Eksploracja wraków statków bałtyckich w Szwecji

Nurek na wraku Riksäppslet. Wstawka: muzeum i baza nurkowa w Tulhuset.
Nurek na wraku Riksäppslet. Wstawka: muzeum i baza nurkowa w Tulhuset.

NURK BAŁTYCKI

Podczas pierwszej z dwuczęściowej eksploracji wraków Morza Bałtyckiego, w którym znajdują się jego niesamowite właściwości konserwacyjne, WILL APPLEYARD odwiedza Szwecję i Finlandię

„Woda będzie zimna i ciemna” rozpoczyna odprawę nurkową przesłaną mi e-mailem mniej więcej na tydzień przed moim wyjazdem do Szwecji. I tak, z otwartym umysłem, oczyszczam torby z zestawem nurkowym ze sprzętu do ciepłej wody, zastępując niezbędne przedmioty moimi suchy skafander, zimna woda ocieplacz, Arktyczny kaptur i grube, zmniejszające zręczność rękawiczki.

Przeczytaj także: 2 lwy z jabłkiem: XVII-wieczne rzeźby ogłuszają nurków

Coś mi mówi, że ta wyprawa nurkowa będzie nad Bałtykiem!

Cicha wioska Dalarö to małe, ale niezwykle ważne miejsce z historycznego punktu widzenia dla Szwecji, a przynajmniej dla jej stolicy, Sztokholmu. Wioska jest ładna, typowo szwedzka i, podobnie jak wiele innych wiosek w tym złożonym archipelagu, składa się z czerwonych, żółtych, szarych lub białych drewnianych domów stojących starannie za płotami z białego drewna.

Na zakręcie drogi nad brzegiem znajduje się schronisko dla nurków i przystań, w której pływają małe łodzie obsługujące właścicieli wakacje domów na wszystkich wyspach, wraz z grupą łodzi nurkowych.

Wyspy, położone w różnej odległości od brzegu, sprawiają wrażenie, jakby się nie było nad morzem, tylko nad jeziorem, a od strony pomostu woda jest czysta, płaska i nietknięta nawet powiewem wiatru.

W Dalarö znajdowała się niegdyś szwedzka morska stacja celna Tullhuset, zbudowana w 1788 r. i przystanek dla transportu morskiego do Sztokholmu, który dziś jest oddalony o zaledwie godzinę jazdy samochodem.

Działalność morska osiągnęła tu swój szczyt na przełomie XIX i XX wieku. Wśród tych historycznych budynków znajduje się stacja pilotów, niegdyś biuro pilotów łodzi sprzedających swoje usługi kapitanom, którzy nie chcieli sami żeglować po skomplikowanych geograficznie drogach wodnych.

Nieliczni odważni, którzy nie byli zaznajomieni z torem morskim, zaryzykowali szczęście, w wyniku czego wiele statków zanurzyło się na dnie morskim i z czasem utworzyło dzisiejszy Dalarö Dive Park.

Tullhuset jest obecnie częściowo muzeum zawierającym artefakty i oferującym informacje na temat historii najsłynniejszych wraków w okolicy. Biuro pilotów mieści się obecnie w hostelu przylegającym do mariny i odwiedzanym przez odwiedzających go nurków.

Moja rola tutaj, wraz z kilkoma innymi profesjonalistami w dziedzinie nurkowania, polega wyłącznie na „nurkowaniu próbnym” w tych miejscach, niedawno wyposażonych w wysokie żółte znaczniki prowadzące do betonowych bloków tuż przy wrakach.

Zaangażowanych było siedem organizacji z ochroną i promocją wraków bałtyckich i obejmuje nie tylko Szwecję, ale także Finlandię i Estonię.

To ćwiczenie we współpracy międzynarodowej nosi nazwę „Projekt BALTACAR” (lub Historia Bałtyku pod powierzchnią). W projekt zaangażowane są krajowe izby dziedzictwa kulturowego Finlandii i Estonii, Szwedzkie Muzea Morskie, gmina Haninge (która prowadzi park nurkowy Dalarö), estońska organizacja pozarządowa zajmująca się turystyką oraz dwóch prywatnych operatorów nurkowych w Finlandii i Estonii.

Celem projektu jest stworzenie strony internetowej (projektbaltacar.eu), publikacje i wydarzenia publiczne promujące turystykę nurkową i historię morską.

