Na południe od Sydney
Na pierwszych stronach gazet pojawiają się Wielka Rafa Koralowa i Ningaloo, ale australijski nurek NIGEL MARSH uważa, że prawdziwa podwodna Australia leży znacznie dalej na południe
W Szkółce żyje duża populacja wobbegongów plamistych.
BYŁEM W WODZIE tylko przez kilka minut, zanim dołączył do mnie miejscowy tyran żądający jałmużny. Był to wargacz błękitny, bardzo duży gatunek wargacza, a także bardzo przyjazny.
Ciekawska ryba pływała wokół mnie, zaglądając do mojego maska i w zasadzie jest szkodnikiem. Wiedziałem, że jeśli nie nakarmię ryby, nie zostawi mnie ona w spokoju, więc przerzuciłem pobliskiego jeżowca, żeby miał zajęcie.
Gropers mają bardzo grube wargi, przeznaczone do rozbijania muszli i kolców jeżowców. Dwoma szybkimi uderzeniami wargami otworzył jeżowiec i wysysał delikatne mięso.
Teraz usatysfakcjonowany, niebieski groper dał mi spokój, abym mógł zbadać tę uroczą skalistą rafę na południowym wybrzeżu Nowej Południowej Walii.
Dorastałem w Sydney i spędziłem wiele wakacji z dzieciństwa na tym wybrzeżu, które rozciąga się od południa Sydney aż do granicy wiktoriańskiej – ponad 300 mil pięknych plaż, pięknych zatok i skalistych przylądków.
Kiedy nauczyłem się nurkować, ten odcinek wybrzeża stał się ulubionym celem weekendów, a jego umiarkowane wody były domem dla niesamowitej różnorodności gatunków endemicznych.
Nawet po przeprowadzce do Brisbane w 1990 r., 600 mil na północ od tego regionu, nadal jeżdżę wzdłuż wybrzeża, aby zwiedzać okolicę, kiedy tylko mogę.
Mój ostatni pobyt na południu w czerwcu 2017 r. był jednym z najlepszych.
Podczas tej podróży towarzyszył mi stary kumpel nurkowy z Sydney, Stuart Ireland, który obecnie mieszka w Cairns i jest jednym z najlepszych australijskich operatorów podwodnych.
Naszym pierwszym wyzwaniem była podróż z Brisbane do Shellharhour, prawie 700 mil w jeden dzień. Shellharbour leży 60 mil na południe od Sydney
Nurkowałem w tym rejonie, z jego różnorodnością miejsc do nurkowania z brzegu i z łodzi, podczas jednodniowych wycieczek.
Przyjechaliśmy późno w nocy, zameldowaliśmy się w naszym hotelu i rozbiliśmy się. Następnego ranka obudziliśmy się przy błękitnym niebie i łagodnej pogodzie; Australijska zima jest trudna do zniesienia.
Mieliśmy czas na szybkie nurkowanie, więc pojechaliśmy do pobliskiego Bass Point i Blue Metal Loader.
To długie molo jest zawsze świetnym miejscem do nurkowania, zwłaszcza gdy morze jest spokojne i błękitne. Z ledwie zmarszczoną powierzchnią, nasze wejście i wyjście było łatwe po skałach i byliśmy szczęśliwi, że widoczność wynosiła około 15 m.
Szybko dołączył do nas nadmiernie przyjazny wschodni błękitnik, ryba stanowa Nowej Południowej Walii. Każde miejsce nurkowe jest domem dla rodziny tych bezczelnych ryb, które podążają za nurkami jak szczenięta.
Zbadaliśmy skalistą rafę i molo na głębokości do 11 m, a wśród skał było mnóstwo do zobaczenia, wodorosty i wodorosty, w tym ślimaki nagoskrzelne, mureny, kurtki skórzane, wargacze i mała mątwa żniwiarska.
Zwykle w tym miejscu znajdują się dziesiątki gigantycznych mątw, ale udało mi się znaleźć tylko jedną.
