NURK NA POKŁADZIE LIVEABOARD
Trzy odległe obszary, trzy różne morza, oszałamiająca różnorodność biologiczna – tylko podróż na pokładzie statku może sprawić, że PETER DE MAAGT odwiedzi niektóre z tych ukrytych klejnotów Indonezji, które są rzadko odwiedzane, ale które obficie wynagradzają wysiłek
Wyspa Koon działa jak magnes na ryby.
- 1) Odkrywanie Wyspy Węży
- 2) Podróż do wulkanu Manuk
- 3) Pierwsze spotkania z chińskimi wężami morskimi
- 4) Wyspa Koon: Odsłonięcie podwodnego magnesu na ryby
- 5) Podróż powrotna na wyspy Banda
- 6) Odkrywanie historii wysp Banda
- 7) Miejsca do nurkowania wokół wysp Banda
- 8) Spotkanie z Ambonem: Niebo Critterów
- 9) Odkrywanie miasta Rhino
- 10) Wnioski
- 11) PLIK FAKTÓW
Odkrywanie Wyspy Węży
WĘŻE, DLACZEGO TO MUSZĄ BYĆ WĘŻE? Ci z Was, którzy mają kilka siwych włosów, pamiętają fragment z „Poszukiwaczy zaginionej Arki”.
Indiana Jones odkrył, że kiedy wrzucił pochodnię do Studni Dusz, podłoga była pełna jadowitych boleni. Większość ludzi wzdrygnęłaby się przed tym widokiem, ale nie nurkowie, których często pociągają takie przygody.
Witamy na Wyspach Banda, jednej z podwodnych perełek Indonezji, gdzie węże nie są jedynie wytworem rozgorączkowanej hollywoodzkiej wyobraźni. Tutaj znajdziesz prawdziwą wyspę węży!
Podróż do wulkanu Manuk
Dotarcie do tego miejsca wymaga odchylenia od zwykłej trasy podróży i harmonogramu nurkowania. Czy moglibyśmy pominąć popołudniowe nurkowanie i popłynąć w stronę wulkanu Manuk, maleńkiej plamki na odludziu?
Nasz przewodnik wyjaśnia, że na dodatek kapitan naszego statku, Mermaid II, może zdecydować się na zmianę w środku nocy i zamiast tego udać się na wyspy Banda. Nurkowie mają wątpliwości: dlaczego pominąć nurkowanie w niebiańskim Misoolu?
Nasz przewodnik upiera się, że wulkan Manuk rozważa się jako opcję tylko przy sprzyjających warunkach pogodowych. Wzburzone morze i fakt, że jest oddalony o co najmniej 100 mil morskich od zwykłej trasy, sprawiają, że jest on mniej atrakcyjny dla operatorów. Podkreśla, że byłoby to cenne doświadczenie.
Grupa z pewnym wahaniem zgadza się na wycieczkę boczną. Nie bardzo wiemy, co nas czeka.
Pierwsze spotkania z chińskimi wężami morskimi
Następnego ranka budzi nas zapach siarki i para ulatniająca się ze średniej wielkości wulkanu. Zamieszkuje go kilka dużych kolonii ptaków. Na pierwszy rzut oka Manuk wydaje się być kolejną wulkaniczną wyspą z dala od kontaktu z ludźmi.
Nasze pierwsze zanurzenie się w tych wodach ukazuje cechy strefy wulkanicznej; widzimy bąbelki wypływające pomiędzy skałami. Wtedy zauważam, że coś płynie w moją stronę z powierzchni: duży chiński wąż morski.
Wkrótce dołączają do niego kolejne i kolejne. Nagle zdaję sobie sprawę, że są wszędzie – drzemią między koralowcami, płyną w górę, aby zaczerpnąć oddechu, bawią się w wodzie.
Czy powinienem się wznieść? „Węże, dlaczego to musiały być węże?” Ucieczka wydaje się niemożliwa, gdy próbuję sobie przypomnieć, co odprawa zalecała w zakresie manewrów unikowych. Nie pamiętam, ale wkrótce staje się jasne, że te węże morskie nie są agresywne.