Model 3D wraku Bodekull, czyli Dalarö, dzięki uprzejmości Szwedzkiego Narodowego Muzea Morskiego i Transportu.
Model 3D wraku Bodekull, czyli Dalarö, dzięki uprzejmości Szwedzkiego Narodowego Muzea Morskiego i Transportu.

Całkowity budżet wynosi 1.6 mln euro, z czego ponad 80% pochodzi z Programu „Interreg” Centralnego Bałtyku Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Ale nie oczekuje się, że będziesz to wszystko pamiętał!

Nasza odprawa odbywa się na górze Tullhuset. Mamy nurkować w dwóch małych zespołach, każdemu z nich towarzyszy przewodnik – jest to obowiązkowe w przypadku wielu najbardziej dziewiczych przykładów wraków.

Przewodnicy i ich kapitanowie udzielają pouczającej odprawy, prezentując swoje modele 3D cyfrowy modele, przeglądając plany nurkowania i interesujące miejsca oraz dzieląc się niektórymi szczegółami historycznymi samych wraków.

Pierwszym i płytszym z dwóch wraków jest Riksäpplet. Leży na maksymalnej głębokości zaledwie 14 m, co wymaga odwróconego profilu nurkowania.

Po bitwie o Olandię w 1676 r. Riksäpplet i jej flota wycofali się do Dalarö w obawie przed duńskim atakiem. Jednak po przeniesieniu statku na nowe miejsce na kotwicowisku rozpętała się burza i sprowadziła statek na dno.

Zwodowany w 1661 roku statek nie jest w szczególnie dobrym stanie jak na wrak bałtycki, co wynika z niszczycielskiej akcji ratowniczej mającej na celu odzyskanie cennych drewnianych pozostałości w 1921 roku.

Celem tego nurkowania, jednak jest zapewnienie, aby wszyscy nurkowie czuli się komfortowo w zimnych i ciemnych warunkach oraz aby pływalność każdego z nich była ostra jak szpilka.

Nasza grupa będzie nurkować dwa razy z większej łodzi typu cruiser z kabiną Mapas, natomiast grupa dwa nurkowania z MAJ, przeznaczonego dla mniejszej liczby nurków, z wejściem back-roll i lokalnymi miejscami.

Wraki statków bałtyckich są niezwykle dobrze zachowane. Dzieje się tak dlatego, że zasolenie jest znacznie niższe niż w typowej wodzie oceanicznej, co wynika z obfitego spływu słodkiej wody. To, w połączeniu z niską zawartością tlenu, zapewnia idealne warunki dla wraków drewna.

Słona woda chroni także wraki przed robakami okrętowymi – stworzeniem przypominającym małże, które woli składać larwy w słonej wodzie.

Po krótkim wyłączeniu silnika kapitan przywiązuje się do żółtej boi i wkraczamy do lodowatej, zielonej wody.

Ze względu na zły stan tego wraku nie musimy przebywać z naszym przewodnikiem Susanne, więc wraz z moim szwedzkim kumplem badamy drewnianą konstrukcję żeber i kadłub sami, podczas gdy reszta zespołu nurkowego rozchodzi się w różnych kierunkach.

Wrak jest nadal ciekawie rozpoznawalny jako łódź, jego szczątki szkieletowe wznoszą się około 2 m nad dnem morskim.

Jestem jedynym nurkiem, który nosi mokre rękawiczki i już wkrótce po nurkowaniu moje palce zaczynają narzekać na zimno.

Obsługa aparatu w takich warunkach jest wyzwaniem. Woda świeci jasnozielonym odcieniem, ale jest bardzo przejrzysta, a słabe oświetlenie sprawia, że ​​mamy wrażenie, że jesteśmy głębiej, niż jesteśmy.

Jest to idealne miejsce na aklimatyzację do temperatury wody i nawet wyposażone w sprzęt do nurkowania klasy arktycznej, trudno mi tu zostać dłużej niż 35-40 minut. Decyduję, że czynnikiem decydującym o czasie dennym i zużyciu powietrza będzie zawsze chłód.

Brakuje nam boi powrotnej i wysyłamy SMB, aby dokończyć nurkowanie. Wypływając na powierzchnię, okazuje się, że jesteśmy nie dalej niż 5-6 m od boi i, w istocie, od łodzi.