Później dowiedzieliśmy się z Shellharbour Scuba Center, że mała grupa rekinów szarych zamieszkała pod pomostem w ciągu ubiegłych miesięcy i dopiero teraz ruszyła dalej.
Podejrzewam, że mogło im też sprawiać przyjemność ucztowanie na olbrzymiej mątwie.
Punktem kulminacyjnym nurkowania była ogromna szkoła starych żon kręcących się wokół pylonów.
Wymeldowaliśmy się z motelu, wskoczyliśmy do samochodu i udaliśmy się 220 km dalej na południe. Po drodze mijaliśmy wiele znanych mi miejsc nurkowych, niedaleko Ulladulla, Bateman’s Bay i Narooma.
Zwykle nigdy nie omijam Naroomy, ponieważ niedaleko tego miasta znajduje się wyspa Montague, zawsze obmywana czystą wodą i będąca domem dla dużej kolonii figlarnych australijskich fok.
Ale podczas tej podróży chciałem zanurkować w miejscu, którego nie odwiedziłem od ponad 20 lat, całkiem ładnym wakacje miasto niedaleko granicy wiktoriańskiej zwane Merimbula.
Przybywszy późnym popołudniem, zameldowaliśmy się w Merimbula Divers Lodge, lokalnym sklepie nurkowym oferującym tanie, ale wygodne zakwaterowanie w stylu piętrowym. Byliśmy tutaj, aby zwiedzić kilka lokalnych miejsc do nurkowania z brzegu, w szczególności nabrzeże Merimbula Wharf.
Następnego ranka było trochę zimno i pochmurno, ale woda wyglądała fantastycznie; płaski i niebieski. Szybko zapakowaliśmy sprzęt na parkingu przy nabrzeżu, przeszliśmy po skalnej platformie i wskoczyliśmy do płytkiej rynny.
Choć możliwe jest nurkowanie pod nabrzeżem, główną atrakcją tego miejsca jest skalista rafa. Szybko znaleźliśmy się na głębokości 14 m, a przy widoczności na poziomie 20 m mogliśmy naprawdę docenić skalisty teren z mnóstwem małych półek do zwiedzania i pięknymi ogrodami gąbek.
Charakterystyczną cechą południowego wybrzeża są ogrody gąbczaste, w których każdą skałę zdobią kolorowe gąbki, gorgonie, ascydy, tulipany morskie i mszywioły. Dokładne badanie gąbek ujawniło ślimaki nagoskrzelne, kraby pustelniki, krewetki, mureny, ośmiornice i wiele atrakcyjnych gwiazd morskich.
Przez chwilę eksplorowaliśmy skalistą rafę, napotykając duży wybór ryb z południowej rafy i, oczywiście, kilka wschodnich błękitnych groperów. Następnie udaliśmy się nad piasek, mając nadzieję sfotografować australijskiego rekina anioła. Kilka takich nieuchwytnych rekinów znalazłem już przy nabrzeżu Merimbula przy poprzednich okazjach, ale tego dnia nie miałem szczęścia.
Zamiast tego znaleźliśmy płaszczki pospolite, płaszczki kapali, mnóstwo zagród morskich, gigantyczne gwiazdy piaskowe, płaskogłowe, wschodniego obserwatora gwiazd i rekina Port Jackson.
Nurkowanie zakończyliśmy pod nabrzeżem, które ma zaledwie 2 m głębokości, a wokół nas pływały dwie bardzo duże, gładkie płaszczki. Te gigantyczne płaszczki gromadzą się pod nabrzeżem, aby zgarnąć resztki z wędkarzy nad głową.
Ukazał się w DIVER w maju 2018
PRZEZ NASTĘPNE TRZY DNI przeprowadziliśmy jeszcze sześć nurkowań w Merimbula Wharf, za każdym razem eksplorując inny obszar i obserwując mnóstwo innego życia morskiego. Rekin anioł nadal mi wymykał się, ale byłem równie szczęśliwy, gdy znalazłem rzadkiego rekina czubatego.
