Biologom morskim na Florydzie udało się osiągnąć to, co wielu naukowców uważało za niemożliwe – odtworzyć w laboratorium koralowiec łosia. Wierzą, że przełom może okazać się kluczem do uratowania zagrożonych raf karaibskich.
Łoś łosia, niegdyś dominująca na Karaibach, wraz z koralowcami rogaczymi i gwiaździstymi, w dużej mierze wymarła od czasu, gdy w latach 1980. XX wieku dotknęła ją choroba, ale sztuczna uprawa zawsze okazywała się trudna. Jest to obecnie 14. gatunek koralowca rozmnażany w laboratorium przy ul Akwarium na FlorydzieCentrum Ochrony Środowiska w Tampie – według CNN uważane jest za najważniejsze w dotychczasowej historii.
Przeczytaj także: Motywacja niebieskim światłem: Poznaj chodzącą koralówkę
Starsza badaczka koralowców Keri O'Neil szacuje, że w traktie Florida Keys Reef Tract, będącym częścią jedynej żywej rafy koralowej w kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych, pozostało jedynie około 300 koralowców łosia, ale w wyniku prowadzonego przez nią eksperymentu dotyczącego tarła powstało tysiące młodych koralowców łosia. Oczekuje się, że aż 100 z nich dożyje dojrzałości, co zajmuje 3–5 lat.

Elkhorn zwykle rośnie na głębokościach mniejszych niż 6 m, co czyni go istotnym składnikiem raf barierowych, a także ważnym siedliskiem innego życia morskiego. Jest to także jeden z najszybciej rosnących gatunków koralowców, którego gałęzie wyrastają nawet o 12 cm rocznie.
Gatunek ten, uznany za zagrożony na mocy amerykańskiej ustawy o gatunkach zagrożonych w 2006 r., charakteryzuje się niskim współczynnikiem reprodukcji, a co za tym idzie, różnorodnością genetyczną, co czyni go szczególnie podatnym na choroby. Przyspieszenie globalnych zmian klimatycznych pogarsza sytuację.
Opisując przełom jako „kupowanie czasu”, naukowcy planują w ciągu najbliższych kilku lat ponownie zasadzić wyhodowane w laboratorium koralowce w Narodowym Sanktuarium Morskim Florida Keys, twierdzą jednak, że pilnie potrzebne są dalsze badania.
Mają nadzieję, że opracowane w laboratorium koralowce wybrane do renowacji będą bardziej odporne nie tylko na wyższą temperaturę wody, wybielanie i choroby, ale także będą bardziej odporne na intensywne ciśnienie fal. „Jest nadzieja dla raf koralowych” – O'Neil powiedział CNN. „Nie trać nadziei – nie wszystko stracone”.
Eksperymenty są wspierane przez National Oceanic & Atmospheric Administration (NOAA) oraz National Fish & Wildlife Foundation.
Również w Divernet: 10 sposobów, w jakie technologia ratuje koralowce, Hodowcy koralowców zmieniają przyszłość, Proste życie,
Odwiedzając Dominikanę po stronie Karaibów… Poszedłem z rurką tuż przy brzegu i znalazłem je przyczepione do sztucznych pączków, które tam sadzą, aby stworzyć barierę dla wybrzeża. Cementowe pączki stworzyły piękną linię sztucznych raf, które tętnią życiem… W promieniu 10 metrów dostrzegłem dwie głowy koralowców Elkhorn.