Prawdę mówiąc, wydaje się, że sprawia im przyjemność podkradanie się do nas od tyłu i pływanie między naszymi nogami. Po prostu nie możemy ich uniknąć, jeśli chcą nas sprawdzić.
Chociaż jest tu mnóstwo do zobaczenia, w tym ławice barakud i ogromne gąbki beczkowate, węże morskie są bez wątpienia gwiazdami przedstawienia.
DLACZEGO TA MAŁA WYSPA mają tak dużą populację – tysiące chińskich węży morskich wraz z dziwnym wężem morskim pręgowanym?
Kogo to obchodzi! Jesteśmy w trakcie odcinka z Planety Ziemia, materiału, z którego powstają koszmary.
Wyspa Koon: Odsłonięcie podwodnego magnesu na ryby
Manuk nie jest jedyną podwodną perełką, którą odwiedzamy na naszej trasie Raja Ampat / Banda Sea / Ambon. Jeśli wolisz zapomnieć o sygnale telefonii komórkowej, możesz odwiedzić wyspę Koon, górę podwodną w najbardziej południowo-wschodniej części Seram. Około 100 mil morskich od cywilizacji wyspa Koon wyzwoli w Tobie odkrywcę.
Na płaskowyżu z uskokami, który zdaje się przyciągać ryby, znajduje się miejsce o trafnej nazwie Too Many Fish. Możesz sobie wyobrazić, co nas spotyka. Rafa ma kształt grotu strzały, a prądy płynące z obu stron gromadzą duże ławice ryb już na samym jej końcu.
Podróż powrotna na wyspy Banda
Niestety, gdy tam wpadniemy, „wszechobecny” prąd nie jest tak obecny, jak mogłoby to sugerować to określenie. Widzimy mnóstwo ławic barakud, fizylierów, jacków i batfishów, ale brak prądu ułatwia im poruszanie się po wodzie. rafa, więc są trochę płochliwi, radzą sobie dobrze fotografia wyzwanie.
Niemniej jednak wszystkiego jest w obfitości. Rafa na płyciznach jest zdrowa i tętni życiem, na przykład żółwie żerujące na dużych częściach rafy. Wargacz napoleoński pojawia się i znika z pola widzenia, a rogatnice chronią swoje terytorium.
Można zobaczyć duże ogrody twardych koralowców, a kilka małych bomków stanowi doskonałą kryjówkę dla muren. Ponieważ pogoda w tej części świata może szybko się zmieniać, jesteśmy zmuszeni z mieszanymi uczuciami wrócić na Wyspy Banda.
Odkrywanie historii wysp Banda
Te maleńkie, odległe wyspy oferują znacznie więcej niż tylko nurkowanie. Mają długą i fascynującą historię. Ich wpływ na Europę był ogromny, gdyż znajdowały się w centrum handlu przyprawami – w dawnych czasach nazywano je Wyspami Korzennymi.
Region ten był w różnych okresach okupowany przez Portugalię, Hiszpanię, Holandię i Wielką Brytanię, ale to właśnie holenderscy i brytyjscy kupcy wydawali się mieć najbardziej niezaspokojony głód przypraw.
Chociaż Holendrzy zdominowali większość wysp, brytyjski handlarz James Lancaster przejął jedną wyspę Banda, aby przełamać ich monopol. Rywalizację rozstrzygnął znaczący moment w historii; wymiana własności podbitej przez Brytyjczyków „wyspy Run” z holenderskim Nowym Amsterdamem – obecnie lepiej znanym jako I Love New York.
Podejmujemy więc wysiłek i spędzamy poranek spacerując po wiosce Banda Naira z lokalnym przewodnikiem, odwiedzając lokalne muzeum, stary holenderski fort, dom gubernatora kolonialnego i targ rybny.
Jeśli chcesz wyjść na całość, śniadanie na plantacji gałki muszkatołowej jest koniecznością.
Miejsca do nurkowania wokół wysp Banda
WIELE MIEJSC NURKOWYCH wokół Bandas można nurkować przy ścianach pokrytych masywnymi gorgoniami, miękkimi koralowcami i gąbkami beczkowatymi. Run Island jest typowym przykładem nurkowania. Dzięki swojemu oddaleniu Run i mała wyspa Nailaka oferują wspaniałe rafy i duże ilości ryb.