Podczas innych nurkowań spotykaliśmy okonia gurnarda, promienię trumienną (rodzaj promienia elektrycznego), mątwę olbrzymią, ośmiornica, wobbegong pasiasty, żółw zielony (bardzo poza sezonem) i płaszczka pospolita, 600 mil na południe od normalnego zasięgu. Ale najważniejszym wydarzeniem dla mnie było bliskie spotkanie z łyżwą z Melbourne, rzadkim gatunkiem, który miałem nadzieję zobaczyć od 40 lat.
Będąc w Merimbula wybraliśmy się na poranną wycieczkę do pobliskiej Tathry, żeby zanurkować w historycznym nabrzeżu Tathra. Ponieważ niewielka fala zalała skalisty brzeg, zdecydowaliśmy się nie wchodzić na brzeg i zamiast tego wspięliśmy się po drabinie, aby wejść i wyjść.
Jedynym problemem było to, że znajdował się 8 m nad linią wody, co wymagało ciężkiej pracy z ciężkimi obudowami kamer podwodnych. Daliśmy radę i było warto, bo skalista rafa w tym miejscu była rewelacyjna. Pod nabrzeżem znajdowały się ławice żółtogoniastych i starych żon, ale najlepszą częścią tego nurkowania była przyległa skalista rafa o głębokości do 14m.
Ogród gąbek w tym miejscu był piękny, cudowna mieszanka pastelowych kolorów. Eksplorując rafę, napotkaliśmy wschodnie błękitne gropery, kilka rekinów Port Jackson, wobbegongi pasiaste, płaszczki, kaprosza, żarłacze rogowate, płaszczkę wschodnią i ogromne ławice żółtogoniastych.
PO TRZECH DNIACH MIAŁEŚMY JEDNO podrapałem powierzchnię nurkowania w tym obszarze, ale nadszedł czas, aby udać się na północ, do naszego ostatecznego celu, Jervis Bay.
Ta malownicza zatoka znajduje się 120 km na południe od Sydney i była kiedyś moim ulubionym miejscem wypadów na weekend. Ma najbielsze piaszczyste plaże w Australii i kilka imponujących miejsc do nurkowania z brzegu, ale my byliśmy tam, aby odkryć niektóre z miejsc do nurkowania z łodzi w zatoce Dive Jervis Bay.
U ujścia zatoki dominują wysokie klify, które w dalszym ciągu pod wodą tworzą ściany, jaskinie i przeprawy. Chociaż nurkowanie poza zatoką jest dobre, niektóre z moich ulubionych miejsc znajdują się tuż nad głowami.
Miejsca te są płytsze i chronione przed falami, w związku z czym obfitują w różnorodne życie morskie. Mały wiatr był doskonałym pretekstem do nurkowania w jednym z chronionych miejsc, Szkółce.
Nie nurkowałem w tym miejscu od ponad 20 lat, więc dobrze było wskoczyć do wody i przekonać się, że widoczność przekracza 25 m. Ruszyliśmy przez piasek do małej skalistej rafy na głębokości 16 m. Było porośnięte cętkowanymi wobbegongami – widzieliśmy ich chyba z tuzin.
Kiedy byliśmy zajęci wobbiemi, nagle zostaliśmy zbombardowani przez australijską fokę, która okrążyła nas i zniknęła.
Następnie przenieśliśmy się na płytką wodę, aby zbadać główną rafę porośniętą najpiękniejszymi gąbkami i tulipanami morskimi. Znaleźliśmy tu liczne ryby rafowe, wobbegongi pasiaste, płaszczki wschodnie, rekiny czubate, rekiny siwe, rekiny portowe Jackson i kilka wschodnich błękitnych obmacywaczy.
Decyzja o ponownym odwiedzeniu tego miejsca podczas drugiego nurkowania była łatwa. Widzieliśmy wiele takich samych zwierząt, ale znaleźliśmy także parę samców mątw olbrzymich toczących rozgrywkę w związku z rytuałami godowymi.