Lunch z powrotem w Dalarö i przygotowujemy się do głębszego popołudniowego nurkowania, znowu tylko kilka minut jazdy od przystani.

Zgodnie z ruchem wskazówek zegara, od lewego górnego rogu: dzbany Bartmana na Bodekull; Kotwica; łuk; ster.
Zgodnie z ruchem wskazówek zegara, od lewego górnego rogu: dzbany Bartmana na Bodekull; Kotwica; łuk; ster.

Jest to wizytówka parku, na wraku, który „prawie na pewno” został zidentyfikowany jako Bodekull, ale lokalnie często nazywany jest po prostu wrakiem Dalarö. Uniwersytet Sztokholmski uważa, że ​​ten statek szwedzkiej marynarki wojennej został zbudowany w latach 1659-61 i zatonął w październiku 1678 roku. Przewożył mąkę pochodzącą z Anglii lub Niemiec oraz kamionkowe dzbany Bartmana, w których najprawdopodobniej znajdowało się wino.

Gdyby to zatonięcie miało miejsce niemal gdziekolwiek indziej na świecie, z pewnością nic by dzisiaj ze statku nie pozostało.

Bodekull spoczywa tuż poniżej 30 m, a otoczenie jest bardzo zimne i bardzo ciemne – potencjalnie szok dla systemu, stąd poranne nurkowanie przed włamaniem.

Chociaż znowu, pomimo tych warunków, woda jest w miarę przejrzysta.

Tam, gdzie lina zatrzymuje się na dnie morskim, kończy się także światło i podążamy wzdłuż liny, aż dotrzemy do rufy.

Pierwszą częścią statku, którą widzę, jest drewniany kadłub, a następnie, patrząc w górę i ponad szczytem, ​​pokład.

Ster jest nadal na swoim miejscu iIdąc wzdłuż lewej burty, prawie dostrzegam jeden z dwóch masztów, wciąż stojących dumnie pośrodku wraku.

Jest to cecha niespotykana nigdzie indziej na świecie wraków nie mających nawet 50 lat.

gęsiego podążamy za naszym przewodnikiem, który prowadzi nas na dziób i na maksymalną głębokość nieco ponad 30m. Zabrania się w jakimkolwiek miejscu przechodzenia przez szczyt tego drewnianego wraku. Potężny promień pochodni przewodnika ukazuje kotwicę, a następnie rzeźbiony drewniany lew, niegdyś figurant Bodekull.

U góry: ostrzałka do noży na pokładzie Bodekulla. Powyżej: Armata.
U góry: ostrzałka do noży na pokładzie Bodekulla. Powyżej: Armata.

Po prawej burcie mój własny promień latarki ukazuje okrągły kamienny obiekt, leżący teraz płasko na pokładzie otwartym. Jak się dowiedziałem, tego narzędzia używano do ostrzenia noży na pokładzie łodzi. Wygląda, jakby był używany zaledwie wczoraj.

Trzy lub cztery kopnięcia płetwami później odkrywamy armatę przechyloną za burtę, wciąż osadzoną w wózku, której metal spęczniał od wieków pod wodą.

Po raz pierwszy widzę armatę leżącą na pokładzie wraku.

Narzędzia, szklane butelki, muszkiet i pistolet również leżą po tej stronie pokładu, sprawiając wrażenie, że statek zatonął szybko, a załoga nie miała czasu na usunięcie tych przedmiotów przed opuszczeniem.

Wrak jest dość mały, ma około 20 m, więc da się nim przejechać dwa okrążenia na jednym zbiorniku, chociaż naszemu zespołowi przyswojenie wszystkich szczegółów zajęło trochę więcej czasu i wykonał tylko jedno okrążenie, po czym zmarzły mi palce. Fotografia jest wyzwaniem w tych warunkach i brakuje mu zręczności.

Kapitan wyjaśnił mi wcześniej, że najlepszą porą na nurkowanie w tym miejscu jest zima, kiedy temperatura wody zbliża się do 0°. Dodał, że o tej porze roku nurkowie często mają możliwość obejrzenia całego wraku od rufy po dziób. Podczas naszego nurkowania w maju najniższa temperatura, jaką osiągnęliśmy, wynosiła 5°C.