Rafa opada łagodnie do 5 m i przechodzi w ścianę opadającą do 30 m. Ściana pokryta jest pięknymi koralowcami z kilkoma ogromnymi wachlarzami morskimi, różnorodnymi kolorowymi rybami koralowymi i kilkoma nawisami do zwiedzania.
Ale są też inne atrakcyjne miejsca, takie jak Pohon Mering, który ma strome zbocze i prostą i przestronną przeprawę o długości 15 m, pełną gorgonii, która wypływa obok pięknej ściany pokrytej wachlarzami i ogromnymi gąbkami.
Batu Kapal to skała wystająca z wody na północ od Pulau Pisang. Największa formacja zaczyna się na głębokości 8 m i łączy się z następną najgłębszą formacją na głębokości 15 m. Głębokość utworzonej między nimi doliny przekracza 50 m, a na kolorowych ścianach rosną ogromne gorgonie i gąbki beczkowate.
Z dziur wystają jedne z największych muren, jakie kiedykolwiek widziałem, a w dużych gąbkach beczkowatych znajdują się szczególnie ogromne okazy.
Morze Banda zapewnia również wspaniałe nurkowania w błocie, w tym z mandarynkami na lokalnym molo, gdzie nurkowie mogą być świadkami codziennych czynności godowych.
Spotkanie z Ambonem: Niebo Critterów
Nie sklasyfikowałbym Ambon, gdzie kończy się wycieczka, jako „rzadko nurkowany klejnot”, ale jest wyjątkowy sam w sobie. Nazwy niektórych gatunków ryb, takich jak skorpion Ambon i kardynał Ambon, podpowiadają, dlaczego. Niektórzy nurkowie udają się tam jedynie po to, aby zobaczyć niedawno odkrytą psychodeliczną żabnicę.
Mówiąc wprost, Ambon to raj dla zwierząt. Najciekawsze miejsca znajdują się na brzegu ogromnej zatoki Ambon.
Topografia podwodna jest typowa dla nurkowania w błocie: stare opony, metalowe, plastikowe sandały, butelki po piwie i wszystkie inne śmieci, które można wrzucić do oceanu.
Prawdziwy syf można znaleźć w porcie w Laha, gdzie miejsca te noszą niewyraźne nazwy, takie jak Laha I, Laha II, Laha III i tak dalej. Laha to najbardziej błotniste miejsce, a pomiędzy każdym kawałkiem gruzu na tym złomowisku można znaleźć żywe klejnoty.
TEREN SKŁADA SIĘ Z STOKU zaczynający się od zaledwie kilku metrów głębokości, porośnięty kilkoma prostymi, połamanymi koralowcami i gruzowym podłożem.
Przeczesując dno, natrafiamy na wszystko, od wunderpusów po koniki morskie, od krewetek arlekinowych po widmowe ryby, kilka gatunków diabelskich ryb i liczne kolorowe ślimaki nagoskrzelne.
Na molo, bliżej portu w Laha, cumują jaskrawo pomalowane łodzie rybackie. Mimiczne ośmiornice i ekstrawaganckie mątwy chowają się między drewnianymi deskami, puszkami, a nawet zwłokami ryb wyrzuconymi za burtę.
Nurkowania nocne mają swoją własną reputację. Gdy tylko zapada zmrok, miejsce ulega przemianie. Dziwacznie wyglądające stworzenia wychodzą ze swoich dziennych kryjówek i wędrują po dnie morskim, pływając swobodnie lub czołgając się po piasku w poszukiwaniu ofiary.
Podczas jednego nurkowania widziałem więcej stworzeń, niż można było zapisać na podwodnej tabliczce; para krewetek arlekinów pożerających kawałek rozgwiazdy, kilka koników morskich, Kaczor Donald i krewetki marmurkowe saron. Odkryliśmy nawet „nieopisaną” krewetkę, która była nowością dla naszych przewodników nurkowych.