Te dwa ponad metrowe głowonogi pokazywały sobie nawzajem fale kolorów i spłaszczały swoje ciała, aby wyglądać na większe.
Nie mogliśmy znaleźć obiektu ich uczuć, kobiety, która musiała być ukryta pod półką. Eksplorując inne półki, znaleźliśmy ananasa i inny gatunek unikalny dla Nowej Południowej Walii, wschodniego diabła.
Następnego dnia łódź nie pływała, więc zrobiliśmy kilka nurkowań z brzegu w Murrays Beach. To miejsce jest zawsze interesujące, ze skalistą rafą, siedliskami trawy morskiej i równinami piaskowymi do zwiedzania. Można było zobaczyć wiele ryb rafowych, ale główną cechą tego miejsca są płaszczki, z dziesiątkami płaszczek pospolitych, płaszczek kapali i płaszczek wschodnich.
Nasz ostatni dzień nurkowania miał formę kolejnej podwójnej łodzi-wyprawa nurkowa, tym razem zwiedzając dwa miejsca na północnym wewnętrznym cyplu, doki i zewnętrzny port łodzi. The Docks to jedno z tych magicznych miejsc do nurkowania, w których nigdy się nie nudzę, ze ścianami, głazami, jaskiniami i ogrodami gąbek, które można eksplorować na głębokości do 20 metrów.
W czerwcu rozpoczyna się zimowy sezon lęgowy rekinów Port Jackson i z radością zobaczyliśmy kilkanaście tych uroczych rekinów wylegujących się na dnie, oszczędzając siły na kilka miesięcy godów.
ODKRYWANIE JASKINI, znaleźliśmy diabelskiego wschodniego i bardzo dużego wobbegonga pasiastego. Spotkaliśmy także dwie gładkie płaszczki, jedną leniuchującą na dnie, a drugą krążącą po okolicy.
Outer Boat Harbor było dla mnie nowością. Polecano to miejsce jako dobre miejsce do zobaczenia rekinów aniołów, ale po raz kolejny mi umknęły. Zamiast tego znaleźliśmy skalistą rafę porośniętą pięknym ogrodem gąbek i zamieszkaną przez różnorodne ryby rafowe i bezkręgowce. Najważniejszym punktem nurkowania była gęsta ławica trevally, ale zanim niechętnie wypłynęliśmy na powierzchnię, widzieliśmy także płaszczkę południową i rekina siwego.
Załadowaliśmy samochód na długą podróż powrotną do Brisbane. W bajecznej widoczności widzieliśmy niesamowite endemiczne życie morskie i ogrody gąbek. Nie mogę trzymać się z daleka od tego obszaru!
PLIK FAKTÓW
DOJAZD TAM> Poleć do Sydney i wypożycz samochód, aby zwiedzać południowe wybrzeże Nowej Południowej Walii we własnym tempie. Wizę należy załatwić przed wyjazdem, immi.gov.au
NURKOWANIE I ZAKWATEROWANIE> Centrum nurkowania Shellharbour, Shellharbourscuba.com.au. Nurkuj w Jervis Bay, divejervisbay.com. Domek dla nurków Merimbula, merimbuladiverslodge.com.au
KIEDY IŚĆ> Zawsze, ale zima (lato w Wielkiej Brytanii) oferuje najbardziej stabilną pogodę. Temperatura wody waha się od 22°C latem do 14°C zimą. Widoczność jest bardzo zróżnicowana, ale zazwyczaj wynosi 5–15 m na lądzie i 10–30 m plus na morzu.
PIENIĄDZE> Dolar australijski
CENY> Loty w obie strony od 430 GBP, wynajem samochodu na tydzień od 90 GBP. Zakwaterowanie w domku Merimbula Au 29 USD za noc (dzielenie się w grupie), dwa nurkowania z łodzi 120 USD.
INFORMACJE DLA ODWIEDZAJĄCYCH> Australia.gov.au