Wrak odkryto w 2003 r., ale upubliczniony został dopiero w 2007 r. i stanowi jeden z najwspanialszych przykładów konserwacji wraków, jakie kiedykolwiek widziałem.

Nurkowanie w okolicach Dalarö jest wyzwaniem, nie dla początkujących, ale tylko dla tych, którzy czują się komfortowo w zimnych i ciemnych warunkach, z odpowiednim sprzętem. Dla archeologa morskiego jest to przeżycie z najwyższej półki.

A dla mnie taki wyjazd to esencja nurkowania przygodowego.

Odwiedzenie tych kapsuł czasu wymaga wysiłku i pewnego dyskomfortu (znowu te palce), ale przeżycie to jest warte każdego odmrożenia.

Osoby zaangażowane w ochronę wraku posiadają wiedzę i pasję do historii, która leży u ich progu, a nurkowanie z tymi ludźmi w roli przewodników z pewnością wzbogaca to doświadczenie.

Mój kolejny przystanek nad tym Bałtykiem wycieczka po wrakach archeologicznych ma odbyć się w Finlandii i jestem ciekaw, jak to doświadczenie będzie się równać ze Szwecją. Tak więc po dwutygodniowej przerwie ruszam do miasteczka Hanko na południowo-zachodnim krańcu kraju.

W porównaniu ze szwedzką wycieczką, nurkowanie w Finlandii będzie stosunkowo płytkie, najgłębsze nurkowanie nie przekracza 18m.

Z przyjemnością odkrywam, że woda też jest cieplejsza i ma 10°C; łagodny w porównaniu z temperaturą 5°C, którą przeżyłem w Szwecji.

Wraki szwedzkie, fińskie i estońskie znajdujące się na obszarze BALTACAR są oznaczone bojami, a wszelkie szczątki mające ponad 100 lat są chronione na mocy ustawy o dziedzictwie kulturowym.

Początek każdej wizyty w podwodnym muzeum w Finlandii wyznacza tablica informacyjna przymocowana do betonowego bloku, zawierająca szczegółowe mapy wraku i podstawowe informacje o jego odkryciu.

Nurkowie znajdą tu także obowiązkową notkę o „robieniu samych zdjęć i zostawianiu samych bąbelków”.

U góry: blok informacyjny wraku figuranta. Powyżej: Dobrze zachowany drewniany taras na wraku.
U góry: blok informacyjny wraku figuranta. Powyżej: Dobrze zachowany drewniany taras na wraku.

Z betonowego bloku linia prowadzi Susanne i mnie do naszego pierwszego wraku, zwanego „Gionionem”. Podczas szwedzkiej wyprawy dobrze nam się razem nurkowało, więc postanowiliśmy kontynuować to podwodne partnerstwo podczas pobytu w Finlandii.

W miarę schodzenia moje początkowe problemy związane z brakiem widoczności rozpływają się w zieleni, a przejrzystość wody wydaje się znacznie lepsza niż na początku, gdy patrzyłem z powierzchni.

Chociaż nadal jest dość ciemno, w momencie przybycia na dziób widać z dziobu wrak zarówno lewą, jak i prawą burtę. Tylko górne 2-3 m wody mają zupny wygląd.

Nazwa wraku pochodzi od postaci kobiecej, która niegdyś rzuciła się do przodu z dziobu. Ten ostatecznie poluzował się, spadł z wraku i został wydobyty z dna morskiego w 2001 roku. Jest wystawiony w Centrum Morskim Vellamo w Kotce, 60 mil na wschód od Helsinek.

Päivi Pihlanjärvi, jedna z dwóch fińskich archeologów podwodnych nurkujących z nami, wyjaśnia mi, że był to wrak dwumasztowego żaglowca o długości 28 m i szerokości 7 m.

„Historia statku pozostaje dość tajemnicza” – mówi. „Jego położenie, rozmiar i szczegóły ramy wskazują, że mógł to być angielski bryg Osborn & Elisabeth, zbudowany w Ramsgate w 1857 roku”.

Pod dowództwem kapitana Wrighta i ośmioosobową załogą na pokładzie statek rozbił się podczas wrześniowej burzy w 1873 roku, gdy płynął pod balastem z Londynu do portu handlowego w Sankt Petersburgu, Kronsztadzie.

