Nie musisz jechać daleko, aby nurkować z rekinami w Wielkiej Brytanii – w rzeczywistości zaledwie 20 mil od Kornwalii, z możliwością wędkowania na boku. RICK AYRTON ma przedsmak
SŁOŃCE ŚWIECI. Patrzę w wodę i nagle ją widzę – kształt, który na pewno jest rekinem błękitnym, leniwie zbliża się do łodzi.
Zmienia się w wyraźny kształt rekina, jego górna powierzchnia jest nakrapianą mieszanką wody i błękitu królewskiego, z nutami fioletu i liniami jasnego światła słonecznego przecinającymi jego smukłe ciało. Słońce sprawia, że trudno mieć pewność, ale gdy wytężam wzrok, by przyjrzeć się odbiciom odbijającym się od szklistej gładkiej wody, znowu to widzę.
Następnie niezdarni ludzie wpadają w szał przymierzania, niektórzy chwytają maski i fajki, inni z pełnym zestawem do nurkowania, próbujący upewnić się, że wszystko jest w porządku.
W ciągu czegoś, co wydawało się wiecznością, ale trwało prawdopodobnie dwie minuty, stałem na podnośniku łodzi nurkowej Wave Chieftain, czekając na sygnał do wskoczenia. Przez głowę przebiegł mi cień niepokoju: co, jeśli spotkam dojrzałego mężczyznę? Próbka 3m – czy czułbym się tak komfortowo, jak bym chciał?
Wchodząc do wody tak cicho, jak to możliwe (trudne). Odpłynąłem od łodzi i wykonałem szybki obrót o 360°. Jedyne, co widziałem, to kawałki śledzi w wodzie. Czy już przestraszyłem rekiny?
Będziesz to czytać w środku zimy, ale ja piszę to jesienią, która była bardzo łagodna, a październik zapewnił mi jedne z najlepszych doświadczeń nurkowych w Wielkiej Brytanii, jakie kiedykolwiek miałem.
Zeszłego lata w prasie głównego nurtu często pojawiały się sensacyjne doniesienia o dużych rekinach – nagłówki „Ludojady wypatrzone u wybrzeży” najprawdopodobniej wynikały z błędnej identyfikacji żarłacza olbrzymiego, a nawet delfina. Jednak zainteresowanie wzrosło również obecnością u naszych wybrzeży charyzmatycznego rekina błękitnego.
Kolor niebieski jest oznaczony na Czerwonej Liście IUCN jako „Near Thateate”. Komercyjni rybacy na północno-wschodnim Atlantyku na szczęście nie łowią tego gatunku, częściowo ze względu na przepisy UE zapobiegające przerażającym praktykom odcinania płetw, i mam nadzieję, że rząd Wielkiej Brytanii po brexicie z radością zaakceptuje ten rozsądny akt prawodawstwa europejskiego w prawo.
Niestety, każdego roku na całym obszarze ich występowania wiele żarłaczy błękitnych zostaje przypadkowo wyładowanych jako przyłów.
Błękitna to ryba o bardzo szerokim zasięgu, występująca w wodach tropikalnych i umiarkowanych. Badania tagów na Atlantyku wykazały, że rekiny te płyną Prądem Zatokowym z południowo-wschodnich Stanów Zjednoczonych do Europy, a następnie płyną na południe, a następnie wracają na Karaiby, korzystając z Północnego Prądu Równikowego.
Podróżując tą trasą wyłącznie w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, płcie rozdzielają się, a wody brytyjskie zawierają więcej samic niż samców. Całą północnoatlantycką populację bluesa uważa się za jedną całość.
ANECDOTALNIE, PRZESZŁOŚCIĄ Wydaje się, że w ciągu 10 lat liczba obserwacji u wybrzeży Kornwalii wzrosła, co może wynikać z przyłowów innych gatunków wyrzucanych przez trawlery ułatwiające łowienie błękitu.
