczas wirtualnego wystąpienia w Sądzie Rejonowym w Kona w dniu 11 maja Jimenez nie przyznał się do dwóch zarzutów „celowego, świadomego i/lub lekkomyślnego molestowania lub zakłócania siedlisk jakiegokolwiek dzikiego ssaka w systemie parków stanowych”.
Zwrócił się o rozprawę, aby mógł wyrazić swoje poglądy na temat tego, co oficjalnie nazywa się drobnym wykroczeniem, zagrożonym karą grzywny w wysokości 250 dolarów lub rokiem więzienia. Upierał się, że nie przestanie pływać z wielorybami i delfinami, „ponieważ jest to magiczne, a inni robią o wiele gorsze rzeczy”.
66% zgłosiłoby bliskie spotkania
Lokalny serwis informacyjny Wielka wyspa teraz zapytali 1,070 mieszkańców i turystów Hawajów, co by zrobili, gdyby zobaczyli osobę pływającą lub nurkującą z rurką zbyt blisko wielorybów lub delfinów. Dwie trzecie respondentów stwierdziło, że powiadomiłoby władze – 39% DLNR, 19% policję i 7% NOAA (Krajowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna).
Spośród 26% ankietowanych, którzy stwierdzili, że nie podejmą żadnych działań, 16% zgodziło się z Jiminezem, że takie spotkania powinny być dozwolone, a 10% stwierdziło, że interweniowanie nie leży w ich interesie.
Pozostałe 7% nie było pewne, jak blisko pływacy mogą zbliżyć się do ssaków morskich. W rzeczywistości hawajska ustawa o ochronie ssaków morskich zabrania ludziom pływania lub statków zbliżających się lub pozostających w odległości mniejszej niż 50 jardów (46 m) od delfina błystki lub 100 jardów (92 m) od humbaka. Prawo ma zastosowanie do dwóch mil morskich od brzegu.
Jimenez opisuje siebie jako „międzynarodowego artystę-wizjonera i muzyka”, oddanego wzajemnym powiązaniom i ewolucji ludzkości, delfinów i wielorybów, i twierdzi, że żyje i bawi się z delfinami od ponad 25 lat. Ma stawić się na rozprawie przedprocesowej w czerwcu.
Również w Divernet: Delfiny: w Wielkiej Brytanii dotknięte ptasią grypą, kłopoty na Hawajach
50 jardów wydaje się nieco arbitralne.
Na Malediwach delfiny podchodzą do łodzi i płyną na fali dziobowej. Kiedyś błystka przeskoczyła nad naszą łódką! Manty zbliżają się na tyle blisko, że można je dotknąć, aby uzyskać efekt jacuzzi z wydychanych przez nurka pęcherzyków powietrza. Wszelkie dobrowolne działania na rzecz zwierząt.