Wrak zachował swój trójwymiarowy kształt i spoczywa pionowo na dnie morskim z mułu, które łatwo wzruszyć przy złym rozmieszczeniu płetw. Jesteśmy pierwszymi nurkami w wodzie, więc większość miejsca jesteśmy w stanie zwiedzać sami.

Jestem podekscytowany widokiem drewnianego tarasu pozostaje na swoim miejscu, z wyjątkiem kilku obszarów, w których kotwice podniosły część przed zainstalowaniem lin cumowniczych i bloków betonowych.

Nurkowanie sprawia mi ogromną przyjemność, gdy z prawej burty okrążamy wrak i zaglądamy do ciemnych ładowni za pomocą naszych świateł.

Odkrywamy, że na rufie nadal znajduje się ogromny drewniany ster, a następnie podążamy za lewym kadłubem z powrotem w stronę dziobu, gdzie reszta załogi schodzi teraz po cumie.

Ponieważ jest to płytkie nurkowanie, a wrak ma zaledwie 28 m długości, przed wynurzeniem jesteśmy w stanie wykonać trzy okrążenia, aby zatrzymać się na linie na 5 m.

Gdy czekamy, łódź nurkowa powyżej ciągnie za ciężki łańcuch cumowniczy, a wiatr na powierzchni zaczyna wzmagać się.

Wracając na pokład po drabince rufowej, znajdujemy bufet z owocami i ciastkami przygotowany dla powracających nurków, którzy są zachwyceni możliwością zbadania drewnianego wraku w tak doskonałym stanie.

Pojawia się druga łódź nurkowa, która wiąże się z naszą rufą i grzecznie czeka, aż reszta naszego zespołu wypłynie na powierzchnię, zanim nurkowie zejdą na dół.

Więcej niż 8-10 nurków na tym wraku z pewnością odczuwałoby przepełnienie.

Dowiaduję się od miejscowych członków naszego zespołu nurkowego, że widoczność może wahać się od tego, co uważałem za całkiem dobre dla tej głębokości w ciągu dnia, do nie więcej niż 1-2 m.

I tak, z fantastycznym pierwszym nurkowaniem za pasami, ruszamy w stronę naszego kolejnego fińskiego reliktu Morza Bałtyckiego – Garpena.

Uczę się od miejscowych w naszym zespole nurkowym widoczność może wahać się od tego, co uważałem za całkiem dobre dla tej głębokości w ciągu dnia, do nie więcej niż 1-2 m.

I tak, z fantastycznym pierwszym nurkowaniem za pasami, ruszamy w stronę naszego kolejnego fińskiego reliktu Morza Bałtyckiego – Garpena.

• W Eksploracja wraku statku bałtyckiego w Finlandii i Estonii, Przygody Willa będą kontynuowane w Finlandii, zanim przeniesie się do Estonii.

FACTFILE (Szwecja)

DOJAZD TAM> Will poleciał liniami norweskimi Air do Sztokholmu. Stamtąd taksówka do Dalarö kosztuje 100 funtów, ale kapitanowie planują wkrótce zorganizować transfer.

DIVING> Mapy, Kapitan Anders Toll, divecharter.se. MAJ, kapitan Krister Jonsson, dykbaten.se

1019 zamrożonych 1 plików informacyjnych

ZAKWATEROWANIE> Hostel Divers (powyżej), vandrarhemmetlotsen.se

KIEDY IŚĆ> Glony kwitną w lipcu i na początku sierpnia, więc najlepsza widoczność to wrzesień-listopad i marzec-maj.

PIENIĄDZE> korona szwedzka.

CENY> Loty w obie strony z Londynu od 86 GBP. Schronisko dla nurków oferuje pokoje (dwa dzielone) za 700 koron (około 60 funtów) za noc lub zarezerwuj wszystkie 12 łóżek dla grupy za 4400 koron. Jednodniowa wycieczka nurkowa (dwa nurkowania wrakowe) z obiadem od 900 koron za osobę z Divecharter, dykcharter.se