Chciałem na własne oczy zobaczyć rekiny błękitne, a Nigel Hodge, który prowadzi Wave Chieftain z Falmouth, regularnie organizuje wycieczki, aby je znaleźć. Sezon trwa od końca czerwca do października, a na początku października było kilka wolnych miejsc.
Choć Nigel organizuje wyprawy nurkowe na wszystkich poziomach, jego pierwszą miłością jest wędkarstwo. Przez wiele lat, zanim społeczność nurkowa zaczęła szukać bluesa, on organizował wyprawy wędkarskie, aby łowić te piękne stworzenia.
Nie przejmuj się. Nigel jest bardzo świadomy problemów związanych z ochroną żarłaczy błękitnych i jest tak samo zainteresowany sukcesem gatunku jak my wszyscy.
W tym celu podczas wypraw wędkarskich rekiny łapie się na haczyki bez kolców, a następnie znakuje i wypuszcza, jeśli to możliwe, bez wyjmowania z wody.
Nigel jest obecnie zaangażowany we wspólne przedsięwzięcie ze Scottish Shark Tagging Program (tagsharks.com), którego zadaniem jest oznaczanie i rejestrowanie danych na temat bluesa, z którym się spotyka. Nie przeprowadzono ogólnokrajowych badań nad żarłaczami błękitnymi, a on pragnie się tym zająć.
WYJDZIELIŚMY Z malowniczy port jachtowy Mylor. Nie martwiąc się o luźną wodę podczas tego rodzaju wyprawy, Wave Chieftain można załadować o bardzo cywilizowanej godzinie 8.30:9, aby o XNUMX:XNUMX rano wyruszyć na linę.
Kiedy wszyscy ładowali swój sprzęt na łódź, Nigel przyniósł na pokład kilka pudeł mrożonych śledzi. Jechaliśmy około 20 mil na południe od Falmouth i po drodze zrobiliśmy kilka przystanków, aby spróbować złowić dodatkowe ryby – choć jak się okazało, niezbyt skutecznie.
Nurkowanie z rurką to często najlepszy sposób, aby poczuć błękit i chociaż Nigel zezwala na nurkowanie, jego sposób działania polega na tym, że po dotarciu na miejsce silniki są wyłączane, tak że łódź po prostu dryfuje pod wpływem wiatru i prądu. Następnie Chum jest rozstawiony – napełnia perforowane pojemniki zamrożonym śledziem i ustawia pojemniki w taki sposób, aby woda zalewała je podczas normalnego ruchu łodzi.
Po rozmrożeniu Nigel zmiażdży śledzie, aby dodać je do szlaku kumpla.
Tworzy także system wczesnego ostrzegania. Do końca żyłki przywiązuje się pewną liczbę ryb-przynęt, chociaż nie używa się haczyków.
Przynętę zastawiamy na głębokości około 5 m za pomocą małej boi na powierzchni, a całość mocujemy do jednej z monstrualnych kombinacji wędki i kołowrotka Nigela na rekiny. Jest to zatem gra na czekanie.
Dla bezpieczeństwa uczestników i aby Nigel nie musiał uruchamiać silników, aby wyłowić dryfujących nurków (potencjalnie zakłócających spokój kumpla), rozpościera pętlę z pływającej liny o długości około 100 m przymocowaną do dziobu i rufy Wave Chieftain. Wszyscy uczestnicy muszą pływać, nurkować z rurką lub nurkować w obrębie tej pętli, upewniając się, że wszyscy pozostają blisko łodzi.
Liny zrzutowe są przymocowane z przodu i do tyłu, dając płetwonurkom punkt odniesienia i coś, czego można się trzymać – w końcu woda, w której byliśmy, była głęboka na ponad 80 m!
Piękno dużego morskiego statku 125 Nigela polega na tym, że jest dużo miejsca do poruszania się, a on ma wszystkie niezbędne wygody i zapewnia gorący lunch.
