Uznaje się, że czterech z pięciu podwodnych spawaczy z Trynidadu nie żyje po tym, jak zostali zassani do rurociągu naftowego, którym do naprawy używali nurkowania.
aktualizacja: Śmierć nurka w rurociągu obwiniona „karnym zaniedbaniem” koncernu naftowego
Do zdarzenia doszło w piątek (3 lutego) około godziny 25:XNUMX i według lokalnej prasy krewni zaginionych mężczyzn oskarżyli koncern naftowy i służby ratunkowe o zwlekanie z prowadzoną później akcją ratunkową.
Ten film na YouTube zawiera część nagrań GoPro, w tym momenty, gdy są w rurze w całkowitej ciemności.
Nurkowie pracowali dla firmy serwisowej LMCS, której firma Paria Fuel Trading Co Ltd zleciła wykonanie rutynowych prac konserwacyjnych. Miejscem akcji było Pointe-a-Pierre, miasto na zachód od Trynidadu nad Zatoką Paria, w którym znajdowała się największa rafineria ropy naftowej na wyspie.
Płetwonurkowie byli na głębokości 18 m i instalowali pion na rurze o średnicy 90 cm, która biegła około 400 m od brzegu do miejsca nabrzeża na morzu. Prawie ukończyli zadanie, gdy uważa się, że zawór bezpieczeństwa, który umożliwił im pracę przy rurze, nagle się otworzył, powodując silny efekt próżni, który wciągnął całą piątkę do środka.
Uratowany przez bliskich
Nurkowie Kazim Ali Jr (którego ojciec jest dyrektorem zarządzającym LMCS), lider zespołu Fyzal Kurban (57), Yuseph Henry (31) i Rishi Nagassar (48) nadal są zaginieni dzisiaj (28 lutego), a piąty, Christopher Boodram, został uratowani przez bliskich.
Boodram, mocno posiniaczony, ale jego stan jest stabilny po spędzeniu czasu w szpitalnej komorze hiperbarycznej, poinformował, że po wciągnięciu go do rury widział innych nurków w kieszeni powietrznej. Jeden z nich został ranny i nie mógł się poruszać.
Syn Kurbana, Michael, również nurek, pracował w pobliżu na swojej łodzi, kiedy usłyszał w radiu wezwanie pomocy i pobiegł na miejsce. Nie stwierdzając, że trwają poszukiwania, przejął inicjatywę i wezwał na pomoc swojego brata, wujka i przyjaciela, wszyscy nurkowie.
Nurkując na pępowinie, znalazł Boodrama znajdującego się około 15 m wewnątrz rury, pokrytego olejem. Udało mu się mu pomóc, a pozostali wyciągnęli go na powierzchnię.
Mężczyźni opisali, że słyszeli dźwięki dochodzące z dalszej części rurociągu, oraz Michaela Kurbana zawrócił w poszukiwaniu ojca, ale znalazł tylko sprzęt do nurkowania. Nie mógł iść dalej, ponieważ ograniczała go długość pępka.
Twierdził, że jego zespół wolontariuszy był skłonny kontynuować poszukiwania, ale uniemożliwiono im to ze względu na naruszenie protokołów bezpieczeństwa i higieny pracy.
Kieszenie powietrzne
Paria stwierdziła, że zaginionych nurków podczas pracy byli monitorowani z powierzchni i że kiedy doszło do incydentu, natychmiast skontaktowano się ze Strażą Przybrzeżną i innymi władzami, a także zapewniono obecność nurków-ratowników.
Z kolei krewni twierdzili, że Paria wysłała do rury zdalne kamery dopiero jakieś 12 godzin po pierwszym incydencie, a nurkowie-ratownicy nie chcieli wejść do rury, dopóki jej zawartość nie zostanie wypompowana. Powiedzieli także prasie, że Paria i władze nie informowały ich na bieżąco o rozwoju wydarzeń.
Przez weekend pozostała nadzieja, że kieszenie powietrzne umożliwiły zaginionych nurków przetrwać, mimo że jakość powietrza była prawdopodobnie zła. Według jednego z raportów próby ratunkowe zostały opóźnione z powodu próby ustawienia pompy wodnej, która zakończyła się niepowodzeniem w wyniku zerwania liny podnoszącej.
W niedzielę wieczorem prezes Parii, Newman George, oświadczył, że dalsze działania będą teraz stanowić operację odzyskiwania, w której ciała nurków będą przemieszczane wzdłuż rury za pomocą wyporu wody.
Powinny być tam umieszczone znaczniki blokujące i wyłączniki wyciągnięte ze skrzynek zasilających. Pompy nigdy nie chciały się włączyć.
Niech Bóg błogosławi rodzinę
Jako osoba nurkująca i jako osoba, która zapoznała się z systemem dolotowym w zakładach energetycznych
To takie smutne. Pochodzę z Trynidadu i moje serce krwawi z powodu tych mężczyzn. Horror.
Szczerze wierzę, że można było ich uratować żywych w ciągu pierwszych 24 godzin.
Zła i niedoświadczona kadra kierownicza wyższego szczebla spowodowała ten tragiczny moment w naszej historii.
płaczę.
Smutne wieści!
Zgodzili się, że można było uratować ich życie, gdyby mieli pod ręką odpowiedni sprzęt ratowniczy. Kierownictwo wraz z personelem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo powinno ponosić odpowiedzialność
Miałem znajomego, który pracował w PGE. Na górze pracował przy linii energetycznej. Jakiś idiota otworzył wyłącznik i go zabił. Władze twierdzą, że zmarł na miejscu. Mam nadzieję, że tak, jeśli dobrze pamiętam, było to 50,000 XNUMX woltów.
Bardzo tęsknię za wujkiem Henrym, ale na szczęście mój tata nie brał udziału w tym zdarzeniu. (córka przyjaciela wujka Henry'ego)
Smutna, smutna wiadomość… moje myśli i modlitwy za 🇹🇹 rodziny z Trynidadu, które straciły bliskich. W tej tragedii