Informacje dla gości> odwiedzinyweden.com

Czy nadal potrzebujemy dział samobieżnych? #askmark #scuba

Czy powinienem wymieniać węże regulatora co 5 lat? #askmark #scuba @jeffmoye Czy węże Miflex wymagają regularnej wymiany? Jeden z techników serwisu, z którym rozmawiałem, powiedział, że należy je wymieniać co 5 lat. nie mogę znaleźć nic na ten temat na ich stronie internetowej ani w broszurze, więc zastanawiam się, czy to przestarzałe wiadomości związane z problemem awarii gumy, który kiedyś mieli? #scuba #scubadiving #scubadiver LINKI Zostań fanem: https://www.scubadivermag.com/join Zakup sprzętu: https://www.scubadivermag.com/affiliate/dive-gear ---------- -------------------------------------------------- ----------------------- NASZE STRONY INTERNETOWE Strona internetowa: https://www.scubadirmag.com ➡️ Nurkowanie, Fotografia podwodna, Wskazówki i porady, Recenzje sprzętu do nurkowania Strona internetowa: https://www.divernet.com ➡️ Wiadomości nurkowe, fotografia podwodna, wskazówki i porady, relacje z podróży Strona internetowa: https://www.godivingshow.com ➡️ Jedyny pokaz nurkowy w Wielkiej Brytanii Strona internetowa: https:// www.rorkmedia.com ➡️ W celu reklamy w ramach naszych marek ------------------------------------------------- -------------------------------------------- OBSERWUJ NAS NA FACEBOOKU W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH : https://www.facebook.com/scubadivermag TWITTER: https://twitter.com/scubadirmag INSTAGRAM: https://www.instagram.com/scubadirmagazine Współpracujemy z https://www.scuba.com i https Na stronie ://www.mikesdivestore.com znajdziesz wszystkie niezbędne akcesoria. Rozważ użycie powyższego linku partnerskiego do wspierania kanału. 00:00 Wprowadzenie 00:43 Pytanie 01:04 Odpowiedź

Czy powinienem wymieniać węże regulatora co 5 lat? #askmark #scuba
@jeffmoye
Czy węże Miflex wymagają regularnej wymiany? Jeden z techników serwisu, z którym rozmawiałem, powiedział, że należy je wymieniać co 5 lat. nie mogę znaleźć nic na ten temat na ich stronie internetowej ani w broszurze, więc zastanawiam się, czy to przestarzałe wiadomości związane z problemem awarii gumy, który kiedyś mieli?
#scuba #nurkowanie #scubadiver
LINKI

Zostań fanem: https://www.scubadirmag.com/join
Zakup sprzętu: https://www.scubadirmag.com/affiliate/dive-gear
-------------------------------------------------- ---------------------------------
NASZE STRONY INTERNETOWE

Strona internetowa: https://www.scubadirmag.com ➡️ Nurkowanie, Fotografia podwodna, Wskazówki i porady, Recenzje sprzętu do nurkowania
Strona internetowa: https://www.divernet.com ➡️ Wiadomości nurkowe, fotografia podwodna, wskazówki i porady, relacje z podróży
Strona internetowa: https://www.godivingshow.com ➡️ Jedyny pokaz nurkowy w Wielkiej Brytanii
Strona internetowa: https://www.rorkmedia.com ➡️ W celu reklamy w ramach naszych marek
-------------------------------------------------- ---------------------------------
ŚLEDŹ NAS W SOCIAL MEDIA

FACEBOOK: https://www.facebook.com/scubadirmag
TWITTER: https://twitter.com/scubadirmag
INSTAGRAM: https://www.instagram.com/scubadirmagazine

Współpracujemy z https://www.scuba.com i https://www.mikesdivestore.com w zakresie całego niezbędnego sprzętu. Rozważ użycie powyższego linku partnerskiego do wspierania kanału.
00: Wprowadzenie 00
00:43 Pytanie
01:04 Odpowiedź

YouTube Video UEw2X2VCMS1KYWdWbXFQSGV1YW84WVRHb2pFNkl3WlRSZS41ODJDREU4NjNDRTM2QkNC

Czy powinienem wymieniać węże regulatora co 5 lat? #askmark #scuba

Komputer nurkowy Ratio iX3M2 GPS Recenzja rozpakowania #scuba #unboxing

BĄDŹMY W KONTAKCIE!

Otrzymuj cotygodniowe podsumowanie wszystkich wiadomości i artykułów Divernet Maska do nurkowania
Nie spamujemy! Przeczytaj nasze Polityka prywatności więcej informacji.
Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze

Skontaktuj się z nami!

0
Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x