Podczas tej podróży materializacja rekinów zajęła dobre dwie godziny. Pierwszą oznaką ich obecności było brzęczenie mechanizmu zapadkowego kołowrotka z rekinami, gdy niebieski połknął ostrzegawczą przekąskę rybną.
TERAZ BYŁEM W WODZIE, postanowiłem znaleźć dobry punkt obserwacyjny. Jasne słońce oznaczało, że patrzenie w stronę słońca powodowało odblaski w wodzie i faktycznie ograniczało widoczność, trochę jak jazda we mgle z włączonymi światłami drogowymi.
Dzięki słońcu za mną wszystko było o wiele lepsze. Oprócz lepszej widoczności, słońce wytwarzało promienie w wodzie, które przypominały pokaz świetlny zespołu rockowego tańczącego na moich oczach.
Po ustaleniu się w punkcie obserwacyjnym nie musiałem długo czekać, zanim na granicy widoczności zmaterializowała się para błękitów, po czym powoli przeleciała obok mnie, bez wysiłku przesuwając się po wodzie.
Przeszli dużym łukiem i ponownie zniknęli. Po dwóch lub trzech minutach wrócili, płynąc w ten sam sposób.
Byłem pewien, że próbują ustalić, skąd pochodzą wszystkie kawałki śledzia – czy prowadzą do metaforycznego garnka ze złotem rekina?
Kontynuowali swoje podania, za każdym razem nieco bliżej, aż w końcu niebieski przeleciał tak blisko, że mogłem wyciągnąć rękę i go dotknąć.
Obserwuje mnie jego zimne oko. Właśnie wtedy, gdy je obserwowałem, poczułem się jak gość w jego królestwie.
Osoby rozdzieliły się. Jeden szedł pode mną, drugi na bok i znikali na minutę lub dwie, po czym wracali pojedynczo lub razem.
Podczas jednego z przełęczy przepływała obok nich meduza kompasowa i jeden z bluesów obrał wyraźny objazd, aby to sprawdzić, a gdy zorientował się, co to jest, szybko się oddalił.
Rekiny pozostawały na miejscu przez pełne trzy godziny, podczas których ci na łodzi weszli do środka, nurkowali z rurką i nurkowali z nimi, a następnie mieli przerwę i weszli ponownie do wody.
Udało mi się wyjść na zewnątrz, aby zmienić obiektyw aparatu, co umożliwiło mi wykonanie kilku różnorodnych ujęć.
Wycieczka była błogosławiona słońcem, lekkim wiatrem i dobrą widocznością na powierzchni, a jedynym niezbędnym elementem był słaby wiatr.
Oprócz bluesa , ciekawie było zobaczyć liczne belony, ryby podobne do barakudy, również zwabione szlakiem kumpla. Przychodzili i ucztowali na małych cząsteczkach kumpla blisko powierzchni.
Te fantastyczne dzikie stworzenia żyją zaledwie kilka mil od naszego wybrzeża, a wiele kornwalijskich łodzi nurkowych oferuje wycieczki w poszukiwaniu i obserwacji rekinów błękitnych.
To przeżycie powinno znaleźć się na liście życzeń każdego nurka w Wielkiej Brytanii – to był długi dzień, ale niezapomniany i mam zamiar zrobić to ponownie w przyszłym roku.
Za ośmiogodzinne dni nurkowania z rekinami dla grup liczących do 12 nurków Wave Chieftain pobiera opłatę w wysokości 600 funtów, która obejmuje gorący lunch i napoje. Na łodzi można zarezerwować nocleg za 10 funtów za noc (dla 10 osób), z toaletami, prysznicami, pralnią, parkingiem strzeżonym, barem i restauracją w pobliżu Mylor Harbour. Nigel Hodge obiecuje także w tym roku kilka nocnych nurkowań z rekinami! www.divefalmouth.com |
Ukazał się w DIVER w lutym 2017