Dla odmiany od nurkowania w błocie można zanurkować we wraku Aquila (pierwotnie księcia Sparty), zidentyfikowanym w 2009 roku.
Mając 134 m i 17 m szerokości, statek oferuje nurkom dużo miejsca do eksploracji, ale jest stosunkowo głęboki, ponieważ pokład dziobowy zaczyna się na około 30 m.
Nie należy też spodziewać się niesamowitej widoczności, gdyż wrak znajduje się blisko portu i na środku szlaku żeglugowego, ale jest pokryty różowym koralowcem, który przyciąga setki gatunków ryb.
Odkrywanie miasta Rhino
KILKA GODZIN PÓŹNIEJ WRACAMY do tego, o co tak naprawdę chodzi w Ambon, czyli o nurkowanie w błocie w śmieciach, ale wygląda na to, że nasi przewodnicy zachowali jeden ze skarbów na nasze ostatnie nurkowanie – Rhino City.
Miejsce to leży na zachód od Laha i jest przedłużeniem tego samego piaszczystego zbocza i jest siedliskiem ogromnej różnorodności stworzeń.
Z łatwością można go było nazwać Laha X+1, ale jego nazwa pochodzi od skorpiona Rhinopias.
Znajdujemy nie jedną, nie dwie, ale trzy Rhinopie. Najpierw widzimy czerwony, potem koronkowy i, co najważniejsze, „zielony”. Nie jest jasne, dlaczego to zwierzę nazywa się zielonym, ponieważ wydaje się, że zawiera wszystkie kolory tęczy.
To spektakularne miejsce jeszcze nie zapadło nam w pamięć, gdy mijamy razem 15 mątw. Kilka sekund później nasz przewodnik musi odeprzeć atak rogatnicy: wielki finał wycieczki pełnej cudów kulturowych, historycznych i przyrodniczych.
Wnioski
Przewodnicy kilkakrotnie podkreślają, że wycieczka obejmuje nurkowanie w trzech zupełnie różnych rejonach – Raja Ampat, Morzu Banda i Ambon – oraz trzech zupełnie różnych morzach: Halmahera, Ceram i Banda Sea. Podkreślają, że „różnorodność biologiczna powinna być niesamowita”.
Jednak w miarę upływu czasu nie mamy już czasu na myślenie o szczegółach teoretycznych, takich jak fakt, że w trzech morzach obowiązują różne pory roku i odpowiadający im poziom planktonu. Jesteśmy zbyt zajęci obserwowaniem „karłowatych Świętego Mikołaja” lub nocnym nurkowaniem, aby szukać endemicznych „chodzących” rekinów z epoletami.
Zapomnij o teorii, po prostu baw się dobrze i ciesz się każdą sekundą nurkowania w tych podwodnych klejnotach.
PLIK FAKTÓW
DOJAZD TAM> Syrena II wypływa z Sorong lub Ambon (podróż w obie strony), więc leć do jednego z nich przez Dżakartę. W obu przypadkach transfer z lotniska do portu zajmuje kilka minut.
NURKOWANIE I ZAKWATEROWANIE> Mermaid II to 32-metrowy dwusilnikowy stalowy jacht motorowy, zabierający 16 gości w ośmiu luksusowych kabinach z łazienkami i dwóch w kabinie budżetowej, wszystkie klimatyzowane. W formie bufetu serwowane są dania kuchni tajskiej i zachodniej. Syrena oferuje rejsy trójmorskie tylko kilka razy w roku, dlatego zaleca się rezerwację z dużym wyprzedzeniem, burty syreny
KIEDY IŚĆ> Zazwyczaj wycieczki odbywają się w okolicach lutego/marca lub listopada, kiedy warunki pogodowe są sprzyjające.
WALUTY> Rupia indonezyjska.
CENY> Divequest sprzedaje 11-dniową wycieczkę Ambon, Banda Sea i Raja Ampat od 3615 GBP za osobę w niedrogiej kabinie na Mermaid II. Loty z Wielkiej Brytanii będą prawdopodobnie kosztować od 1100 funtów za osobę, wakacje nurkowe z nurkowaniem
INFORMACJE DLA ODWIEDZAJĄCYCH> podróż do Indonezji